Nie ma branży, która nie zmagałaby się z fałszywkami. Podrabiane są towary luksusowe, kosmetyki, odzież, buty sportowe, a nawet leki i suplementy diety. Algorytmy pomagają zwalczać ten proceder

Jak podaje unijny urząd ds. własności intelektualnej handel fałszywymi produktami stanowi aż trzy procent ogólnej wartości światowego handlu. Globalnie wartość rynku podróbek szacuje się na 509 miliardów dolarów (ponad 2,1 biliona złotych).To tyle samo, ile wynosi PKB Szwecji. Podróbki stanowią siedem procent importu do Unii Europejskiej. Przez to firmy działające na Starym Kontynencie co rok tracą łącznie 261 miliardów złotych, a około pół miliona Europejczyków traci pracę.

Szacuje się, że połowa leków kupowanych w sieci to fałszywki, a np. w Japonii nagminnie podrabia się żywność. Ze statystyk wynika, że 37 proc. fałszywych produktów jest niebezpiecznych dla zdrowia i życia ich użytkowników.

A Polska? Na wyrobie i handlu podróbkami tracimy rocznie ok. 9,5 miliarda złotych.

Czy ten proceder może zatrzymać sztuczna inteligencja? Oto pięć pomysłów na to, co można zrobić.

1.Platforma do potwierdzania autentyczności towaru

Potentat dóbr luksusowych Louis Vuitton Moët Hennessy (LVMH) przy współpracy z Microsoftem opracował platformę kryptograficzną AURA. Pozwala ona potwierdzić autentyczność produktów przy użyciu technologii blockchain. Platforma udostępnia konsumentom historię produktów i dowody autentyczności, nawet kiedy towary trafiają do sprzedaży z drugiej ręki.

Unikalne informacje na przykład o torebkach marki Louis Vuitton i perfumach Diora są zapisywane we wspólnej księdze. Dzięki temu konsument, korzystając z aplikacji marki, może otrzymać certyfikat AURA ze wszystkimi informacjami o produkcie, jego składnikach i pochodzeniu oraz instrukcje dotyczące pielęgnacji zakupionego towaru.

2.Połączyć z sądem online

W 2017 roku firma Alibaba utworzyła stowarzyszenie Alibaba Anti-Counterfeiting Alliance, które liczy ponad 150 członków. Współpraca z Alibabą pozwala chronić 450 marek produktów. Z platformy mogą koszystać właściciele praw autorskich.

Docelowo ma być bezpośrednio połączona z sądem internetowym. Do obsługi spraw związanych z naruszeniem własności intelektualnej oddelegowano już trzy sądy internetowe: w Pekinie, Hangzhou i Kantonie. Wszystko, od przedstawienia dowodów po wyrok, odbywa się online.

37 proc. fałszywych produktów jest niebezpiecznych dla zdrowia i życia ich użytkowników

Od marca ubiegłego roku Alibaba rozwija też technologię blockchain, między innymi na potrzeby śledzenia podrabianych towarów. Współpracuje w tym zakresie z Aerospace Information Co.

Z internetowego sklepu AliExpress korzysta już 5 milionów Polaków.

3.Czarna lista podróbek

Inna chińska platforma do walki z podróbkami to SimplyBrand. Pozwala w czasie rzeczywistym śledzić dane w witrynach handlu elektronicznego. Podróbki są wykrywane z pomocą sztucznej inteligencji, analizy języka naturalnego i ulepszonych funkcji rozpoznawania obrazu. Dzięki technologii uczenia maszynowego SimplyBrand pozyskuje nowe dane i weryfikuje fałszywe informacje o produkcie udostępnionym w sieci do sprzedaży.

Używając technologii blockchain i sztucznej inteligencji chce stworzyć „czarną listę” podrobionych produktów.

Na filmikach promocyjnych w sieci, SimplyBrand pokazuje, jak działa ich technologia. Dla przykładu nawet suszarki do włosów znanej firmy mogą być podrobione tak, że trudno to rozpoznać.

Firma liczy na crowdsource – zaangażowanie się jak największej liczby osób, które zostały oszukane, kupując podróbkę zamiast oryginału. Przez aplikację Human Layer można zgłaszać podrobione produkty na czarną listę lub współpracować z SI w celu weryfikacji autentyczności produktów sprzedawanych w sieci.

4.Analizator optyczny w smartfonie

Sztuczna inteligencja i techniki uczenia maszynowego, w tym sieci neuronowe i analityka wideo, odgrywają ważną rolę w rozpoznawaniu właściwości optycznych substancji, cieczy lub obiektu, w tym jego koloru, ruchu, lepkości i odcienia. Tego rodzaju danych używa się do szkolenia modeli tak, aby mogły rozpoznawać prezentowane im produkty i wskazywać odstępstwa w odpowiednich właściwościach. W IBM opracowano analizator optyczny, wystarczająco mały, aby można go było używać z aparatem w smartfonie. Crypto Anchor Verifier zawiera oprogramowanie przeszkolone w optyce i przetwarzaniu obrazów.

Urządzenie może skanować obiekt i określać, czy nie wykazuje odchyleń w stosunku do produktów oryginalnych. Platforma wykorzystująca blockchain i SI działa na telefonie komórkowym. Wystarczy zdjęcie dowolnego elementu, a aplikacja uruchamia porównanie tego zdjęcia z bazą danych w celu ustalenia autentyczności.

5.Udostępnić dane w zamian za lokalizację fałszywek

Gigant handlu e-commerce rodem ze Stanów Zjednoczonych Amazon szacuje, że każdego dnia w poszukiwaniu podróbek, skanowanych jest 5 miliardów list spośród sprzedawanych przez niego na całym świecie produktów. Jego Project Zero ma za zadanie stworzyć narzędzie do wykrywania podróbek.

Dzięki niemu właściciele znaków towarowych, którzy zarejestrują się w bazie danych Amazona, udostępnią odpowiednie dane (tj. loga, znaki, cechy szczególne produktów) będą mogli skorzystać z usług opartych na uczeniu maszynowym i dużo szybciej lokalizować fałszowane produkty w sieci.

„Automatyczne zabezpieczenia stale skanują nasze sklepy i aktywnie usuwają podejrzane podróbki. Dzięki tej usłudze możemy wykryć i zatrzymać fałszowanie każdej jednostki produktu, zanim dotrze ona do klienta” – czytamy na stronie projektu.