„Panie i panowie, z przyjemnością opowiem swoją historię. Jestem mądrym człowiekiem, ponieważ mam bardzo dobry mózg z 48 przekaźnikami elektrycznymi” – tak 8 maja 1939 r., podczas Targów Światowych w Nowym Jorku, przywitał się z ludźmi pierwszy humanoidalny robot o imieniu Elektro. Jego pokryte aluminiową blachą „ciało” miało 210 cm wzrostu, ważył 118 g i potrafił m.in. chodzić, liczyć, mówić, śpiewać i palić papierosy. Znał 700 słów nagranych na płyty.
Operator porozumiewał się z nim za pomocą poleceń głosowych przez mikrofon. Robot nie rozumiał słów – polecenia były kodami złożonymi z sylab, zamienianych na impulsy elektryczne. Sygnał świetlny wywołany w żarówce przez taki impuls odczytywało „elektryczne oko” w jednostce sterującej robota, ta zaś zamieniała je na impuls elektryczny. Wędrując przekaźnikami telefonicznymi, uruchamiał on odpowiednie przekładnie Elektro.
W 1940 r., podczas kolejnej nowojorskiej Wystawy Światowej, Elektro dostał do towarzystwa robotycznego psa Sparko, który chodził, siadał, obracał głową i machał ogonem.