W Warszawie działa sieć 5G w wersji testowej. Dzięki niej można ściągać dane z prędkością prawie 900 Mb/s – ogłosiły Orange Polska i Ericsson. Sieć będzie funkcjonować na smartfonach Orange Neva Jet

W ramach testów uruchomiono 9 stacji bazowych na warszawskiej Ochocie i Powiślu – czytamy w informacji prasowej Ericssona.

– Dostęp do szybkiej sieci, jest dziś tym samym, czym kiedyś był dostęp do dróg i elektryczności – powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski. – Dla Polski sieć piątej generacji to szansa na skokowy rozwój gospodarki. Chcemy zrobić wszystko, by zyskały na tym polskie firmy.

Przypomnijmy, że sieć telekomunikacyjna piątej generacji (5G) to nowy standard przekazywania danych, posiadający wyższą przepustowość, niż dotychczas stosowane rozwiązania.

Kluczowe bezpieczeństwo

W ubiegłym tygodniu Polska podpisała z USA deklarację w sprawie 5G.

Obie strony zwróciły uwagę, że bezpieczna technologia mobilna piątej generacji będzie miała fundamentalne znaczenie zarówno dla dobrobytu jak i bezpieczeństwa narodowego w niedalekiej przyszłości. W deklaracji Polska i Stany Zjednoczone zaakcentowały, że ochrona sieci łączności następnej generacji przed zakłóceniami czy manipulacją oraz zapewnienie prywatności i indywidualnych swobód obywatelom ma zasadnicze znaczenie.

Jest to mocne nawiązanie do wypowiedzi podobnego dokumentu, podpisanego w maju przez Donalda Trumpa. Ten swoisty dekret zabraniał amerykańskim sieciom teleinformatycznym kupowania i korzystania ze sprzętu firm, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. I choć ani słowa nie było w nim o chińskim koncernie, według amerykańskich i światowych mediów rozporządzenie to powszechnie było odbierane jako akt skierowany przeciwko Huawei.

Firma ta miała kłopoty na rynku amerykańskim, z powodu podejrzeń, że obywatele USA korzystający z jej sprzętu mogą być podsłuchiwani. Jednak podczas niedawnego szczytu G20 w Japonii, prezydent Donald Trump zadeklarował, że nie wprowadzi ceł importowych, będących wynikiem eskalacji konfliktu pomiędzy Chinami i USA. Dodatkowo Trump po spotkaniu z prezydentem Xi Jinpingiem zezwolił amerykańskim firmom na sprzedaż podzespołów dla Huaweia. Zakaz taki wprowadził amerykański departament handlu po wspomnianych wyżej podejrzeniach.

W warszawskiej deklaracji padają też konkretne zapisy, wpływające na opinię na temat wybieranego dostawcy. Jak zauważyły obie strony, niezbędna jest uważna i kompletna ocena komponentów i producentów oprogramowania. Taka ocena dostawcy powinna zawierać możliwość odwołania się do niezawisłego sądu w kraju, z którego pochodzi. Ponadto firma powinna mieć przejrzystą strukturę własności a także wykazywać się etycznym postępowaniem.

Ericsson zwiększa inwestycje

Dodatkowego smaczku dodał fakt, że jeszcze przed wizytą Mike’a Penca w Warszawie, z prezesem konkurencyjnego wobec Huawei Ericssona spotkał się w Sztokholmie Mateusz Morawiecki, o czym informowała m. in. Rzeczpospolita. Wkrótce pojawiła się informacja, iż szwedzki Ericsson zwiększy obecność w Polsce dzięki inwestycji w swoją fabrykę w Tczewie.

Szwedzki koncern ogłosił decyzję o zainwestowaniu w Tczewie w produkcję przełomowych rozwiązań technologii mobilnej – można przeczytać w informacji prasowej. Produkcja urządzeń transmisji radiowej, w tym dla 5G, rozpoczęła się w drugim kwartale 2019 roku, zaś wytwarzanie urządzeń do transmisji radiowej rozpoczęto w trzecim kwartale 2019 roku. Ericsson wraz z partnerem produkcyjnym w Tczewie planuje pełną produkcję na rynek europejski w pierwszym kwartale 2020 roku. Jak informuje firma, fabryka w Tczewie będzie w pełni obsługiwać rynek europejski.

Huawei się broni

Tymczasem Huawei opublikował oświadczenie, w którym nawiązał bezpośrednio do zarzutów wobec swojej firmy, jednocześnie sprzeciwiając się upolitycznieniu kwestii technologii 5G. Huawei stwierdził, że cyberbezpieczeństwem należy zarządzać w oparciu o fakty i standaryzację, a nie spekulacje i uprzedzenia.

Chińczycy zaznaczyli w oświadczeniu, że są prywatną firmą należącą w całości do pracowników, z jasną strukturą własności i zarządzania. Żadna agencja rządowa ani zewnętrzna organizacja nie posiada udziałów w Huawei i w żaden sposób nie kontroluje działalności firmy. – Jesteśmy przekonani, że polski rząd podejmie właściwe decyzje dotyczące rozwoju kraju i interesów obywateli. Będziemy nadal dostarczać Polsce bezpieczne i niezawodne produkty i rozwiązania, przekształcając nasze innowacje w siłę napędową polskiego wzrostu gospodarczego. Przyczyniliśmy się także do rozwoju gospodarczego i cyfrowego Polski – poinformował w oświadczeniu zarząd Huawei.

Jeśli strategia wobec 5G opisana w dokumencie Ministerstwa Cyfryzacji ma zostać spełniona należy przyspieszyć prace nad jej wdrożeniem. Niezależnie czy dostawcą będzie Ericsson, Huawei czy jeszcze ktoś inny.

W wywiadzie przeprowadzonym przez „Rzeczpospolitą” podczas tegorocznego forum ekonomicznego w Krynicy premier Mateusz Morawiecki odniósł się do problematycznej kwestii wyboru dostawcy. Morawiecki stwierdził, że Polska chce budować sieć 5G ze sprawdzonymi partnerami, jednak nie przesądza kto nim będzie. – Mocno stawiamy na współpracę z tymi partnerami, którzy stawiają na współpracę z nami – stwierdził. Według premiera sieć 5G pojawi się najpierw w jednym z miast, aby następnie rozszerzać ją na pozostałe. Jak zapewnił, rząd ma plan na szybkie wdrożenie 5G w Polsce, ale poznamy go dopiero po wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku.