Mądry, skromny i zachłanny na życie – takim Go zapamiętamy
– Poznaliśmy się jeszcze w latach 80. w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki PAN; właśnie wrócił ze Szwajcarii. Pracował tam nad niezwykle ambitnym projektem digitalizacji starych map – wspomina dr Olaf Gajl, dyrektor Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego (OPI PIB) w Warszawie. – Projekt zakończył się sukcesem, choć w tamtych czasach takie zadanie było arcytrudne. Choć posiadał olbrzymią wiedzę, nie lubił się chwalić swoimi osiągnięciami. Na nasze maile odpowiadał jeszcze tydzień temu.
W środę 13 listopada zmarł profesor Krzysztof Marasek, uczony, pracownik naukowy OPI PIB, wybitny specjalista w dziedzinie sztucznej inteligencji. Przez sześć lat, od roku 2012 do 2018, był też członkiem Rady Naukowej OPI PIB. Tu prowadził kursy dla doktorantów, wspierał habilitantów. Konsultował też naukowo teksty i kursy z dziedziny sztucznej inteligencji publikowane w naszym portalu.
Niezastąpiony
– Był uwielbiany przez całą Katedrę – mówi dr hab. Alicja Wieczorkowska, pełniąca obowiązki kierownika Katedry Multimediów Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, gdzie Profesor szefował Katedrze Multimediów i prowadził badania nad systemami syntezy mowy. – Wszyscy bardzo go szanowali, a jego uwagi na temat prac, które tu powstawały, były cenne i konstruktywne. Zawsze życzliwy, zawsze pomocny, każdy mógł do niego przyjść, gdy miał jakiś problem. Naprawdę niezastąpiony człowiek. Wszyscy jesteśmy poruszeni jego odejściem.
Doktoryzował się z elektroniki w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki PAN w 1992 roku. Pięć lat później uzyskał habilitację z fonetyki eksperymentalnej na Uniwersytecie w Stuttgarcie, a po roku – także z elektroniki w IPPT PAN. W latach 1998-2004 był adiunktem na Uniwersytecie w Stuttgarcie, a przez kolejne cztery lata w stuttgardzkim Sony Technology Center pełnił funkcję senior scientist. Wykładał też gościnnie na amerykańskim University of North Carolina w Charlotte. Tytuł profesora nauk technicznych w dziedzinie informatyki otrzymał w roku 2015.
Praca do ostatniej chwili
– Bardzo ciężko mi się pogodzić z tym odejściem – mówi dr Agnieszka Gryzik, zastępca dyrektora OPI PIB. – Był wybitnym naukowcem, ekspertem od sztucznej inteligencji – ostatnio opiniował nasze kursy z tej dziedziny (bez niego te kursy by nie powstały). Cierpliwie poprawiał nasze materiały, konsultował teksty. Pracował niemal do ostatniej chwili. Dziękuję, Panie Profesorze. Będę zawsze pamiętała Pana serdeczność i uśmiech.
Profesor miał bardzo rozległe zainteresowania – od przetwarzania mowy i interakcje człowiek – komputer, poprzez tłumaczenie maszynowe i archiwizację danych cyfrowych – na analizie treści multimediów kończąc. Uczestniczył w wielu projektach polskich i międzynarodowych. Był członkiem Rady Naukowej Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, ekspertem w 5. i 6. Programie Ramowym UE w dziedzinie zaawansowanego przetwarzania sygnału oraz redaktorem działu w piśmie „Archives of Acoustics”.
Nie tylko nauka
– Rzadko w świecie nauki spotyka się ludzi tak radosnych, naturalnych i skromnych – podkreśla dr inż. Marek Kozłowski, szef Laboratorium Inżynierii Lingwistycznej OPI PIB. – Profesor zawsze miał czas na rozmowę, biła od niego lekkość i otwartość. Przez prawie dwa lata pracowaliśmy w pokojach po przeciwnych stronach korytarza i nieraz prosiłem go o konsultacje, opinie. Nigdy nie odmawiał. Odbyliśmy wiele długich rozmów, które otworzyły mi oczy na mnóstwo spraw związanych z nauką. Zresztą… nie tylko z nauką.
Bo prywatnie Profesor był uważnym słuchaczem i mądrym doradcą w sprawach życia.
– Miał w sobie niezwykłą potrzebę życia. Ostatnie wakacje spędził, wędrując z plecakiem po dalekiej północy – wspomina dr Gajl.