Robotyzacja biznesu w Polsce najczęściej przebiega fragmentarycznie. Firmy rzadko automatyzują całe procesy, skupiając się na pojedynczych czynnościach. Taki brak systemowości może w ciągu kilku lat doprowadzić do odwrotu od narzędzi typu RPA
RPA (robotic process automation) to oprogramowanie służące do automatyzowania powtarzalnych działań biznesowych. Jego głównym celem jest optymalizacja procesów w organizacjach i poprawa wydajności pracy. Tyle teorii. A praktyka?
Jak maskotka
Polskim firmom wprowadzającym RPA brak perspektywy docelowej – mówił podczas seminarium BAKCYL 2019 prof. Andrzej Sobczak z SGH. – Wyżej od skutecznego działania stawiamy koszty i tempo wdrożeń. Jeśli dodać do tego, że w większości przypadków wprowadzeniu RPA do organizacji nie towarzyszy żadna strategia, to robot okazuje się bardziej atrybutem nowoczesności niż celową inwestycją.
To tylko program
Na dodatek w wielu firmach robotyzację sprowadza się do problemu czysto technologicznego. Wdrożenie robotyzacji spada wtedy na programistów. A tym zazwyczaj brak niezbędnego doświadczenia biznesowego, by zrobić to właściwie. W takiej sytuacji sedno RPA, czyli optymalizacja procesów, znika z pola widzenia.
Raz dwa się nauczą
Innym problemem jest wprowadzanie robotyzacji bez uprzedniego przygotowania pracowników. Zakup programu plus przyspieszony kurs automatyzacji nie są dobrym przepisem na sukces – przekonywał Sobczak. Pracownicy muszą nie tylko rozumieć, jak działa nowe narzędzie, ale też właściwie przygotować grunt do jego zastosowania. Niestety, często powtarza się inny scenariusz: skoro robot już jest, no to trzeba go gdzieś wdrożyć. Trudno się dziwić, że w takim przypadku efekty rzadko bywają zadowalające.
Przepis na sukces
Robotyzacja biznesu może udać się tylko wtedy, gdy technologia będzie szła w parze z kompetencjami personelu oraz ze zmianą kultury organizacji. Pracownicy muszą bowiem nie tylko dysponować odpowiednimi narzędziami i wiedzieć, jak ich używać, ale jeszcze być do tego przekonani. Jeśli bowiem uważają robotyzację za zagrożenie dla własnej posady, to ich stosunek do wprowadzania narzędzi RPA będzie zawsze negatywny.
Podczas seminarium prof. Sobczak zaprezentował kodeks dobrych praktyk RPA. Wśród najważniejszych wskazówek znalazły się m.in.:
• RPA powinno służyć przede wszystkim jako narzędzie do realizacji strategii firmy, a nie sposób na zmniejszenie kosztów.
• Automatyzacja nie jest zwykłym projektem informatycznym, ale zmianą biznesową, której musi towarzyszyć odpowiednie dostosowanie kultury organizacji.
• Wprowadzenie automatyzacji nie może się wiązać z ryzykiem przerwania bieżącej działalności firmy.
• Wdrażanie RPA to przedsięwzięcie wymagające współpracy ludzi z różnych zespołów. Realizowane w pojedynkę nigdy się nie uda.
Autor kodeksu przestrzegał, że jeśli firmy nie podejdą do robotyzacji w sposób systemowy, to za kilka lat RPA może okazać się nieopłacalne. Wtedy roboty czekają masowe zwolnienia, a firmy stracone szanse na zwiększenie innowacyjności i konkurencyjności.
Serwis Sztuczna Inteligencja objął seminarium BAKCYL 2019 patronatem medialnym.