Ponad 5 miliardów symulacji komputerowych wykazało, że topniejące w Himalajach lodowce tworzą jeziora, które grożą powodziami ludziom żyjącym w dolnych partiach rzek

W samym tylko indyjskim rejonie Sikkim w latach 2003 – 2010 powstało ich aż 85, a łącznie jest ich ponad 5 tysięcy. I będzie ich przybywać. Wcześniejsze badania wykazały, że nawet dwie trzecie himalajskich lodowców zniknie w następnej dekadzie, co wskazuje, że gromadzenie się wody w jeziorach będzie stanowić zagrożenie dla osób żyjących w dole rzek. Jak duże?

Na to pytanie znaleźli odpowiedź badacze z Uniwersytetu w Poczdamie. Georg Veh, Oliver Korup i Ariane Walz wykonali komputerowe symulacje na modelach jezior.

„Prognozy dotyczące przyszłego zagrożenia powodziami opadowymi muszą uwzględniać ekstremalne odpływy wód z jezior lodowcowych, biorąc pod uwagę rosnące trendy w zakresie liczby ludności, infrastruktury i projektów energii wodnej w górnych odcinkach rzek Himalajów” – uzasadnili konieczność swoich symulacji.

Z symulacji wynika, że moreny stanowiące naturalne groble niecek z wodą lodowcową będą pękać, a woda z jezior spłynie do rzek, co wywoła szereg powodzi w ich dolnym biegu.

Moreny jezior w Himalajach to najczęściej bariery, zbudowane z luźnych skał i żwiru, scalonych lodem. Jeśli lód topi się, materiał moreny staje się luźniejszy i jezioro zaczyna wypływać, najpierw wolniej, potem gwałtownie. To zjawisko określane jest mianem wezbrania z odwodnienia jeziora lodowcowego i skrótem GLOF (glacial lake outburst flood). W ostatnich dziesięcioleciach miało miejsce w Himalajach sporo takich zdarzeń.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=8ScHkS_cqk4

Zjawisko GLOF w nepalskiej Pokharze, 5 maja 2012.
Źródło: Amrit Banstola

Te zjawiska niosą ze sobą ogromne niebezpieczeństwo. Np. oceniane jako zagrożone GLOF jest jezioro Tsho Rolpa na wysokości 4580 metrów w Nepalu, ok. 110 km od Katmandu, spiętrzone jest przez nieskonsolidowaną zaporę morenową o wysokości 150 metrów. Jezioro rośnie z każdym rokiem z powodu topnienia i cofania się lodowca Trakarding. Stało się największym i najniebezpieczniejszym jeziorem lodowcowym, gromadząc do ok. 100 milionów metrów sześciennych wody, więcej niż jest jej w Zalewie Zegrzyńskim.

Naukowcy z Poczdamu starali się dowiedzieć więcej o tym, co może się wydarzyć już w nadchodzących dziesięcioleciach, gdy lodowce topnieją, wywierając coraz większy nacisk na himalajskie moreny. Przeprowadzili aż 5,4 miliarda komputerowych symulacji w oparciu o modele jezior, opracowane na podstawie danych topograficznych i satelitarnych.

Poinformowali, że znaleźli kilka tysięcy jezior w Himalajach, które są zagrożone GLOF z powodu słabości moreny. Zauważyli również, że te jeziora, w których występuje największe ryzyko GLOF, to te o największej objętości wody. Okazało się również, że ryzyko powodzi wywołane przez GLOF w najbliższej przyszłości jest trzykrotnie wyższe we wschodnich częściach Himalajów.

Na terenie Bhutanu powodzie wywołane topnieniem lodowców są częstym zjawiskiem. Największe niszczą ludzki dobytek i wywołują milionowe straty. Państwo już pod koniec XX wieku zainwestowało w system wczesnego ostrzegania przed powodziami. Obowiązuje też całkowity zakaz wspinaczki. To właśnie na terenie Bhutanu znajduje się najwyższy, niezdobyty dotąd szczyt świata Gangkhar Puensum o wysokości 7570 m n.p.m.

Nawet jeśli ograniczymy emisję dwutlenku węgla, a tym samym zmniejszymy tempo globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza, to i tak 36 proc. himalajskich lodowców zniknie do 2100 roku. Stanowi to zagrożenie dla życia prawie 2 miliardów ludzi.

„Nie chodzi nawet o potencjalne powodzie, których można się spodziewać. Lodowce są źródłem czystej wody dla ponad 250 milionów ludzi żyjących w regionie Hindukuszu i Himalajów. Dodatkowo, ponad 1,65 miliarda osób żyje na terenach rzek, których źródłami są właśnie lodowce. Od tych rzek zależne są takie państwa jak Indie, Pakistan czy Chiny – wynika z raportu naukowców dla wydawnictwa Springer pt. Ocena Himalajów Hindukuszu.

Lodowce a pożary

Wskutek globalnego ocieplenia coraz częstsze są ekstremalne zjawiska pogodowe. Mogą one prowadzić do powodzi, pogorszenia jakości wody lub zmniejszenia zasobów wodnych w niektórych regionach.

Globalne ocieplenie powoduje również topnienie lodowców i polarnych czap lodowych. W sierpniu ub. roku odbyła się ceremonia „pogrzebu” islandzkiego lodowca Okjokull, który zniknął w wyniku zmian klimatu. Takie zmiany prowadzą do wzrostu poziomu mórz, powodzi i erozji regionów nadmorskich i nizinnych.

Do topnienia lodowców przyczyniają się też obecne pożary w Australii. Pyły naniesione przez wiatr zmieniły śnieg na lodowcu w Nowej Zelandii z białego na beżowy. Ciemniejszy śnieg pochłania promienie słoneczne, co przyspiesza topnienie lodowców, w przeciwieństwie do białego śniegu, który odbija światło słoneczne, co powoduje wolniejsze topnienie lodowców.

“Wpływ popiołów na lodowce może przyspieszyć ich topnienie. Widać, jak tragedia jednego kraju ma skutki uboczne w drugim ” – napisała na Twitterze Helen Clark, była premier Nowej Zelandii.