Airbnb opatentowała technologię uczenia maszynowego, która na podstawie wpisów w mediach społecznościowych i na blogach określa osobowość turystów wynajmujących mieszkania na krótki termin

Oprogramowanie sprawdzi też, czy użytkownicy platformy nie posiadają fałszywych profili i nie są przestępcami. Wszystko za sprawą badania śladu cyfrowego, jaki zostawia za sobą w sieci każdy z nas.

Technologia została zgłoszona w Europejskim Urzędzie Patentowym przez Airbnb, amerykańską platformę do wynajmu mieszkań. O patencie informują m.in. Evening StandardThe Telegraph.

Wcześniej, bo w 2015 roku, podobne rozwiązanie opatentowała firma Trooly, zajmująca się oceną wiarygodności. Firma została przejęta przez Airbnb.

Jak czytamy w opisie patentu, są to metody, systemy i narzędzia, w tym zakodowane programy komputerowe służące do identyfikacji dokumentów związanych z daną osobą. Celem jest analiza zachowania i określenie cech osobowości.

System opiera się na dostarczaniu metryk cech zachowania i metryk cech osobowości jako danych wejściowych do systemu punktacji. Pozwala to na uzyskiwanie danych wyjściowych z systemu, czyli mierzalną ocenę wiarygodności osoby, przy czym system punktacji jest oparty na regułach uczenia maszynowego.

Ocena ma być oparta na cechach osobowości i zachowania wynajmującego, także jeśli chodzi o jego działalność w sieci. System oszacuje na podstawie dostępnych informacji i dokumentów prawdopodobieństwo, czy użytkownik aplikacji będzie pozytywnym aktorem w interakcjach międzyludzkich. Ocena tożsamości opiera się na jednym lub większej liczbie atrybutów identyfikacji.

Atrybuty identyfikacyjne osoby mogą obejmować wiele danych, m.in. imię i nazwisko, adres e-mail, numer telefonu, lokalizację geograficzną, datę urodzenia, powiązania społeczne, historię zatrudnienia, historię edukacji, numer prawa jazdy, informacje o koncie finansowym, protokół internetowy (IP) adres i identyfikator urządzenia.

Firma może wdrożyć swoje oprogramowanie do skanowania witryn, w tym mediów społecznościowych

Identyfikacja atrybutów dostarcza informacji o każdej osobie. System dowie się, czy utworzyła ona kiedyś fałszywy lub wprowadzający w błąd profil online. Wykryje też, czy użytkownik nie podawał informacji wprowadzających w błąd, a nawet czy nie był zamieszany w proceder związany np. z handlem narkotykami, przestępstwami seksualnymi, pornografią etc. Na koniec system oceni, czy autor profilu nie jest powiązany ze stronami nawiązującymi do mowy nienawiści.

W patencie napisano również, że firma może wdrożyć swoje oprogramowanie do skanowania witryn, w tym mediów społecznościowych. Pozytywem będą tu cechy takie jak otwartość i sumienność w opozycji do „neurotyzmu, narcyzmu, makiawelizmu lub psychopatii”, które są postrzegane jako niewiarygodne. Sztuczna inteligencja negatywnie oceni także tych, których słowa kluczowe, obrazy lub wideo z nimi związane dotyczą narkotyków lub alkoholu.

Po co Airbnb taki wirtualny psycholog? Z pewnością jednym z aspektów jest bezpieczeństwo wynajmujących, jak i osób oferujących swoje mieszkania. Chodzi zarówno o bezpieczeństwo osobiste, przecież strony transakcji często się spotykają, choćby po to, aby przekazać klucze czy dodatkowe opłaty, jak również o bezpieczeństwo mienia. Zdarza się bowiem, że wynajmowane mieszkania są dewastowane. Firma nie informuje jednak, czy komukolwiek odmówiła stworzenia profilu na Airbnb właśnie z powodu negatywnej oceny.

Wiadomo, że Airbnb wykorzystuje modele uczenia maszynowego w portalu od 2013 roku. SI służy do ograniczania przestępstw czy oszustw, które przy takim profilu biznesowym mogą być szczególnie uciążliwe dla wynajmujących. Dotyczy to np. zakładania „fejkowych” kont czy prób wyłudzenia pieniędzy, oszustw w postaci korzystania z kradzionych kart płatniczych. Algorytmy stosowane są również w optymalizacji cen dla gospodarzy mieszkań. Nie każdy wynajmujący wie, ile powinna wynosić cena za pokój w danym miejscu, i może zaproponować zbyt wysoką lub zbyt niską. Wtedy on nie będzie zarabiał na swoim wynajmie, a co za tym idzie – platforma nie będzie zarabiać na prowizjach.

Amerykańska platforma na swojej stronie publikuje informacje o stosowaniu oceny ryzyka każdej transakcji.

„Każda rezerwacja Airbnb jest oceniana pod kątem ryzyka przed jej potwierdzeniem. Korzystamy z najlepszych narzędzi uczenia maszynowego do natychmiastowej analizy i oceny setek informacji, co pozwala nam na powstrzymywanie podejrzanych działań. Żaden system nie jest idealny, ale staramy się monitorować naszych gospodarzy i gości, szukając ich na różnego rodzaju listach obserwacyjnych. Mieszkańców Stanów Zjednoczonych poddajemy również sprawdzeniu ich przeszłości” – czytamy na stronie internetowej platformy.