Zdolność do wybaczania to jedna z rzeczy, które czynią nas ludźmi. Ale czy będziemy w stanie przebaczyć maszynie, gdy popełni błąd? To pytanie męczy pewnego niderlandzkiego naukowca

Skoro będziemy kochać roboty, podporządkowywać się im, uczyć się od nich, to czy będziemy im wybaczać błędy?

Etyczne i moralne konsekwencje funkcjonowania maszyn w naszym najbliższym otoczeniu są przedmiotem wielu dyskusji w miarę, gdy coraz więcej maszyn przekracza progi ludzkich domów, zakładów pracy, firm, szpitali, szkół itp. Projektanci i programiści muszą być świadomi, że coraz szersza obecność robotów w naszym codziennym życiu oznaczać może również negatywne konsekwencje.

Co jeśli automat dozujący leki bardzo się pomyli? Jeśli ramię robota uderzy nas dotkliwie podczas pracy? Jeśli potrąci nas autonomiczny samochód? Czy ludzkiemu kierowcy łatwiej jest wybaczyć, niż automatowi? Tym zagadnieniom przygląda się filozof technologii dr Michael Nagenborg z Uniwersytetu Twente w Niderlandach. Obierając filozoficzny punkt widzenia szuka odpowiedzi na pytanie, czy ludzie będą w stanie wybaczać maszynom za ich kardynalne błędy i pomyłki.

Jeśli uda nam się przełamać i zaczniemy przebaczać maszynom, będzie to fundamentalna zmiana w ludzkim odbiorze maszyn

„Tłem tego badania jest to, że przebaczenie odgrywa kluczową, choć często zaniedbywaną rolę w interakcjach człowiek-człowiek. W związku z tym, rozsądne wydaje się założenie, że przebaczenie będzie odgrywać podobną rolę w społeczeństwie, w którym ludzie i roboty współistnieją, a przynajmniej niektóre z tych robotów ponoszą odpowiedzialność za swoje działania” – brzmi wprowadzenie do artykułu Nagenborga, które ukazało się na stronach wydawnictwa naukowego Springer jako 11 rozdział 1 tomu książki „Technologia, Antropolgia i Wymiary Odpowiedzialności”.

Artykuł jest pokłosiem badania zrealizowanego w formie spekulacyjnego ćwiczenia mającego na celu zrozumienie, co może oznaczać dla ludzi życie razem z maszynami. Nagenborg pokazuje w nim innym badaczom robotyki i relacji złożoność interakcji społecznych między ludźmi oraz jak ta złożoność może kiedyś znaleźć odzwierciedlenie w interakcjach człowiek-robot, szczególnie gdy maszyny zaczną pomagać ludziom na wiele różnych sposobów.

Chce w ten sposób wykazać, że „wybaczenie” zapewnia nam doskonały punkt do przemyślenia relacji człowiek-technologia. W artykule rozważa szereg złożonych pytań etycznych związanych z odpowiedzialnością i winą w robotyce, np. „jak ludzie mogą poradzić sobie z faktem, że robot popełnił poważny błąd” i „czy robot może być pociągnięty do pełnej odpowiedzialności za jego działania?”

Pomija w nim kwestię karania robotów za niegodziwe czyny i omyłki, działania wyrządzające ludziom nieodwracalne i dotkliwe krzywdy oraz zakłada, że przebaczenie będzie odgrywać kluczową rolę w społeczeństwie, w którym ludzie i roboty współistnieją.

Wykazuje też, że my, ludzie, mamy trudność nawet w wyobrażaniu sobie, co to znaczy wybaczyć maszynie. Oznacza to, że powinniśmy bardzo ostrożnie podchodzić do robotów odpowiedzialnych za wykonywanie swoich zadań. Jednak jeśli uda nam się przełamać i zaczniemy przebaczać maszynom, będzie to fundamentalna zmiana w ludzkim odbiorze maszyn.