Raport OPI PIB: Sztuczna inteligencja przyniesie więcej dobrego niż złego. Tak uważa niemal trzy czwarte tych polskich naukowców, którzy mają pogłębioną wiedzę o SI
Zaufanie do SI wśród naukowców rośnie wraz z poziomem wiedzy o niej – wynika z najnowszych badań Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego. Badacze z tej dziedziny są większymi optymistami, jeśli chodzi o potencjalne skutki rozwoju SI, niż pozostali. Wśród uczonych niemających ze sztuczną inteligencją nic wspólnego optymistów w tej materii jest mniej, ale jedynie 8 procent z nich obawia się, że negatywne skutki rozwoju SI przeważą nad korzyściami.
Badanie na temat skutków rozwoju SI przeprowadzono (między marcem a wrześniem ub. roku) wśród ponad 4 tysięcy polskich naukowców. „Skutki rozwoju SI” to część większego badania „Rozwój sztucznej inteligencji w sektorze nauki w Polsce”, prowadzonego przez OPI PIB w 2019 roku na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Braki i pułapki
Na każdych czterech badaczy zajmujących się SI trzech uważa, że sztuczna inteligencja będzie dobrodziejstwem. Opinię tę podziela 41 procent uczonych z innych dziedzin.
Największe obawy? 82 procent badanych wskazało na ryzyko inwigilowania obywateli przez państwo, a trzy czwarte obawia się ograniczenia prywatności przez firmy stosujące SI. Problem wzrostu poziomu wykluczenia cyfrowego oraz braku przejrzystości decyzji podejmowanych przez algorytmy zauważyło blisko 60 procent respondentów.
Obawy naukowców skupiają się głównie wokół problemów społecznych i politycznych, a w mniejszym stopniu dotyczą ograniczeń technologii
Co nie budzi obaw? 45 procent badanych nie przewiduje spadku znaczenia wiedzy eksperckiej (wśród badaczy SI ten odsetek wynosi aż 63 procent). Aż 63 procent respondentów uważa jednak, że umiejętności cyfrowe polskich naukowców są zbyt małe, by mogli sprostać wyzwaniom przyszłości. Największe braki w tej materii dostrzegają u siebie humaniści (76 procent) i badacze z dziedziny nauk społecznych (72 procent).
Lęki humanistów
Z opinią, że dzięki sztucznej inteligencji rozwój ich dyscyplin naukowych przyspieszy, zgadza się z kolei dwie trzecie naukowców. Największymi optymistami są w tym względzie przedstawiciele nauk inżynieryjno-technicznych, medycznych i nauk o zdrowiu. Zresztą to właśnie medycynę badacze SI wymieniają jako jeden z najważniejszych obszarów wdrożeń nowych technologii.
Największy pesymizm w odniesieniu do tej kwestii wyrażają przedstawiciele nauk humanistycznych. Co piąty uważa, że rozwój humanistyki zostanie spowolniony przez dokonania w ramach badań nad sztuczną inteligencją. W dodatku aż jedna trzecia humanistów i co piąty naukowiec zajmujący się sztuką spodziewa się spadku znaczenia swojej dyscypliny dla gospodarki. Duża część humanistów (37 procent) obawia się również redukcji etatów. Jednocześnie to właśnie przedstawiciele nauk o sztuce (83 procent) i nauk humanistycznych (81 procent) najczęściej przychylają się do tezy, że algorytmy SI nie są w stanie zastąpić tradycyjnej pracy badawczej.
Więcej czasu, mniej pracy i błędów
Wzrostu znaczenia swej dyscypliny naukowej dla gospodarki w związku z rozwojem SI oczekuje aż dwie trzecie przedstawicieli nauk inżynieryjno-technicznych i niemal połowa reprezentantów nauk ścisłych i przyrodniczych.
Jedynie co 17. badany nie był przekonany, że dzięki SI w przyszłości wzrośnie efektywność gospodarcza. Według 46 procent naukowców ludzie będą mieli więcej czasu wolnego, a według połowy koszty prowadzenia biznesu się zmniejszą. Jedynie co dziesiąty uważa jednak, że rozwój SI pociągnie za sobą wzrost zatrudnienia. 59 procent spodziewa się, że SI ograniczy liczbę miejsc pracy.
Na dodatek prawie jedna czwarta badaczy obawia się, że w przyszłości świat będzie mniej bezpieczny. Ponad połowa stwierdziła też, że sztuczna inteligencja będzie popełniać błędy rzadziej niż człowiek. Można zatem uznać, że obawy naukowców skupiają się głównie wokół problemów społecznych i politycznych, a w mniejszym stopniu dotyczą ograniczeń technologii.
Optymizm inżynierów
45 procent naukowców zakłada, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji programy studiów w ramach ich dyscyplin ulegną znacznej modyfikacji – dużych zmian spodziewają się głównie reprezentanci nauk społecznych i inżynieryjno-technicznych. Co do tego, że rozwój SI spowoduje raczej niewielkie zmiany w programach studiów, przekonana jest prawie jedna trzecia.
Naukowcy dostrzegają potencjał zastosowania sztucznej inteligencji w procesach badawczych. W opinii trzech czwartych z nich prowadzenie kwerendy naukowej będzie w przyszłości łatwiejsze. Usprawnienia sposobu prowadzenia tego często żmudnego etapu badań spodziewa się aż 83 procent reprezentantów nauk humanistycznych i 81 procent badaczy z nauk medycznych i o zdrowiu.
Czy SI wpłynie na liczbę naukowców? Prawie połowa z respondentów twierdzi, że nie. Wzrostu spodziewają się tu przede wszystkim przedstawiciele nauk inżynieryjno-technicznych oraz medycznych i o zdrowiu, spadku – naukowcy związani z rolnictwem i humanistyką.