Niewielkie miasteczko w Ghanie ma niezwykłe targowisko. Zaprojektowała je m.in. Magdalena Górecka przy użyciu sztucznej inteligencji
Zwykle mieszkańcy małych miasteczek sami budują stoiska, opierając zadaszenia na belkach i gałęziach, zadaszając patykami z krzewów cierniowych i liśćmi palm. Rozbudowują je w przypadkowych kierunkach – dopóki się da, a konstrukcja wydaje się stabilna. Takie miejsca do targowania zwą się Summer Huts (letnie chaty). Zadaszenia oferują sprzedającym i kupującym cień, a towarom chłodniejsze warunki. Od tego modelu odbiega targowisko w Guabuliga.
W tym półpustynnym miasteczku zadaszenia stoisk targowych zaprojektowała sztuczna inteligencja z pomocą europejskich architektów. Do projektowania zbierano wiele danych, które wykorzystano w komputerowym projektowaniu. Ale to nie wszystko.
– Nad projektem pracowaliśmy przez 2 lata. Rozpoczął się od wyjazdu do Ghany, podczas którego wykonaliśmy rozmaite badania i analizy kulturowe, społeczne i przestrzenne. Projektowanie odbyło się w Europie. Podczas analiz i projektowania testowaliśmy najróżniejsze technologie, które mogły pomóc nam zrozumieć projekt. Proces projektowania wsparty technologią SI odbył się w sposób niemożliwy dla umysłu człowieka – opowiada w rozmowie z naszym portalem Magdalena Górecka, członek zespołu projektowego.
Górecka ukończyła studia inżynierskie na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej, brała udział w stypendiach w Seulu i Izraelu. Dyplom magisterski zdobywa w Wiedniu, w Instytucie Architektury Uniwersytetu Sztuk Stosowanych. Instytut prowadzony jest przez założycieli Klausa Bollingera i Manfreda Grohmanna prowadzących paneuropejską firmę projektową Bollinger+Grohman Inżynierowie. Oprócz prowadzenia studia konstruktorskiego wynaleźli oni oprogramowanie Karamba3D. To SI, która kalkuluje wytrzymałość strukturalną budowli, a także proponuje szereg możliwych iteracji.
SI pomaga oszczędzać
Jednym z laboratoriów uczelni jest [applied] Foreign Affairs (laboratorium stosowanych spraw zagranicznych przyp. red), prowadzone przez prof. Baerbel Mueller, która realizuje projekty w Afryce Subsaharyjskiej. Górecka jest jej asystentką. Projekt afrykańskiego targowiska powstał pod auspicjami laboratorium.
Projekt rozpoczął się od wyjazdu do Ghany, podczas którego wykonaliśmy rozmaite badania i analizy kulturowe, społeczne i przestrzenne
– W projekcie targu w Ghanie zależało nam na ciekawym odtworzeniu istniejących struktur Summer Huts. Postawiliśmy na budowlę kontekstualną z użyciem długotrwałych materiałów. Budżet był ograniczony, dlatego mogliśmy sobie pozwolić tylko na jak najcieńsze przekroje profili stalowych, które są bardzo drogie w tym regionie. Postanowiliśmy użyć sztucznej inteligencji, która sama ustawi w przypadkowy sposób stalowe kolumny, aby nasz projekt był stabilny. Do oprogramowania dodaliśmy faktory takie jak waga dachu, szybkość i kierunek wiatru, opady, temperatura. SI stworzyła propozycje struktur, używając najcieńszych możliwych przekrojów stali, a zatem obniżając koszty – wyjaśnia nam Górecka.
Miasto się rozwija
Zespół studentów zaprojektował modułową strukturę rynku, która ma na celu przyciągnięcie kupców z zewnątrz do odległego miasta i wzmocnienie społeczno-ekonomicznych wyników lokalnej społeczności – jako element infrastruktury rzutujący na rozwój miasta i handlu. W czym tkwi jego niezwykłość? Górecka zwraca uwagę, że umysł projektanta nie potrafi zaplanować układu obiektów w przypadkowy sposób.
– Ludzki projektant ma intuicję, a także głęboko zakodowane poczucie estetyki. Dodatkowo niemożliwa jest budowa ad-hoc, tak jak w przypadku tradycyjnych Summer Huts – zauważa projektantka. Kolejnym założeniem zaprojektowanego przez jej zespół i uczący się system jest jego rozwój – budowa polega na dodawaniu modułów w rozmiarach S, M, L. W tym miejscu także użyliśmy SI, by stworzyć różne konfiguracje układów, które jako parametry zakładają korzystanie z biotycznych cieni (czyli cieni drzew), omijanie przeszkód tj. drogi, istniejących budynków czy korzeni drzew, a także obliczenie jakiej długości powinny być krawędzie, aby X modułów o X powierzchniach zmieściło się w obrysie działki – wyjaśnia Górecka. Projekt doprowadził do wzrostu aktywności handlowej, przyciągając handlowców z regionu.
VR zamiast płachty projektu
Okazuje się, że praca architekta, wysoce kreatywna, a także wymagająca ścisłego umysłu i szerokiej wiedzy, mocno zmienia się dzięki sztucznej inteligencji.
– SI pomaga zrozumieć to, czego nasza inteligencja nie jest w stanie. Używana jest w celach obliczeń klimatycznych, strukturalnych czy symulacji zachowań człowieka i budowli. Potrafi również zrobić to, co jest dla nas nieosiągalne, wygenerować milion opcji aranżacji przestrzeni w jedną minutę, gdy umysł człowieka nie jest w stanie zrobić tego podczas całego życia. SI dzięki zaprogramowanym danym potrafi prowadzić symulacje i optymalizować geometrycznie złożone struktury, a następnie wyprodukować setki rysunków technicznych. SI w architekturze działa poza tradycją współczesnej nauki i jest obca organicznej i ograniczonej logice naszych umysłów. Już niedługo rola architektów może być ograniczona do poszukiwania informacji. Ale to nie oznacza, że edukacja architektoniczna będzie zbędna, ponieważ ostatecznie to my selekcjonujemy informacje, które programujemy – uważa architektka. Widzi też ogromny potencjał SI w branży budowlanej.
– W 2018 roku widziałam projekt, obroniony na mojej uczelni, który polegał na budowie struktur za pomocą rzeczywistości wirtualnej. Możliwe, że niedługo: rzuty, przekroje i inne rysunki architektoniczne będą przeszłością. Budowlańcy zamiast stert papierów będą używali okularów VR. Jest to szczególnie interesujące, gdyż w małych miejscowościach w Afryce i nie tylko, pracownicy budowlani nie potrafią przeczytać i zrozumieć rysunków technicznych. W takich sytuacjach wizualny obraz 1:1 każdego kroku podczas budowy byłby dużym ułatwieniem – uważa Górecka.