Sztucznie inteligentna Erica zagra w hollywoodzkiej produkcji. Maszyna dostała angaż w filmie science fiction. Wcieli się w główną rolę

Nowy film producentów takich obrazów, jak „Aż do kości” czy nominowanego do Oscara filmu „Twój Vincent” ma kosztować 70 milionów dolarów. Będzie opowiadał o tytułowej „b”, kobiecie odpornej na wszystko, również na koronawirusa. Główną rolę zagra Erica, robot z Japonii.

Do tej pory w wielkich produkcjach to ludzcy aktorzy wcielali się w role humanoidalnych maszyn. W „Gwiezdnych wojnach” C-3PO grany był przez Anthony’ego Danielsa, a w „Łowcy androidów” w rolach replikantów obsadzano gwiazdy kina (Rutger Hauer, a może i sam Harrison Ford…).

W zeszłym roku Aleksandra Przegalińska z Akademii Koźmińskiego, badaczka m.in. relacji ludzi z robotami, mówiła w rozmowie z nami: „Film ‘Ona’ zostawił w nas wszystkich ślad. To świetny film, ale opowiada o bocie, który nie istnieje, a którego uczłowiecza głos Scarlett Johansson. Dopóki w filmach o robotach będą występować ludzie udający roboty, to ja w głębokie relacje człowieka z maszyną po prostu nie uwierzę. Porozmawiamy, gdy robot zagra robota”.

Upłynęło niewiele czasu, a roboty „wchodzą na plan” z ludźmi i grają jak człowiek (nie mówimy tu o robotycznej menażerii – taki ANYmal na przykład już w 2018 roku wystąpił obok Davida Duchovny’ego i Gilian Anderson w serialu „Z Archiwum X”).

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=TyJ-xLj9SEE&feature=emb_logo

Tak prezentowała się Erica w 2018 roku.
Źródło: Inventions World / YouTube

Erica w realnym świecie jest dzieckiem znanego naukowca Hiroshiego Ishiguro, który ze swoim zespołem z Uniwersytetu w Osace pracuje nad najbardziej zaawansowanymi robotami humanoidalnymi. Maszyna stworzona w 2015 roku, od tamtego czasu wciąż ulepszana, napędzana jest technologiami sztucznej inteligencji. W niczym nie ustępuje innej robotycznej kobiecie – Sophii, ambasadorce ONZ stworzonej przez Hansen Robotics.

Mierząca 166 centymetrów piękność potrafi włączyć się do konwersacji, okazuje emocje – słucha, mruga, porusza oczami, głową i gestykuluje. Ishiguro znany jest z tworzenia realistycznie wyglądających robotów. Zrobił nawet kopię siebie – przy użyciu gumy sylikonowej, pneumatycznych siłowników, potężnej elektroniki i włosów z własnej głowy. Konstruktor jest przekonany, że niebawem roboty zastąpią ludzi w rozmaitych czynnościach. Jak widać właśnie szykują się do zajęcia kolejnej niszy – pracy w charakterze aktorów, więc nie jest to prognoza pozbawiona sensu.

Za pomysłem nowej produkcji stoją wytwórnia Bondit Capital Media, belgijski Happy Moon Productions i nowojorski Ten Ten Global Media, które mają ją sfinansować. Tytułowa „b” będzie współpracować z naukowcem, który testuje program udoskonalania ludzkiego DNA.

Egzemplarz robota Erica grającego w filmie, którego skonstruowali naukowcy Hiroshi Ishiguro i Kohei Ogawa, powstał od zera wyłącznie na potrzeby filmu. Nie ma – jak jej pozostałe egzemplarze – żadnych doświadczeń życiowych. Sztuczna inteligencja robota została wytrenowana w mowie ciała, wyrażaniu emocji poprzez ruchy, gestykulację i mowę wyłącznie na potrzeby roli.

Niektóre sceny zostały już sfilmowane w Japonii, a kolejne będą kręcone w przyszłym roku w Europie. Czy będzie to film festiwalowy i kasowy jednocześnie? Zobaczymy.

Erica pierwotnie miała zadebiutować w innym projekcie, który miał być wyreżyserowany przez Tony’ego Kaye („American History X”), ale nic z tego nie wyszło.