Coraz chętniej korzystamy z usług e-administracji. Ostatnie półrocze było pod tym względem rekordowe – podało dziś Ministerstwo Cyfryzacji
– Rosnące zainteresowanie i zaufanie Polaków do e-administracji to nie tylko potrzeba chwili. To trend, który – mamy nadzieję – zostanie z nami na stałe – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski cytowany w komunikacie resortu.
Przez ostatnie pół roku Polacy „cyfryzowali się” na potęgę: codziennie zakładali średnio 14 tysięcy nowych profili zaufanych, online wysyłali do urzędów 2401 pism ogólnych i zgłaszali przez internet narodziny 359 dzieci.
Nadal jednak słabo wypadamy według europejskiego indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI). Ostatnio zajęliśmy 23. miejsce na 28 państw unijnych. Przeskoczyliśmy tu z 25. w porównaniu z poprzednim indeksem. Należy zaznaczyć, że indeks DESI obejmował okres sprzed pandemii.
Po pierwsze – profil
– Najlepszym wyznacznikiem rosnącego zainteresowania e-usługami jest popularność profilu zaufanego (PZ), który potwierdza naszą tożsamość w internecie, a tym samym otwiera drogę do korzystania z e-administracji – przypomina minister Zagórski. – Tylko od stycznia do końca czerwca Polacy założyli 2 601 922 nowe profile zaufane. To niemal pół miliona więcej niż przez cały ubiegły rok i niemal 1,4 miliona więcej niż w całym 2018 roku – dodaje szef MC.
Gdybyśmy ten wynik porównali do jeszcze wcześniejszych lat – różnica byłaby jeszcze większa.
Najwięcej profili zaufanych – 602,7 tys. – Polacy założyli w kwietniu. Miesiąc wcześniej – w marcu – przybyło 528,4 tys. nowych właścicieli PZ. W czerwcu do tego grona dołączyło kolejnych 427,4 tys. osób.
Ostatnie pół roku trwało dokładnie 182 dni, a to oznacza, że codziennie Polacy zakładali średnio 14 296 nowych PZ.
W sumie z profilu zaufanego korzysta dziś już 7,3 miliona Polaków.
Profil zaufany można założyć na dwa sposoby. Najprostszy to skorzystanie z bankowości elektronicznej. Umożliwiają to największe banki w Polsce. Drugi – to złożenie wniosku przez internet i potwierdzenie profilu zaufanego w jednym z ponad 1,5 tys. punktów potwierdzających, które znajdziemy na terenie całego kraju. Punkty potwierdzające to m.in. urzędy gminy, starostwa powiatowe, oddziały ZUS, NFZ, a także np. placówki Poczty Polskiej.
Ogólne i ulubione
– Inna e-usługa, którą liczymy w setkach tysięcy, to pismo ogólne. Dzięki niemu możemy zainicjować w urzędzie załatwienie niemal każdej sprawy. Oczywiście bez wychodzenia z domu. Od początku stycznia do końca czerwca Polacy wysłali online do urzędów prawie 619 tys. pism ogólnych – mówi minister Zagórski.
Najwięcej – 138,9 tys. – w kwietniu. 134, 1 tys. – w czerwcu, a w maju – 129,3 tys. Przez ostatnie pół roku dziennie do skrzynek urzędów trafiało średnio 2,4 tys. takich elektronicznych pism.
Nieźle radzi sobie też jedna z najnowszych e-usług, umożliwiająca zgłoszenie online sprzedaży lub kupna pojazdu. Jej ulepszoną wersję opublikowano 15 stycznia. Od tego czasu do końca czerwca skorzystano z niej 248 tys. razy. Co oznacza średnią dzienną na poziomie 1,4 tys. zgłoszeń.
Bez kolejki po dokumenty
147,8 tys. osób w ostatnim półroczu złożyło online wniosek o nowy dowód osobisty. W tym przypadku najlepszym miesiącem był czerwiec, kiedy z tej e-usługi skorzystało prawie 33 tys. Polaków. Miesiąc wcześniej – w maju – niemal 32 tys. osób. Najmniej elektronicznych wniosków o dowód złożono w lutym. Wtedy zrobiło to niespełna 16 tys. osób.
Przez internet nie tylko możemy złożyć wniosek o nowy dowód osobisty, ale i zgłosić jego utratę. Z tej możliwości od początku stycznia do końca czerwca skorzystało 19,5 tys. Polaków. Najwięcej w czerwcu – 4,1 tys.
Online można także zawnioskować o odpisy aktów stanu cywilnego. Przez ostatnie sześć miesięcy Polacy 77,4 tys. razy wnioskowali zdalnie o odpisy aktów stanu cywilnego. Najczęściej – 20,6 tys. razy – w maju. W czerwcu z tej e-usługi skorzystali 18 tys. razy, a w kwietniu – 17,3 tys.
Online od kołyski
Przez internet coraz chętniej również meldujemy się i wymeldowujemy. Zainteresowanie tą e-usługą stale rośnie. W styczniu Polacy skorzystali z niej 6,6 tys. razy, a w kwietniu już 22,4 tys. razy. W sumie w ostatnim półroczu Polacy za pośrednictwem sieci meldowali się i wymeldowywali 84,6 tys. razy.
Rośnie także zainteresowanie zgłoszeniami online narodzin dziecka. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku tą drogą zgłoszono narodziny 65,4 tys. dzieci. Najwięcej maluchów zgłoszono w kwietniu – 172 tys., w maju – 14,9 tys., a w czerwcu – 13,3 tys.. Dla porównania – w styczniu rodzice zgłosili online narodziny 4,8 tys. dzieci, a w lutym – niewiele ponad 4 tys..
Dzięki e-usłudze – bez wychodzenia z domu – można nie tylko zgłosić narodziny nowego członka rodziny, ale także zameldować go i złożyć wniosek o nadanie mu numeru PESEL.
– To tylko część z coraz większego pakietu e-usług, który oferujemy Polakom. Przez internet można sprawdzać punkty karne, historię pojazdu, czy wnioskować o dofinansowanie w programie Mój Prąd. Każda z tych e-usług zyskała na popularności – mówi Zagórski..