Naukowcy z Poznania są bliscy opracowania szczepionki na koronawirusa SARS-CoV-2. We wrześniu będą mieć gotowy prototyp, a pierwsi pacjenci będą mogli się zaszczepić za 8 miesięcy.

– Za półtora miesiąca będziemy mieli gotowy prototyp szczepionki na SARS-CoV-2; będzie działała, mogę podpisać cyrograf z samym diabłem – powiedział serwisowi Polskiej Agencji Prasowej „Nauka w Polsce” prof. Andrzej Mackiewicz, onkolog i immunolog, który z grupą naukowców z Centrum Biologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu pracuje nad stworzeniem szczepionki na koronawirusa.

Gdy prototyp będzie już gotowy, czeka go rejestracja (procedurę prowadzi Główny Inspektor Farmaceutyczny jako przedstawiciel Europejskiej Agencji Leków). Potem będzie można przystąpić do jej produkcji, co powinno przebiec bez problemów.

– Praktycznie posiadamy już całą linię produkcyjną do wytwarzania szczepionek komórkowych w warunkach sterylnych. (…) Wyższością naszej szczepionki jest to, że wstrzykujemy ludziom „gotowe fragmenty wirusa” i nie muszą być one produkowane np. w mięśniu człowieka, tak jak w przypadku szczepionek tworzonych przez Amerykanów – mówi prof. Mackiewicz.

Dodaje, że polska szczepionka na COVID-19 jest dużo nowocześniejsza niż te, nad którymi pracują Amerykanie i Chińczycy. Wykorzystują bowiem zmodyfikowane wirusy SARS–CoV-1 [odpowiedzialne za epidemię SARS w Azji w 2003 roku]. Takie szczepionki mogą mieć problem z trwałością. Nie wiadomo też, jak długo będą chronić przed obecnym koronawirusem SARS-CoV-2 i jak często trzeba będzie podawać dawki przypominające.

Za półtora miesiąca będziemy mieli gotowy prototyp szczepionki na SARS-CoV-2; będzie działała, mogę podpisać cyrograf z samym diabłem

prof. Andrzej Mackiewicz, onkolog i immunolog z Centrum Biologii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu

Prof. Mackiewicz i jego zespół mają doświadczenie w opracowywaniu szczepionek na nowotwory. Ich szczepionka na czerniaka przeszła już kilka faz badań klinicznych. – Podaliśmy do tej pory 36 tys. dawek tej szczepionki. W żadnym przypadku nie wystąpiły objawy niepożądane. Pierwsze dawki podaliśmy w 1997 roku. Pacjentom, którzy skorzystali z naszych szczepionek wydłużyliśmy życie o 20 lat – mówi profesor.

Jak tłumaczy, część mechanizmów obronnych organizmu w przypadku wirusów i nowotworów jest podobna. Do produkcji szczepionki przeciw wirusowi SARS-CoV-2 wykorzystywane są komórki zdrowe, do których wprowadzany jest ten sam gen, który wykorzystano w szczepionkach przeciw nowotworom. Gen koduje białko, które pobudza układ odpornościowy – przekazuje mu informację, „tutaj jest obiekt do zniszczenia”. Szczepionka zawiera też wybrane geny wirusa (m.in. odpowiedzialny za wnikanie do komórek), żeby komórki układu odpornościowego mogły rozpoznać cel.

Szczepionka przeciwko SARS-CoV-2, nad którą pracuje zespół prof. Mackiewicza ma być podawana osobom zdrowym, by zapobiec rozwojowi choroby COVID-19 po zakażeniu tym wirusem. Zespół pracuje też nad immunoterapią przeznaczoną dla chorych na nowotwory, którzy są zakażeni COVID-19. Jej celem jest zahamowanie rozwoju wirusa wraz z jednoczesnym działaniem przeciwnowotworowym.

Jak podkreśla prof. Mackiewicz, w tej chwili zespół pracujący nad szczepionką może liczyć wyłącznie na środki z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, a także prywatne środki profesora.

– Jeśli uda się nam zdobyć 15 milionów złotych, będzie można ją podać pierwszemu pacjentowi już za 8 miesięcy – mówi prof. Andrzej Mackiewicz „Głosowi Wielkopolskiemu”. – Najpierw będziemy musieli przeprowadzić badania kliniczne u ludzi, to oni jako pierwsi odniosą korzyść zdrowotną. Później będziemy starać się o uzyskanie licencji, która pozwoli na wprowadzenie szczepionki do obrotu.