Nowy model sztucznej inteligencji potrzebuje tylko ułamka danych zazwyczaj wykorzystywanych do otrzymania skanu z badania. Tak zyskuje na czasie, nie tracąc na jakości
Rezonans magnetyczny to jedno z najdokładniejszych badań diagnostycznych, jakie mamy do swojej dyspozycji. Wykorzystuje się w nim magnetyczne właściwości atomów wodoru, z których zbudowane jest ludzkie ciało. Aparat wyposażony w bardzo silny elektromagnes działa na jądra atomów wodoru, które zaczynają emitować fale. Jest to wychwytywane przez czujniki rezonansu, przekazywane do komputera i przekształcane na obrazy widoczne na ekranie komputera.
Przebadać się tym sposobem możemy dosłownie od stóp do głów, wykrywając przyczynę urazów i bólu. Badanie szczególnie przydatne jest do wykrywania zmian chorobowych w tkankach (świetnie sobie radzi, gdy są zasłonięte kośćmi, jak w przypadku mózgu czy serca).
Badanie, w zależności od skanowanej części ciała, trwa od kilkunastu minut do godziny. Mimo że nieinwazyjne i bezbolesne, dla wielu osób nie jest łatwym doświadczeniem. Tak długie przebywanie w kapsule w całkowitym bezruchu jest trudne nie tylko dla osób, które cierpią na klaustrofobię…
Z sześciu radiologów pięciu nie zauważyło żadnej różnicy pomiędzy skanami SI a tymi, które powstały tradycyjną metodą
Być może jednak już wkrótce badanie będzie przebiegać znacznie szybciej.
Jak donosi „New Scientist”, naukowcy z Facebook AI i z nowojorskiego centrum medycznego NYU Langone Health pod kierownictwem dr Michaela P. Rechta z NYU zbudowali system sztucznej inteligencji, który sprawia, że obraz rezonansu powstaje szybciej. Średnio – od 8 do 11 minut. Stało się to możliwe, bo ich model SI potrzebuje jedynie jednej czwartej danych zazwyczaj wykorzystywanych do otrzymania skanu, co oczywiście przekłada się na szybkość całego procesu.
Wyniki tych badań zostały niedawno opublikowane w „American Journal of Roentgenology”.
Algorytm został wytrenowany na tysiącach skanów 242 pacjentów. Następnie nowy system został użyty przy tworzeniu obrazów rezonansu magnetycznego stawów kolanowych 108 pacjentów. Wykorzystał w tym celu jedynie 25 procent informacji, jakich zwykle potrzebował w procesie generowania skanu, ponieważ był w stanie zrekonstruować brakujące informacje na podstawie tych danych, na których został wcześniej wytrenowany. Nie oznacza to co prawda, że czas także skraca się o 75 procent, ale i tak przyspieszenie jest znaczne.
Skany tego błyskawicznego rezonansu magnetycznego zostały następnie pokazane sześciu radiologom. Pięciu z nich nie zauważyło żadnej różnicy pomiędzy nimi a tymi, które powstały tradycyjną metodą.
Czy zatem staną się wkrótce normą w służbie zdrowia, jak chcieliby autorzy projektu? Chyba jeszcze zbyt wcześnie na takie wnioski. W tej chwili naukowcy testują model szybkiego rezonansu w innych instytucjach, żeby potwierdzić swoje odkrycia. Zaczynają także próby zastosowania go do rezonansu magnetycznego innych częściach ciała – jamy brzusznej i mózgu.