Autonomiczne karetki pogotowia? Zdalne monitorowanie stanu zdrowia? Protezy i organy drukowane w technologii 3D? Czemu nie? Opieka zdrowotna w naszych czasach przechodzi na wyższy poziom
Zapowiada się, że w przyszłości będzie więcej profilaktyki, niż leczenia. Przykład? Autonomiczne karetki pogotowia. Zostały zaprezentowane na początku tego roku w Dubaju, w trakcie targów AI Health 2020. Przybyło na nie 55 tysięcy uczestników ze 160 krajów.
Takie wozy miałyby w przyszłości automatycznie przyjeżdżać do domu pacjenta, gdy tylko coś jest nie tak. Pacjent wysokiego ryzyka będzie nosił na ciele czujniki odczytujące parametry życiowe. Dane będą przesyłane do szpitala. Gdy jego stan zdrowia znacząco się pogorszy system zapyta lekarzy, czy należy wysłać karetkę. Ma być zintegrowana z sygnalizacją świetlną miast, by jechać tylko na „zielonym”. W karetce zainstalowane są kamery wysokiej rozdzielczości, które rozpoznają pacjenta i wszystkie dane na jego temat system przekaże ratownikom, aby skuteczniej mu pomogli.
Zapowiada się, że w przyszłości będzie więcej profilaktyki, niż leczenia
Takie czujniki, monitorujące stan zdrowia pacjenta całą dobę, są już instalowane w implantach ze sztuczną inteligencją. Nosi je testowo 30 ochotników. Urządzenia umieszczone pod skórą założono osobom z chorobami serca. Jeden z nich wyjechał do Londynu. W trakcie pobytu na Wyspach pogorszył się jego stan zdrowia. Dzięki czujnikom lekarze w porę zaalarmowali mężczyznę, aby udał się do szpitala. To go uratowało. Warto dodać, że w Dubaju badana jest jedna z najnowszych technologii w leczeniu serca. Chodzi o komórki macierzyste. Bezprecedensowe postępy w badaniach pokazały, że uszkodzone komórki serca mogą być teraz regenerowane. Technologia będzie wkrótce testowana klinicznie wspólnie z japońskimi uczonymi z Osaki.
Uczenie maszynowe, jedna z najczęściej wykorzystywanych w medycynie nowych technologii, pomaga też zapobiegać amputacjom wywołanym np. przez cukrzycę. Arabskie urządzenie sprawdza gojenie się stopy cukrzycowej. Wynik daje już w 30 sekund. Algorytmy wytrenowano na setkach tysięcy danych pacjentów z ostatnich 15 lat.
Ciekawe rozwiązanie ma też Europa. Konsorcjum CompBioMed prowadzi badania nad wysoce zaawansowanym cyfrowym bliźniakiem człowieka i jego stanu zdrowia. „Wyobraź sobie siebie zbudowanego z bajtów, siebie jako system obliczony przez superkomputer. Cyfrową wersję twojego zdrowia i choroby, dokładną w każdym elemencie, od rytmu twojego serca aż po kod DNA, zbudowaną na użytek medycyny”- pisaliśmy w ub. roku. Taki „medyczny awatar” odzwierciedlałby wszystko, od bicia serca i pracy płuc, aż po osobisty kod DNA. Może pomóc zminimalizować ryzyko przed operacją i przewidzieć wszelkie wcześniej nieoczekiwane reakcje lub komplikacje. To projekt o nazwie „Virtual Human”, którym często chwali się Unia Europejska, finansująca badania. Zakończy się już w 2023 roku.