Doskonały pisarz, a jednocześnie wizjoner. W swojej pierwszej książce pt. „Astronauci” z 1951 roku przewidział powstanie internetu. Podjęto decyzję, że rok 2021 w Polsce będzie „Rokiem Stanisława Lema”
W przyszłym roku kończyłby sto lat. Z tej okazji Stanisław Lem będzie patronował rokowi 2021 w Polsce – taką uchwałę podjęto w trakcie inauguracyjnego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Technologii Kosmicznych, Astronomii i Obchodów 550. Rocznicy Urodzin Mikołaja Kopernika. Odbyło się ono w Obserwatorium Astronomicznym w Truszczynach, siedzibie Fundacji Nicolaus Copernicus. Wziął w nim udział podsekretarz stanu prof. Grzegorz Wrochna.
Stanisław Lem to autor science fiction, który przewidział zmierzch książek papierowych oraz powstanie nośników elektronicznych i czytników e-booków. Wśród jego śmiałych wizji były kwarcowe płytki do przechowywania danych, wirtualna rzeczywistość, sztuczna inteligencja i roboty na polu walki. To jeden z najczęściej tłumaczonych polskich pisarzy – jego książki przełożono na ponad 40 języków. Sprzedały się w ponad 30 milionach egzemplarzy.
O czymś na kształt e-booków Lem pisał już w 1961 roku w powieści „Powrót z gwiazd”, na czterdzieści lat przed ich powstaniem. Miały to być kryształki z zapisanymi treściami, odczytywanymi na specjalnym urządzeniu zwanym optonem, kojarzonym dziś z tabletem. W powieści „Pokój na Ziemi” Lem wysłał armie robotów i fabryki broni na Księżyc, aby tam mogły ewoluować. Twórca „The Sims” przyznaje, że gdyby nie lemowska „Cyberiada”, nie wymyśliłby popularnej wśród młodzieży gry.
Sieć, łącząca pracujące wspólnie maszyny i będące dzięki temu bardziej wydajnymi, w utworach Lema pojawia się niejednokrotnie – już w swojej pierwszej publikacji „Astronauci” (1951 r., 10 lat przed powstaniem internetu). Wizję zrastania się informatycznych urządzeń w globalne sieci przedstawił też w 1957 roku. „Powstaną wskutek sukcesywnego zrastania się informatycznych maszyn i banków pamięci – państwowe, kontynentalne, a potem i planetarne sieci komputerowe, a to jest realny kierunek rozwoju” – pisał w „Dialogach”. Wiedza w książce pt. „Obłok Magellana” przechowywana była na cząstkach kwarcu, co przywodzi na myśl stosowane dziś powszechnie pendrivy. W wielu jego publikacjach powszechne były też nanotechnologiczne poprawki ciała. Zaprezentował również koncepcję roju, chmury składającej się z dużej liczby małych robotów wykonujących określone zadania.
O czymś na kształt e-booków Lem pisał już w 1961 roku w powieści „Powrót z gwiazd”, na czterdzieści lat przed ich powstaniem
Stworzył słowo „fantomatyka”, które po raz pierwszy użył w esejach „Summa technologiae”. Pojęcie to jest dziś definiowane w słownikach jako technika wytwarzania w umyśle ludzkim iluzji istnienia sztucznej rzeczywistości. Czyż to nie wirtualna rzeczywistość?
Lem ostrzegał, że z jednej strony może dać człowiekowi rozrywkę, z drugiej iluzja może zatrzeć granicę między tym co prawdziwe, a co nie i będzie kusić pozostaniem w takim świecie na zawsze. Wielu utożsamia tę wizję m.in. z fabułą filmu „Matrix” braci Wachowskich. Stanisław Lem przewidział nadejście wielu innych wynalazków i ruchów. Są wśród nich zdalnie sterowana broń, intelelektronika (sztuczna inteligencja), hodowla informacji (sieci neuronowe) i autoewolucja (transhumanizm). Lem, z wieloma odznaczeniami, nagrodami i nominacją do literackiej Nagrody Nobla, zmarł w 2006 roku.
Warto dodać, że na spotkaniu w Truszczynach zdecydowano też o potrzebie wprowadzenia nowego przedmiotu do szkół, tj. „Technologie kosmiczne i astronomia”.
To, że przyszły rok w Polsce ma być rokiem Lema jest kontynuacją dobrej praktyki ustanawiania przez parlament tematów szczególnie promowanych w kolejnych latach. Mijający rok 2020 został ustanowiony Rokiem Fizyki w hołdzie dla wybitnych polskich naukowców w tej dziedzinie.