• Sztuczna inteligencja nie rozwinie się w Polsce bez wsparcia rodzimych przedsiębiorców, przede wszystkim spółek skarbu państwa
  • Dziś duża część polskich firm specjalizujących się w SI znajduje klientów i inwestorów za granicą
  • Jeśli chcemy rozwijać sztuczną inteligencję, musimy zachęcić ekspertów do pozostania na uczelniach

W Polsce trwa boom na sztuczną inteligencję. Problem w tym, że są nią głównie zainteresowani sami twórcy technologii oraz zagraniczni klienci i inwestorzy. Lokalny biznes nie bardzo chce z niej korzystać, bo nie dostrzega korzyści albo boi się ryzyka. To najważniejsze wnioski z raportu Map of the Polish AI, który pod koniec stycznia opublikowała Fundacja Digital Poland.

Branża SI ma u nas duże możliwości. Świadczą o tym choćby zagraniczne inwestycje w centra badawczo-rozwojowe budowane w Polsce. Zdaniem autorów raportu potencjał ten może jednak osłabnąć, jeśli nie wzrośnie popyt na usługi SI ze strony lokalnych przedsiębiorców. Strategicznym celem polskiej gospodarki powinna więc stać się współpraca startupów technologicznych z dojrzałymi podmiotami. Dzięki niej te pierwsze będą mogły się rozwijać, te drugie zaś przejść cyfrową transformację.

Dla twórców i inwestorów

Raport Map of the Polish AI to pierwsza całościowa prezentacja rynku sztucznej inteligencji w Polsce. Zgodnie z deklaracjami jej twórców ma on pomóc środowisku nawiązać lepszą współpracę, a inwestorom z kraju i zagranicy posłużyć jako przewodnik po polskim rynku.

Czego potrzeba, by SI mogła u nas naprawdę rozkwitnąć? Edukacji. Nie chodzi jednak tylko o nowych specjalistów. Szkolić powinny się przede wszystkim kadry zarządzające polskimi przedsiębiorstwami. Dyrektorzy i menedżerowie muszą zrozumieć nowe technologie, a także dostrzec wynikające z nich korzyści biznesowe i zacząć w nie inwestować.

Innym wyzwaniem związanym z rozwojem krajowego rynku SI jest współpraca na linii biznes-akademia. Innowacyjne rozwiązania wymagają udziału naukowców. W Polsce nie ma z tym problemu; specjaliści z ośrodków akademickich nie stronią od współpracy z biznesem. Kłopot jednak w tym, że wielu z nich opuszcza uczelnie wybierając korzystniejsze oferty rynkowe. Niestety, możliwości finansowe ośrodków akademickich dalece odstają od tego, co może zaoferować sektor prywatny. W efekcie uczelnie nie mają jak powstrzymać stopniowego odpływu naukowców.

Młodzi z dużych miast

Wśród polskich firm zajmujących się sztuczną inteligencją najwięcej jest młodych podmiotów. W większości przypadków są to małe zespoły – tylko ok. 15 proc. firm deklaruje zatrudnienie ponad 20 specjalistów w tej dziedzinie. W ponad połowie przypadków zespoły SI składają się maksymalnie z pięciorga pracowników. Zaś w największych przedsiębiorstwach prowadzi się niewiele badań nad sztuczną inteligencją.

Większość firm działających w branży SI jest zlokalizowana w dużych miastach. Toteż prym wiedzie Warszawa: 43 proc. firm ankietowanych na potrzeby raportu ma swoją siedzibę właśnie w stolicy. Ponadto inne ośrodki to m.in. Trójmiasto, Kraków, Poznań, Wrocław i Aglomeracja Katowicka.

Najpopularniejsze usługi polskiej SI to przede wszystkim analityka biznesowa i big data (43 proc.), sprzedaż, marketing i reklama (37 proc.), usługi finansowe i ubezpieczenia (28 proc.) oraz internet rzeczy i przemysł 4.0 (27 proc.). Warto podkreślić, że w tym ostatnim obszarze specjalizują się przede wszystkim nowo powstałe firmy, podczas gdy w analityce i marketingu dominują gracze rynkowi z dłuższym stażem.

Polish AI głównie na eksport

Polskie firmy oferujące usługi SI zdobywają klientów najczęściej poza granicami kraju: 73 proc. ma kontrahentów zagranicznych, a 33 proc. deklaruje, że stanowią oni główne źródło przychodów.

Niemal połowa firm SI nie ma też konkretnych produktów i jedynie oferuje swoje kompetencje większym firmom z zagranicy. Zdaniem autorów raportu, może to świadczyć o braku w Polsce specjalistów od wprowadzania na rynek nowych produktów, bądź też o znikomym zapotrzebowaniu na takie produkty ze strony dużych spółek skarbu państwa.

Przynajmniej częściowe finansowanie ze środków zagranicznych deklaruje 34 proc. firm. Jest to dowód m.in. na to, że w kraju powstaje coraz więcej zagranicznych centrów badawczo-rozwojowych. A także, że wiele startupów jest lokowanych w Polsce ze względu na niższe koszty pracy. Potwierdza to również, że polski sektor venture capital nie lubi ryzyka i do inwestycji wybiera raczej sprawdzone rozwiązania (np. e-commerce).

Fabryki absolwentów czy laboratoria innowacji?

Wiele firm w sektorze SI korzysta z doświadczenia naukowców. Im większa firma, tym większe zespoły naukowe lub szerszy zakres współpracy ze środowiskiem badaczy. Zazwyczaj jednak firmy starają się pozyskać naukowców bądź studentów po prostu jako swoich regularnych pracowników. Prawie połowa ankietowanych firm zatrudnia osoby ze stopniem doktora. Zaś indywidualną współpracę z naukowcem podjęło 43 proc. firm, a współpracę z zespołem naukowym – 32 proc. Natomiast staże lub zajęcia dla studentów oferuje jedna trzecia firm. Poza tym tylko 11 proc. ankietowanych angażuje się w studenckie grupy badawcze.

Autorzy raportu podkreślają, że w dłuższej perspektywie biznesowi opłaca się dbać o kondycję polskich ośrodków naukowych. Bez nich nie będzie komu kształcić kolejnych pokoleń specjalistów. A zapotrzebowanie na nowe kadry wciąż rośnie.

Główne bariery rozwoju

Najpoważniejszym problemem wstrzymującym szerszą adaptację SI w Polsce jest brak zrozumienia własnych potrzeb przez zarząd i kadrę menedżerską wielu polskich przedsiębiorstw. Na kłopoty z dostrzeżeniem korzyści wynikających z SI przez klientów zwróciło uwagę 41 proc. ankietowanych. Taka sytuacja wynika w dużym stopniu z modelu działania spółek skarbu państwa, który raport opisuje jako konserwatywny i quasi-rynkowy.

Jako czynnik spowalniający rozwój sztucznej inteligencji w Polsce część firm wskazuje także brak danych. Może być to efekt powolnej digitalizacji polskich przedsiębiorstw. Niewykluczone jednak, że firmy stawiające dopiero pierwsze kroki na rynku po prostu nie mają dostępu do danych, którymi dysponują podmioty z dłuższym stażem.

Kolejna przeszkoda to zbyt małe zespoły specjalistów SI w poszczególnych firmach. Taka sytuacja ogranicza potencjał rozwojowy i zmniejsza międzynarodową konkurencyjność Polski.

W Polsce brakuje również ukierunkowania na finansowanie projektów badawczo-rozwojowych w konkretnych obszarach zastosowań SI. Określenie strategicznych kierunków rozwoju pomogłoby przeciwdziałać rozproszeniu, określić priorytety i wzmocnić kompetencje polskich przedsiębiorstw.

Punkt wyjścia

Raport opracowany przez Fundację Digital Poland wypełnia ważną lukę w obrazie polskiego rynku technologii cyfrowych. Jednak rzeczywistość nie stoi w miejscu i obraz ten już niedługo może nie być aktualny. Podkreślał to współtwórca raportu – Piotr Mieczkowski – podczas konferencji Mapa drogowa rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce. Warto więc traktować to opracowanie raczej jako krok w stronę większej konsolidacji polskiego środowiska SI i ważny etap dyskusji o przyszłości, niż opis realiów, które pozostaną niezmienione przez najbliższe lata. Szczególnie, że sami autorzy zapowiadają drugą wersję raportu już pod koniec tego roku.