Ze sztucznej inteligencji, która powstanie w ich ojczyźnie, Niemcy chcą uczynić rozpoznawalną na świecie markę. Zadania narodowej strategii, która ma do tego doprowadzić, zawarli w dokumencie pt. „Punkty odniesienia dla strategii sztucznej inteligencji. Ogłosili go na początku grudnia 2018, na szczycie cyfrowym w Norymberdze
Niemcy stawiają na rodzime i europejskie badania naukowe w dziedzinie SI. Zamierzają też rozwinąć sektor prywatnych przedsiębiorstw działających w tej przestrzeni i doskonalić się w tworzeniu aplikacji.
Fundamentami ich narodowego programu są:
- budowa nowych ośrodków badawczych;
- współpraca badawczo-rozwojowa z Francuzami (oba państwa zadeklarowały stworzenie wspólnego centrum naukowego);
- regionalne finansowanie klastrów przedsiębiorstw, organizacji i instytucji;
- wsparcie dla ekspertów i start-upów.
Niemiecki plan ma pomóc przyciągnąć nad Ren utalentowanych naukowców z innych krajów i zatrzymać uczonych rodzimych. Ma także pomóc społeczeństwu i gospodarce elastycznie reagować na zmieniające się realia na rynku pracy. Rząd w Berlinie planuje integrowanie sztucznej inteligencji z usługami, które państwo świadczy na rzecz obywateli, udostępnianie danych publicznych i promocję takiej SI, która działałaby w sposób jawny i etyczny.
Ze sztucznej inteligencji, która powstanie w ich ojczyźnie, Niemcy chcą uczynić rozpoznawalną na świecie markę
Narodowa strategia rozwoju sztucznej inteligencji nie jest w u naszych zachodnich sąsiadów ewenementem. Niemcy mają też bowiem inne programy związane z SI, z flagowym Industry 4.0. na czele. Deutsches Forschungszentrum für Künstliche Intelligenz zapewnia finansowanie badań ukierunkowanych na zastosowanie sztucznej inteligencji w gospodarce.
Fundacja im. Alexandra von Humboldta promuje współpracę naukową i przyciąga talenty naukowe do pracy w Niemczech, natomiast Plattform Lernende Systeme skupia ekspertów ze świata nauki, przemysłu, polityki i życia społecznego, by opracowywali projekty rządowe, również o praktycznym zastosowaniu.
Niemiecki rząd powołał także komisję składającą się z 19 deputowanych do parlamentu i 19 ekspertów ds. SI. Zajmuje się ona różnymi problemami związanymi ze sztuczną inteligencją – choćby tym, jak wpłynie na społeczeństwo fakt, że coraz więcej decyzji będą za ludzi podejmowały algorytmy.