Amerykańscy naukowcy odkryli dwie nowe planety, używając do tego algorytmu i danych z teleskopu kosmicznego. Ciała niebieskie krążą wokół gwiazdy Keplera

Odkrycia dokonali: Andrew Vanderburg z Uniwersytetu Teksańskiego, członek Instytutu Naukowego NASA im. Carla Sagana oraz inżynier zatrudniony przez Google’a Christopher Shallue.

Potwierdzenie na Ziemi

Nowe planety, upolowane przez algorytm, to K2-293b, oraz K2-294b. Okrążają gwiazdę w odległości ok. 1,3 tysiąca lat świetlnych. Obie są w gwiazdozbiorze Wodnika. Ponadto ich istnienie potwierdzono już z Ziemi m.in. za pośrednictwem teleskopu w Obserwatorium Whipple’a w Arizonie.

Gwiazda Keplera to odkryty w 1604 roku przez niemieckiego astronoma Johannesa Keplera, żółty karzeł podobny do Słońca. Znajduje się 2 tysiące lat świetlnych od Ziemi. Jest też ostatnią znaną supernową.

Dzięki teleskopowi Keplera już w 2013 roku odkryto siedem większych od Ziemi planet, krążących wokół Gwiazdy Keplera, a układ wokół supernowej zaczęto porównywać z Układem Słonecznym.

Teleskop kosmiczny agencji NASA poszukujący ziemiopodobnych planet pozasłonecznych, znalazł się na orbicie w 2009 roku, w ramach 10. misji Discovery. Wskutek awarii zmieniono nazwę misji na K2. Już się zakończyła, bo w teleskopie wyczerpało się paliwo, ale pozostaje on na orbicie i nadal dostarcza danych.

W trakcie pracy teleskopu odkryto ponad 2,3 tysiąca planet pozasłonecznych. Zebrał też mnóstwo informacji, które obecnie naukowcy wykorzystują, by nauczyć inteligentne maszyny odkrywania z Ziemi nowych ciał niebieskich.

Dwie misje – dwa algorytmy

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Austin stworzył algorytm, który z danych dostarczonych przez teleskop sublimuje informacje, pomijane w tradycyjnych metodach wyszukiwania nowych ciał niebieskich. Dzięki temu w 2017 roku Vanderburg i Shallue po raz pierwszy zastosowali SI do odkrycia kolejnej planety okrążającej gwiazdę Keplera. Nazwano ją Kepler-90i.

Teraz, na bazie zmodyfikowanego algorytmu, odkryte zostały dwie kolejne. Informacje o nowym odkryciu zostaną niebawem opublikowane w The Astronomical Journal, najstarszym i najważniejszym czasopiśmie astronomicznym.

TESS już w kosmosie

Odkrywcy twierdzą, że obecny algorytm można też wykorzystać do sondowania całego zestawu danych z misji K2, obejmujących około 300 tysięcy gwiazd. Może być również zastosowany w trakcie kolejnych eksploracji, przeczesujących kosmos w poszukiwaniu ziemiopodobnych planet.

Teleskop Keplera zastąpiła już TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite) – teleskop kosmiczny NASA, należący do Programu Explorer. Projekt realizuje Massachusetts Institute of Technology (MIT) przy wsparciu finansowym Google.

W ciągu dwóch lat TESS ma przebadać ok. 500 tys. gwiazd pod kątem istnienia nowych planet. I zebrać terabajty nowych informacji.

„Ilekroć myślę o tych odkryciach, czuję dreszcz podziwu, a moje serce zaczyna bić szybciej. Nie mogę się temu oprzeć. Nauka jest zachwytem i rozkoszą.(…) – napisał patron Instytutu NASA prof. astronomii i wizjoner Carl Sagan w książce pt. „Świat nawiedzany przez demony. Nauka jako światło w mroku.”