Szpieg czy inteligentny anioł stróż? Firma Aptiv z Krakowa wzięła na warsztat bezpieczeństwo w samochodzie

Inteligentny system monitorowania kierowcy – połączenie sztucznej inteligencji, kamer 2D i 3D, czujników i widzenia komputerowego, rozpoznającego gesty kierowców – to tylko kilka z innowacji, nad którymi pracują inżynierowie z Centrum Technicznego Aptiv w Krakowie.

Aptiv to globalna firma technologiczna, działająca głównie dla bezpiecznej i ekologicznej motoryzacji. Jej Centrum Techniczne w Krakowie to największe i najbardziej innowacyjne laboratorium badań i rozwoju tej firmy na świecie. Działające od 2000 roku zatrudnia ponad 1800 inżynierów i 700 specjalistów korporacyjnych. Powstały tu m.in. pierwszy system sterowania gestami dla motoryzacji oraz technologie aktywnego bezpieczeństwa.

Automat sprawdzi, czy kierowca jest rozkojarzony

System Interior Sensing Platform (Platforma Monitorowania Wnętrza) oparty na uczeniu maszynowym ma m.in. wykrywać spadek koncentracji kierowcy. Monitoruje wnętrze pojazdu i przy pomocy czujników wspieranych oprogramowaniem sprawdza, czy prowadzący auto patrzy na drogę, czy nie jest skupiony na trzymanym w rękach smartfonie i czy jest w stanie prowadzić samochód bezpiecznie.

Platforma obsługuje m.in. personalizację i identyfikację na podstawie twarzy kierowcy, sterowanie gestami i wzrokiem. Poprawia skuteczność działania poduszek powietrznych: mierzy odległości między kierownicą a tułowiem pasażera. Poza tym wysyła informacje do wewnętrznego komputera na temat pozycji pasażerów i tego, czy między nimi a poduszkami nie ma czasem czegoś niepożądanego – obserwują to kamery 3D. W razie wykrycia niebezpieczeństwa np. zasypiającego kierowcy, powiadomi go, że najwyższy czas na przystanek lub kawę.

─ System będzie w stanie określić, czy kierowca może przejąć kontrolę nad pojazdem, czy jest rozkojarzony i jak pojazd powinien się dostosować. Jeśli wykryje, że kierowca jest zajęty, to zwiększy swoją czułość i zacznie wcześniej ostrzegać np. o zbliżaniu się do sąsiedniego pasa ruchu, obiektu przed pojazdem, czy wcześniej rozpocznie hamowanie ─ wyjaśnia Gabriel Buchała, Dyrektor Centrum Technicznego Aptiv w Krakowie.

Technologia Aptiv umożliwia również wykrywanie, klasyfikowanie i ostrzeganie o pozostawionych w samochodzie dzieciach, zwierzętach, jak i wartościowych przedmiotach.

Zmiana reguł gry

Pierwsza generacja systemu Aptiv jest obecnie wykorzystywana w samochodach BMW o różnym poziomie autonomiczności. Platformy rozpoznające gesty i wykrywające stan kierowcy to wynik wieloletniego doświadczenia i kompetencji krakowskich inżynierów z zakresu uczenia maszynowego.

─ Technologia uczenia maszynowego zmienia reguły gry. Dzięki naszej współpracy z producentami, uczelniami i organizacjami badawczymi wdrażamy system, który zaoferuje wyższe standardy bezpieczeństwa i lepsze doświadczenie jazdy ─ mówi Tomasz Miśniakiewicz, prezes Aptiv w Polsce.

Unii zależy na czasie

Błędy ludzi przyczyniają się do 94 proc. wypadków drogowych. Wielu z nich można by uniknąć, gdyby pojazdy potrafiły rozpoznawać niebezpieczne zachowania pieszych, rowerzystów, motocyklistów i kierowców samochodów.

Poprawa bezpieczeństwa na drogach to jeden z długoterminowych celów Unii Europejskiej. „Wizja Zero” mówi, że do 2050 roku uda się całkowicie ograniczyć liczbę ofiar śmiertelnych i rannych. Instytucje UE pracują obecnie nad nowymi regulacjami – od 2022 r. w europejskich pojazdach staną się obowiązkowe nowe technologie bezpieczeństwa, m.in. ostrzegające kierowcę w przypadku zmęczenia lub rozproszenia uwagi.

Projekt Interior Sensing Platform jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Programu Inteligentny Rozwój 2014-2020. Będzie on realizowany przez najbliższe dwa lata. Budżet to blisko 30 milionów złotych, z czego kwota dofinansowania wynosi niemal 17 milionów.

Czujniki na głowie, palcach i oczach

Ponadto inżynierowie z Centrum Technicznego Aptiv w Krakowie uczestniczą w europejskim projekcie SIMUSAFE (SIMUlator of Behavioural Aspects for SAFEr Transport – symulator aspektu behawioralnego dla bezpieczniejszego transportu). Jego celem jest poprawa bezpieczeństwa dzięki stworzeniu realistycznych symulacji ruchu drogowego.

SIMUSAFE jest projektem finansowanym przez Komisję Europejską w ramach programu „Horyzont 2020”. Uczestniczy w nim szesnaście podmiotów, które wspólnie wykorzystują najnowsze technologie, aby lepiej zrozumieć i cyfrowo symulować zachowanie różnych typów użytkowników dróg.

Dotychczas zakończony został pierwszy etap projektu, podczas którego ochotnicy w Hiszpanii oraz we Włoszech jeździli po drogach publicznych oraz w symulatorach. Na tym etapie Aptiv był odpowiedzialny za przygotowanie i instalację w prywatnych samochodach systemu zbierania danych o zachowaniach kierowcy, stanie pojazdu oraz warunkach na drodze. Aktualnie firma poszukuje ochotników, którzy będą prowadzili specjalnie przygotowane pojazdy.

Zgłoś się do testów

W rozpoczynającym się właśnie w Krakowie drugim etapie, inżynierowie Aptiv będą w październiku prowadzili testy. Ochotnicy będą wykonywali te same zadania na torze testowym oraz w wirtualnej rzeczywistości.

Kierowcy będą mieli na głowach czepki EEG oraz okulary śledzące wzrok, na palcach specjalne sondy, a na piersi elektrody EKG. Będą również poruszali się specjalnie przygotowanymi pojazdami. Kierowcy będą mieli do wykonania konkretne zadania, przypominające typowe sytuacje w ruchu miejskim. Następnie będą wykonywali te same czynności w symulatorze. W tym czasie zbierane będą szczegółowe dane, a badacze przeanalizują, czy zachowania i reakcje ochotników różnią się, gdy są wykonywane w rzeczywistości i w symulatorze.

– Wyjątkową cechą naszego symulatora jest to, że pozwala uczestniczyć w tych samych sytuacjach wielu osobom równocześnie. To jak gra z wieloma graczami. Dzięki temu możemy obserwować, jak w niebezpiecznych sytuacjach zachowują się prawdziwi ludzie – wyjaśnia Dariusz Cieślar, kierownik zespołu pracującego nad SIMUSAFE w Aptiv.

• Aptiv
• BMW
• Dariusz Cieślar
• Gabriel Buchała
• SIMUSAFE
• Tomasz Miśniakiewicz