- Japońskie linie lotnicze ANA chcą przygotować świat na nową erę podróży
- Z punktu A do punktu B będziesz przemieszczać się wirtualnie, bez ciała
- W konkursie XPRIZE za projekt najlepszego awatara można dostać 10 milionów dolarów
Już w 2014 roku w teledysku do przeboju Duke’a Dumonta pokazano wirtualne podróżowanie zapewniające masę zmysłowych wrażeń.
Gdy Microsoft zaprezentował swój gadający hologram, cyfrowego sobowtóra, który w czasie rzeczywistym prowadzi wykład w obcym języku na drugim krańcu Ziemi, świat na poważnie zaczął się zastanawiać nad przyszłością ekskursji. Podróże wirtualne za pomocą awatarów i robotów to nowy, rodzący się rynek usług. A japońskie linie lotnicze chcą być jego pionierami.
Odlot linii lotniczych
Największe japońskie linie lotnicze ANA (All Nippon Airways) wchodzące w skład ogromnego koncernu ANA Group przewidują, że świat podróżowania czeka zupełnie nowa era. Tak jak z koni przesiedliśmy się do samochodów i samolotów, tak już niebawem podróżować będziemy we własnym, wygodnym fotelu.
Scenariusz może być taki: w mieście na drugim końcu świata wynajmujesz robota na godziny i teleportujesz do niego swoje zmysły. Chodzisz po piasku na Miami Beach, stąpasz po weneckich mostach, jedziesz kolejką na Kasprowy Wierch po żmudnym kluczeniu w tłumie na Krupówkach albo ściskasz na powitanie dłonie znajomych, którzy za młodu emigrowali do Melbourne – to wszystko bez wychodzenia z domu.
A do tego wszystkiego potrzeba nie wyobraźni, tylko zestawu słuchawek i gogli VR, który teleportuje cię w inne miejsce. Wyobrazić sobie, owszem, możesz także liczne sensory na ciele czy nawet cały haptyczny skafander, które oddają wszystkie wrażenia, jakich doświadczyłbyś w odwiedzanym miejscu. Haptyczna skóra, która mogłaby służyć do takich zastosowań, już została wymyślona i jest udoskonalana.
Awatary ze wspomaganiem (finansowym)
Wstępna koncepcja awatara-podróżnika została pokazana przez ANA Holdings (firmę utworzoną sześć lat temu w ramach grupy ANA, aby utrzymać konkurencyjność przewoźnika) podczas inauguracyjnego szczytu XPRIZE Visioneers Summit w 2016 r., gdzie otrzymała najwyższe wyróżnienie.
To zainspirowało firmę do ufundowania nagrody dla autora najśmielszego rozwiązania związanego z podróżowaniem awatarami.
Stworzenie takiej platformy to od tego roku cel konkursu Avatar XPRIZE, który dzięki ANA zyskał 10 milionów dolarów na główną nagrodę (o fundacji XPRIZE czytaj w ramce). Zgłoszone drużyny mają cztery lata na zaprojektowanie awatarów, które udostępnią nam świat bez granic. Zwycięskiego rozwiązania w konkursie Avatar XPRIZE należy się spodziewać w marcu 2022 roku.
Zespoły na całym świecie mają za zadanie przyspieszyć rozwój wielofunkcyjnego systemu awatarów, który umożliwi zdalne widzenie, słyszenie, dotykanie i interakcję ze środowiskiem fizycznym i innymi ludźmi za pośrednictwem zintegrowanego urządzenia robotycznego.
Sam fundator nagrody nie czeka biernie na pomysły, które przyniosą uczestnicy konkursu.
Japończycy pracują nad aplikacją ANA Avatar, która pozwoli każdemu na świecie łatwo połączyć się ze zdalnym awatarem.
„Nasza wizja lepiej połączonej planety będzie się opierać na najnowszych innowacjach w robotyce dotykowej, VR / AR i SI, aby zmienić sposób interakcji ludzi. Świat będzie na wyciągnięcie ręki, awatary otworzą nowe możliwości i pomogą przekształcić wszystko, od biznesu i edukacji do opieki zdrowotnej i rozrywki” – opisuje projekt Shinya Katanozaka, prezes i dyrektor generalny ANA Holdings, który prowadzi projekt ANA Avatar.
Tablet na rozstaju
Pierwszy robot ANA Holdings, nazwany newme, wygląda jak tablet zamocowany na uchwycie przypominającym kijek do selfie, kończący się podstawką na kółkach. Prototyp waży 15 kg, ma 150 cm wysokości i może pracować bez ładowania przez 3 godziny. Posiada czujnik antykolizyjny, możliwość skręcania „szyją” poziomo i pionowo o 60 stopni i transmituje wideo w HD.
Dzięki tabletowi na przemieszczającej się podstawie użytkownicy mają widzieć i słyszeć otoczenie robota i wchodzić w interakcje w wysokiej rozdzielczości – newme może być sterowany zdalnie z dowolnej lokalizacji.
Konkretne, choć prototypowe rozwiązanie po raz pierwszy publicznie zaprezentowano tej jesieni podczas targów CEATEC w Japonii. Awatarem można było na przykład łowić ryby.
Program ANA Avatar ma być testowany w wybranych lokalizacjach wiosną przyszłego roku, a firma zamierza w 2020 roku wdrożyć tysiąc tych robotów w różnych częściach świata. Z platformą usług projektu mają być w przyszłości kompatybilne również inne urządzenia internetu rzeczy, a docelowo ma ją obsługiwać humanoidalna maszyna wyposażona w wiele czujników i systemów zwrotnych, które mają gwarantować realistyczne wrażenia.
ANA Holdings chce współpracować z firmami partnerskimi i władzami lokalnymi w tworzeniu infrastruktury na całym świecie, by wykorzystać wirtualną mobilność również do rozwiązywania problemów społecznych. W październiku ANA Holdings sprzymierzyły się z firmą od robotów – Agility Robotics. Najnowszy model tej firmy ma humanoidalną ramę i jest zdolny do niezależnego pokonywania terenu. Robot potrafi wspinać się po schodach i wybierać własne trasy, przenosząc przedmioty. Dzięki połączeniu badań Agility Robotics z platformą ANA Avatar poprawione mają zostać możliwości awatara-robota w pracy w terenie, np. w akcjach ratunkowych, ale także w turystyce i rozrywce.
Świat to za mało. Kosmos…
We współpracy z prefekturą Oita w południowej Japonii ANA Holdings utworzyły w 2016 roku laboratorium testowe ANA AVATAR Oita. Próby skupiają się tu na zastosowaniach awatarów w wielu obszarach, w tym w eksploracji kosmosu, opiece zdrowotnej, edukacji, rybołówstwie i rolnictwie oraz turystyce.
Z kolei współpracując z Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) i innymi strategicznymi partnerami przemysłowymi, rządowymi i naukowymi ANA Holdings zamierza rozpocząć budowę wirtualnego obiektu kosmicznego https://avatarx.com/english.html. To trzy konstrukcje zaprojektowane przez Biuro Architektoniczne CLOUDS w Nowym Jorku. Zbudowana ma zostać infrastruktura telekomunikacyjna i zaplecze badawcze, aby umożliwić testy awatarów w odległym terenie. Wizją AVATAR X Lab i OITA jest zbudowanie poligonu testowego zbliżonego do warunków pozaziemskich oraz globalnego centrum badawczego do eksploracji awatarów w przestrzeni kosmicznej – w przyszłości udoskonalony model awatara ma posłużyć do badania i zwiedzania różnych miejsc poza naszą planetą.
XPRIZE: kuźnia wizjonerów
Fundacja XPRIZE z siedzibą w USA działa już od ćwierćwiecza. Skupia wokół swojej działalności wizjonerów, futurystów oraz filantropów, takich jak muzyk Pharrell Williams czy aktor Harrison Ford. Zaprojektowała i przeprowadziła 17 konkursów, których tematami przewodnimi były kosmos, oceany, nauka, zdrowie, energia, środowisko, transport, bezpieczeństwo i robotyka. Cel? Znalezienie wizjonerskich pomysłów angażujących nowe technologie, by „zmienić świat na lepsze” (tak, mamy świadomość, że to hasło, którym spółki technologiczne polepszają swój wizerunek, bywa wyśmiewane, jak w serialu komediowym „Dolina Krzemowa”, pokazującym absurdy świata korporacji i start-upów IT).
Każda z dotychczasowych nagród, jak zapewniają organizatorzy, stworzyła rozwiązanie zmieniające branżę, przybliżając ludzi do lepszego, bezpieczniejszego i bardziej zrównoważonego świata. Obecnie trwające konkursy oprócz ANA Avatar to AI XPRIZE sponsorowany przez IBM Watson (wykorzystanie sztucznej inteligencji do rozwiązywania najważniejszych światowych problemów społecznych), Casio Carbon XPRIZE (przekształcanie emisji dwutlenku węgla w czyste produkty, np. w alkohol nazwany Air Vodka, jak proponuje jeden z uczestników) czy Rainforest XPRIZE (zachowanie bioróżnorodności lasów deszczowych).