Firmy i organizacje, które wykorzystają „emocjonalną sztuczną inteligencję”, mogą zwiększyć swoje zyski kilkanaście razy szybciej niż te, które takiej technologii nie zastosują
Na technologie kognitywne, takie jak uczenie maszynowe czy boty, działy inteligentnych technologii w firmach wydają średnio niemal jedną piątą (18 procent) swoich budżetów – wynika z raportu firmy doradczej Deloitte „Tech Trends 2020”. To przyszłość biznesu w najbliższej dekadzie.
– Oczekujemy, że w ciągu kilku lat innowacyjne rozwiązania jeszcze bardziej zakorzenią się w biznesie. Sztuczna inteligencja w sposób wykładniczy zacznie nie tylko rozpoznawać wzorce, ale również interpretować ich sens, a to pozwoli firmom działać jeszcze lepiej, np. poprzez bardziej kontekstową obsługę klientów – mówi Sławomir Lubak, odpowiedzialny m.in. za integrację technologii w Deloitte.
Uczciwość przede wszystkim
– Zaufanie do firm jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek. Ponieważ każda firma jest już mniej lub bardziej technologiczna, uczciwość i otwartość powinny być wpisane we wszystkie działania wykorzystujące technologię – od odpowiedniego zabezpieczenia danych klientów i kontrahentów, przez etyczne wykorzystanie danych i algorytmów SI, po informowanie otoczenia o wykorzystywaniu konkretnych rozwiązań technologicznych. Tylko etyczne wykorzystanie technologii może zbudować zaufanie, które zaowocuje długotrwałymi relacjami biznesowymi – mówi Mariusz Ustyjańczuk z departamentu zarządzania ryzykiem w Deloitte.
Empatyczne roboty
Do tej pory komputery nie były w stanie powiązać wydarzeń z ludzkimi emocjami. Dzięki połączeniu SI, technik projektowych ukierunkowanych na człowieka oraz technologii wykorzystywanych w badaniach neurologicznych będą lepiej rozumieć ludzkie potrzeby. Według Deloitte w ciągu następnych dwóch lat coraz więcej firm będzie inwestowało w rozwiązania, które pozwolą im lepiej zrozumieć potrzeby klientów. Z raportu wynika, że firmy i organizacje wykorzystujące „informatykę afektywną” (czy „emocjonalną sztuczną inteligencję”) mogą zwiększyć swoje zyski kilkanaście razy szybciej niż te, które takiej technologii nie zastosują. Eksperci szacują, że wartość globalnego rynku rozwiązań afektywnych wzrośnie z 22 mld dolarów w 2019 r. do 90 mld dolarów w 2024 r., osiągając roczny wzrost na poziomie 32,3 proc.
– Połączenie badań neurobiologicznych, czyli pomiaru aktywności mózgu czy ruchu gałek ocznych, technik HCD [human centered design, czyli projektowania zorientowanego na człowieka], odpowiednich zasad etycznych organizacji oraz wartości ludzkich pozwoli firmom lepiej zrozumieć to, jak klienci podejmują decyzje. O sukcesie przyszłych innowacji zdecyduje więc umiejętne przetwarzanie pozyskanych danych – mówi Sławomir Lubak.
Cyfrowe bliźniaki
Już dzisiaj na wiele sposobów firmy wykorzystują potencjał cyfrowych replik fizycznych urządzeń lub złożonych systemów. W medycynie służą one choćby do symulacji pracy ludzkiego serca. Ten trend, twierdzą eksperci Deloitte, w nadchodzących latach będzie się nasilał.
– Bliźniaki cyfrowe mogą zwiększać wydajność produkcji, optymalizować łańcuchy dostaw, przewidywać potrzebną konserwację maszyn czy pomagać w ograniczaniu zatorów – a potencjalnych zastosowań jest znacznie więcej. Dostęp do coraz większej ilości danych umożliwia tworzenie symulacji, które są bardziej szczegółowe i dynamiczne niż kiedykolwiek. Ponadto wirtualizacja obiektów stała się tak samo dostępna dla dużych, jak małych organizacji. W najbliższym czasie niemal każda firma będzie mogła wykorzystać cyfrowe bliźniaki do optymalizowania procesów, podejmowania decyzji na podstawie danych w czasie rzeczywistym i opracowywania nowych produktów, usług czy modeli biznesowych – mówi Mariusz Ustyjańczuk.
Cały raport jest dostępny tu: https://www2.deloitte.com/pl/TechTrends2020