Agencja Pracy Robotów oferuje pracodawcom możliwość zatrudnienia aplikacji komputerowej zamiast człowieka. Automatyczny pracownik wystawi i zaksięguje faktury, zweryfikuje klientów lub wyśle zamówienia. Może być stosowany w finansach, bankowości, controllingu czy logistyce

Wszystko zaczęło się od Bonifacego. Stworzony dla polskiej firmy rekrutacyjnej Antal, zajął się poszukiwaniem kandydatów do pracy. Twórcy pomysłu postanowili sprawdzić czy, w dobie rosnącej liczby wakatów, znajdą się inni chętni do zatrudniania maszyn.

W Polsce liczba nieobsadzonych miejsc pracy właśnie przekroczyła 150 tysięcy. Pracodawcy mają problem ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry, a wakatów wciąż przybywa. Toteż coraz częściej pracodawcy próbują powierzyć część obowiązków pracowniczych robotom, a właściwie algorytmom.

Bonifacy siedzi w bazie

Antal z 20-letnim doświadczeniem w dziedzinie rekrutacji zatrudnił bota Bonifacego. Jego główne zadanie to przeszukiwanie bazy kandydatów i dopasowanie ich do danego stanowiska, zgodnie z kompetencjami i doświadczeniem. W efekcie Bonifacy skraca proces rekrutacji o jedną trzecią. Ponadto wykonuje najbardziej powtarzalną i monotonną część pracy. Nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o branże i liczbę osób. Im bardziej rozbudowana baza kandydatów, tym więcej dopasowań.

– Po sukcesie wdrożenia Bonifacego zdecydowaliśmy się na rozszerzenie działalności i stworzenie pierwszej w Polsce Agencji Pracy Robotów, która umożliwia pracodawcom wynajem wirtualnych pracowników do realizacji najbardziej powtarzalnych procesów – wyjaśnia Karina Chowaniak z Antal.

Agencję Pracy Robotów firma rekrutacyjna stworzyła wspólnie z dostawcą Bonifacego – Pirxon SA. To polska firma IT z piętnastoletnim stażem, zajmująca się robotyką, automatyzacją procesów typu back office, a także rozszerzoną rzeczywistością. Spółka będzie tworzyć algorytmy dla konkretnych klientów, którzy zgłoszą się do Firmy Antal.

Chętny do nudnej roboty

Robot „do wynajęcia” to algorytm w formie aplikacji komputerowej. Wykonuje te same czynności co człowiek, na przykład księguje faktury, zamyka rachunki bankowe, weryfikuje klientów czy wysyła zamówienia. [PATRZ RAMKA].

Oprogramowanie wymaga okazjonalnego nadzoru człowieka w celu wydania komendy z zadaniem, jakie ma wykonać.

Algorytm nie choruje

Robot nie przynosi zwolnień lekarskich, nie potrzebuje urlopu, nie płaci mu się za nadgodziny. Nigdy nie jest zmęczony, nie plotkuje przy kawie i ciastku, nie sprzedaje informacji agentom wywiadu gospodarczego, nie postawi się pracodawcy z żądaniem podwyżki lub ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.

Nie będzie też kombinował, bo jak zachwalają go w Agencji Pracy „Robot nie posiada inteligencji!”. Ponadto nie popełnia błędów i jest o wiele szybszy w powtarzalnych czynnościach niż ludzie, którzy mogą wykonywać inne prace, wymagające kreatywności.

Koszty pracownika-bota

Firma, która potrzebuje pracownika, zgłasza się do Agencji Pracy Robotów. Tu poddawane jest ocenie, czy obowiązki mogą być wykonywane przez dedykowany algorytm. Jeśli robot ma szansę sprawdzić się na określonym stanowisku, jest projektowany pod konkretne procesy i wdrażany do pracy. Zajmuje to od 7 do 40 dni. Następnie jest wynajmowany za miesięczne wynagrodzenie, a jego pracę wspiera Agencja.

Jak wylicza Antal, pracodawca nie pokrywa kosztów programowania robota, nie płaci składek na ubezpieczenia społeczne, nie odprowadza podatku. Miesięczny koszt zatrudnienia algorytmu jest zazwyczaj zbliżony do pensji netto, za którą pracuje człowiek wykonując podobne obowiązki.

Przykładowe zadania, jakie może wykonywać robot w firmie:

  • Wprowadzenie zamówień do systemu produkcyjnego
  • Weryfikacja kontrahentów
  • Przygotowywanie raportów sprzedażowych
  • Rozliczenia kosztów sprzedaży
  • Przygotowywanie ofert na podstawie kalkulacji
  • Składanie ofert na usługi okresowe
  • Zlecenia do podwykonawców na podstawie zamówień
  • Wysyłka zindywidualizowanej korespondencji do klientów
  • Procesy księgowania
  • Wprowadzanie płatności
  • Rejestr zażaleń
  • Zamykanie rachunku bankowego
  • Konwertowanie faktur

Wirtualny księgowy Darek w Polpharmie

Zatrudnieniem robotów głównie do pracy w księgowości pochwaliła się ostatnio Polpharma, największy polski producent leków. Na razie ma ich sześć, wkrótce dołączą kolejne. Algorytmy skróciły czas, potrzebny wcześniej do księgowej obsługi firmy nawet o trzy czwarte.

Każdy z botów ma swoje imię, jednym z nich jest księgowy Darek. Roboty sprawdzają codziennie salda wielu kont, księgują transakcje, sprawdzają poprawność dokumentów i transakcji finansowych, wychwytując te nietypowe.