Superkomputery mają odgrywać kluczową rolę w ożywieniu gospodarczym Europy. Unijni decydenci uznali je za strategiczny priorytet inwestycyjny. Maszyny mają zagwarantować Staremu Kontynentowi cyfrową autonomię
Unia chce jeszcze bardziej docisnąć pedał gazu, jeśli chodzi o inwestycje w superkomputery. Mowa o 8 miliardach euro.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w połowie września wygłosiła przemówienie o stanie Unii. Jednym z wątków było ogłoszenie rozpoczętego dziesięciolecia „dekadą cyfrową Europy” i podkreślenie znaczenia dla niej superkomputerów.
– Europa musi teraz stać się liderem w dziedzinie technologii cyfrowych – w przeciwnym razie będzie musiała pójść w ślady innych, którzy wyznaczają nam te standardy. Właśnie dlatego musimy działać szybko – przekonywała von der Leyen w swoim wystąpieniu, poświęcając tematowi digitalizacji oraz danych sporo miejsca.
Kierunek: Ziemia
Mimo że europejskie superkomputery są wykorzystywane w wielu innowacyjnych badaniach, nie mówi się o nich zbyt wiele.
– Stały się centralnym punktem naszego codziennego życia, mimo że pozostają dyskretne w mediach głównego nurtu – zauważył ostatnio Thierry Breton, komisarz do spraw rynku wewnętrznego.
Przykładowo – w sektorze zdrowia, w tym w walce z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, europejskie superkomputery już teraz pomagają w poszukiwaniu terapii, modelowaniu i prognozowaniu rozprzestrzeniania się infekcji oraz wspierają podejmowanie decyzji dotyczących środków powstrzymywania wirusa. W czerwcu finansowane przez UE konsorcjum Exscalate4CoV ogłosiło, że już zarejestrowany lek stosowany w leczeniu osteoporozy, Raloksyfen, może być skutecznym lekiem dla pacjentów COVID-19 z łagodnymi objawami. Lek ten wchodzi w fazę badań klinicznych.
Superkomputery pomogą również europejskim naukowcom lepiej zrozumieć ludzki metabolizm i układ odpornościowy oraz doprowadzą do znacznego postępu w takich dziedzinach jak: genomika, projektowanie i testowanie nowych leków, a także wesprą badaczy w walce z głównymi chorobami, w tym nowotworami i infekcjami wirusowymi.
Ponadto Europa ma w planach śmiały projekt o nazwie „Destination Earth” – superszybkie maszyny posłużą do opracowania cyfrowej repliki Ziemi i wykorzystania jej do monitorowania m.in. zmian klimatycznych, opracowywania i testowania scenariuszy, które umożliwiłyby Unii bardziej zrównoważony rozwój i wspierały europejską politykę ochrony środowiska (Zielony Ład).
Oczekiwane profity z tego przedsięwzięcia to m.in. znaczna poprawa w prognozowaniu pogody, planowaniu urbanistycznym i planowaniu obszarów wiejskich, gospodarce odpadami i gospodarce wodnej oraz modelowaniu środowiska morskiego. Cyfrowy bliźniak planety miałby dostarczać danych, które wspierałyby przemiany gospodarcze zgodnie z celami europejskiego porozumienia w sprawie zielonej energii oraz pomagały w przygotowaniu się do wyzwań związanych z poważną degradacją środowiska i katastrofami naturalnymi.
Wielkie pieniądze na wielką skalę
Dlatego Komisja Europejska kilka dni po orędziu swojej przewodniczącej zaproponowała Radzie Unii Europejskiej (RUE) ważny wniosek: wzmocnienie inwestycji w superkomputery poprzez przyjęcie nowego rozporządzenia w sprawie europejskiego wspólnego przedsięwzięcia na rzecz zaawansowanych technologii obliczeniowych (dodajmy, że rozporządzenia są w Unii aktami prawnymi o najszerszym zasięgu, mają zastosowanie do wszystkich krajów UE, bez konieczności przenoszenia na grunt prawa krajowego; mogą je podejmować dwa upoważnione organy: Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej).
Jest to kontynuacja istniejącej inicjatywy ustanowionej na mocy rozporządzenia RUE z 2018 roku o uruchomieniu Europejskiego Wspólnego Przedsięwzięcia w dziedzinie tzw. Obliczeń Wielkiej Skali (EuroHPC – patrz ramka).
Żeby wszystko zgadzało się w papierach, nowe rozporządzenie ma dopasować przedsięwzięcie do kolejnych programów osadzonych w wieloletnich ramach finansowych i umożliwić Joint EuroHPC korzystanie z pieniędzy na lata 2021-27. Do tych programów należą Horyzont Europa, Cyfrowa Europa oraz instrument Łącząc Europę. Komisja chce wspierać badania i innowacje w zakresie nowych superkomputerowych technologii, systemów i produktów, jak również rozwijać umiejętności niezbędne do korzystania z infrastruktury i tworzyć podstawy światowej klasy ekosystemu cyfrowego w Europie.
Jak twierdzi KE, przyjęcie rozporządzenia w nowym kształcie pozwoliłoby na zainwestowanie nawet 8 miliardów euro w następną generację superkomputerów, co stanowi znacznie większy budżet w porównaniu z obecnym, wynoszącym 2,7 miliarda euro.
Finansowanie będzie miało dla Europy zasadnicze znaczenie w przekraczaniu granicy obliczeń eksaskalowych. Pozwoli ono Unii na wyposażenie się w światowej klasy bezpieczne i spięte hiperłączem usługi superkomputerowe i kwantowe oraz infrastrukturę danych, a także na rozwój niezbędnych technologii, aplikacji i umiejętności.
Zaproponowane rozporządzenie ma umożliwić zdobycie wiodącej roli w wyścigu technologicznym dzięki:
- eksaskalowym superkomputerom, które będą wykonywać ponad 10 do potęgi 18, tj. trylion, tj. miliard miliardów (w krajach stosujących długą skalę) operacji na sekundę;
- komputerom kwantowym i hybrydowym, łączącym elementy obliczeń kwantowych i klasycznych, które będą zdolne do wykonywania operacji, do których obecnie nie jest zdolny żaden superkomputer.
W okolicy podium
Dzięki wzmocnionym inwestycjom do 2021 roku Unia Europejska będzie miała trzy z pięciu najmocniejszych komputerów na świecie: we Włoszech, w Finlandii i Hiszpanii, a także pięć komputerów z pierwszej „50”.
Te nowe maszyny ośmiokrotnie pomnożą moc superkomputerów dostępnych aktualnie na obszarze europejskim. Wspólne przedsięwzięcie EuroHPC ma udostępnić zasoby superkomputerowe i kwantowe wszystkim użytkownikom w całej Europie, w szczególności małym i średnim przedsiębiorstwom.
Taka infrastruktura może być wykorzystywana w ponad 800 zastosowaniach naukowych, przemysłowych i w sektorze publicznym.
Komisarz Thierry Breton uważa, że utrzymanie się w międzynarodowym wyścigu technologicznym jest priorytetem, a Europa ma zarówno wiedzę specjalistyczną, jak i wolę polityczną do odegrania wiodącej roli.
– Naszym celem jest szybkie osiągnięcie kolejnego standardu obliczeń przy użyciu komputerów eksaskalowych – ale przede wszystkim zintegrowanie już teraz akceleratorów kwantowych w celu opracowania maszyn hybrydowych i pozycjonowania Europy na bardzo wczesnym etapie tej przełomowej technologii – stwierdził.
Dodajmy, że w zaleceniu dla Rady Unii Europejskiej odnośnie do nowego rozporządzenia Komisja wezwała państwa członkowskie do pobudzenia ultraszybkich połączeń sieciowych i opracowania wspólnego podejścia do upowszechnienia sieci 5G.
ABC EuroHPC
Powołane na wniosek KE przedsięwzięcie EuroHPC Joint Undertaking z siedzibą w Luksemburgu wystartowało w listopadzie 2018 r. Ma 32 członków publicznych i kilku prywatnych. To Unia Europejska, reprezentowana przez Komisję oraz państwa członkowskie (bez Cypru, Malty i – już przed brexitem – Wielkiej Brytanii) i kraje stowarzyszone, które przystąpiły do inicjatywy (Szwajcaria, Norwegia i Turcja). Członkowie prywatni to przedstawiciele Europejskiej Platformy Technologicznej dla Obliczeń o Wysokiej Wydajności (ETP4HPC), użytkownicy, centra superkomputerowe i organizacje badawcze oraz stowarzyszenie Big Data Value (BDVA) (to kierowana przez przemysł międzynarodowa organizacja non profit z 200 członkami w całej Europie i dużym składem przedsiębiorstw oraz organizacji badawczych. Misją stowarzyszenia jest m.in. osiągnięcie i utrzymanie wiodącej pozycji Europy w tworzeniu wartości Big Data i sztucznej inteligencji).
Polska przystąpiła do inicjatywy EuroHPC w maju 2018 roku.