Van Hooijdonk: Nie ufam algorytmom
W przyszłości wszyscy będziemy po części robotami. Przewidywałbym, że za tysiąc lat znikniemy [fizycznie] z tego świata – mówi Richard van Hooijdonk w rozmowie z Michałem Roleckim i Anną Zagórną.
Ewolucja pozbawiła nas ogonów. Robotyka chce je nam oddać.
Interesuje się sztuczną inteligencją, elektroniką, robotyką, kognitywistyką i futurologią. Lista jego osiągnięć wydaje się w pierwszej chwili nieprawdopodobna, zważywszy że ma 25 lat i nie skończył jeszcze studiów.
Teksas od dwóch lat jest gotowy, by wypuścić na drogi pojazdy bez kierowców. Nic dziwnego, że stał się poligonem doświadczalnym tej technologii.
Do jednej z międzynarodowych prywatnych szkół w indyjskim Bengaluru właśnie wjechały robotyczne belfry Eagle 2.0. W czarnych spódniczkach, białych bluzkach i z apaszkami pod szyją.
By stawić czoła wyzwaniom ery cyfrowej, potrzebujemy ludzi rozumiejących nowe technologie, umiejących konkurować na ciągle zmieniającym się rynku i świadomych własnej odpowiedzialności.
W Warszawie działa sieć 5G w wersji testowej. Dzięki niej można ściągać dane z prędkością prawie 900 Mb/s.
Miliony ludzi umierają każdego roku z powodu chorób, którym można było zapobiec dzięki wczesnemu wykryciu. Jedną z nich jest ostre uszkodzenie nerek. Teraz algorytm potrafi ją przewidzieć na dwa dni przed wystąpieniem objawów.
Sztuczna Inteligencja może wyrokować w sprawach łamania praw człowieka.
Sztuczna inteligencja przeczytała 3,5 miliona książek, by sprawdzić, jak są w nich określani mężczyźni i kobiety. Rezultat był do przewidzenia.