Van Hooijdonk: Nie ufam algorytmom
W przyszłości wszyscy będziemy po części robotami. Przewidywałbym, że za tysiąc lat znikniemy [fizycznie] z tego świata – mówi Richard van Hooijdonk w rozmowie z Michałem Roleckim i Anną Zagórną.
Komisja Europejska wspiera ośrodki superkomputerowe w poszukiwaniu sposobu na koronawirusa. Ułatwia też wymianę doświadczeń i badań nad robotyką i sztuczną inteligencją, aby przyspieszyć walkę z epidemią.
Od kilku dni w miejskim monitoringu wykorzystywany jest algorytm do wykrywania skupisk ludzi, który sprawdza czy mieszkańcy Gdyni stosują się do zakazu zgromadzeń.
Izrael postawił na chatbota, który identyfikuje obszary rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Co trzeci szef firmy chce szybciej inwestować w automatyzację. To odpowiedź biznesu na spustoszenia spowodowane przez pandemię – wynika z raportu Capital Confidence Barometer (Barometr Zaufania Kapitałowego EY), opublikowanego przez firmę doradczą EY.
Nie możemy zostawić refleksji nad etycznym wymiarem sztucznej inteligencji tylko firmom technologicznym. Utożsamienie etyki SI z samoregulacją przedsiębiorstw skończy się brakiem zaufania do tej dziedziny badań.
Czyj? Rządów, oczywiście. Statystyki ze szpitali, dane pacjentów – to wszystko może pomóc w walce z pandemią koronawirusa. W Wielkiej Brytanii będzie je analizować sztuczna inteligencja.
Tym testom wystarczy 5 minut, by wykryć koronawirusa. Na ich stosowanie zgodziła się amerykańska Federalna Agencja Żywności i Leków (FDA).
Czyli co musisz wiedzieć i robić, by nie dać się koronawirusowi.
Co by było, gdyby sztuczną inteligencję wytrenować na tekstach z prasy propagandowej? Włos się jeży. Dlatego ludzie zawsze będą musieli nadzorować SI. Także ci, którym algorytmy pomagają cyfryzować zbiory Biblioteki Narodowej.