Wszystko zaczęło się od tego, że jeden ze wspólników spółki SkyCrops miał w rodzinie sadowników. To po rozmowach z nimi pojawił się pomysł, by stworzyć autonomiczny pojazd, który doglądałby drzew i owoców w sadzie
Na system składają się dwa roboty: autonomiczny pojazd Arkadius z kamerą widzącą w paśmie światła widzialnego i niewidzialnego. Obserwuje co się dzieje w sadzie i dane w czasie rzeczywistym przesyła Biance, która je przetwarza, a wyniki udostępnia sadownikowi poprzez aplikację.
Robot Arkadius jest zbudowany z materiałów odpornych na zmienną pogodę i środki chemiczne. Kiedy jego akumulatory będą bliskie rozładowania, pojazd sam podjedzie do stacji dokującej. Nawigacja GPS pozwoli podglądać aktualną pozycję pojazdu oraz zaprogramować trasę jego przejazdu. Urządzenie wykorzystuje także wizję komputerową i analizę obrazu.
– Nasze rozwiązanie umożliwia sadownikowi natychmiastową reakcję na pojawiające się zagrożenia w jego sadzie. (…) System oszacuje m.in. wielkość zbiorów, zapotrzebowanie na miejsce do ich przechowywania, prognozowanie jakości oraz optymalnego czasu zbioru i wyświetli historię sadu. Dodatkowo system będzie mógł wykryć ewentualne choroby roślin, przeanalizuje styl nawożenia, dokona analizy stresu i gorączki oraz nawodnienia wewnętrznego, czy zapotrzebowanie na składniki odżywcze – wylicza Magdalena Ługowska, CEO SkyCrops.
Dodaje, że firma chce dostarczyć sadownikom kompleksowy system wsparcia i rekomendacji, tak by wiedzieli czy na przykład drzewa w sadzie mają odpowiednią ilość wody, ile deszczu spadło w ostatnim czasie. – Nasz system odpowie też na pytanie jakie składniki odżywcze są potrzebne roślinom. Poza oszczędnością wynikającą z analizy nawodnienia, system pozwoli ograniczyć poziom nawożenia, co będzie miało efekt ekonomiczny jak i ekologiczny dla gospodarstwa – zauważa Ługowska.
Pierwsze prace nad robotem rozpoczęły się w marcu 2019 roku, natomiast start-up został zarejestrowany w październiku 2019. We wrześniu 2019 roku firma zbudowała 5 statycznych prototypów, które umieszczono w 4 różnych lokalizacjach na Mazowszu – sadach jabłoniowych w miejscowościach Jajkowice, Biała Rawska, Warka, Skowronki.
Każdy prototyp składał się z instalacji fotowoltaicznej oraz obrotowych kamer z dostępem do internetu, w celu zebrania zdjęć z sadu. Wykorzystując pozyskane dane rozpoczęto pracę nad pierwszą wersją algorytmu. – Aktualnie mamy wytrenowany model deep learningowy, który umożliwia rozpoznawanie i zliczanie owoców na drzewie, a także dopracowujemy model określający fazę wegetacji jabłoni. Równolegle pracujemy nad budową prostego pojazdu autonomicznego – tłumaczy naszemu portalowi Ługowska.
Aktualnie SkyCrops jest na ukończeniu (90 proc.) pojazdu autonomicznego. Pozostało jego skonfigurowanie z oprogramowaniem i nadanie mu ostatecznego wyglądu. Pomimo, że pandemia koronawirusa nieco spowolniła działania firmy, już na wiosnę 2021 roku pierwsze pojazdy mają pojawić się w sadach. Najpierw jednak Arkadius uda się na testy.
– Urządzenie musi być przetestowane na świeżym powietrzu. Planujemy do końca czerwca 2020 roku wdrożyć rozwiązanie u jednego, zaufanego sadownika. Chcemy wykonać testy w okolicach Strzelec Opolskich – zapowiada Ługowska.
SkyCrops nie jest jedyną firmą, która w Polsce testowała roboty sadownicze. Już kilka lat temu w polskich sadach pojawiło się m.in. urządzenie pod nazwą Agribot. To robot, którego zadaniem jest samodzielne wykonanie wszelkich prac w sadach i na plantacjach. Robot jest sterowany za pomocą panelu operatora dostępnego przez przeglądarkę internetową. W przypadku rozwiązania SkyCrops mamy jednak do czynienia z bardziej zaawansowaną technologią. Jak twierdzą inżynierowie firmy największym wyróżnikiem produktu tworzonego w Gliwicach w stosunku do konkurencyjnych rozwiązań jest wykorzystanie technologii wizji komputerowej i uczenia głębokiego.
Jednak i wrocławski Agribot nie spoczął na laurach. W połowie czerwca poinformował w wywiadzie dla serwisu mamstartup.pl o planach budowy autonomicznego robota sadowniczego. Ma on wspierać rolników w uprawach wieloletnich takich jak winnice, sady, gaje oliwne, czy plantacje borówki amerykańskiej. Robot po zaprogramowaniu będzie działał w trybie autonomicznym. Dzięki systemom GPS i RTK oraz danym z czujników i kamer będzie poruszał się z ogromną dokładnością. Specjalne algorytmy będą odpowiedzialne za fuzję tych sygnałów. Ścieżki robota będą budowane w oparciu o ortofotomapy. Te plany pokazują, że na rynku robotów sadowniczych w Polsce szykuje się walka o klienta.
Według danych GUS z 2016 roku powierzchnia sadów w Polsce przekracza 376,5 tys. hektarów.
Obecnie nad projektem SkyCrops pracuje 5 osób
- Magdalena Ługowska – CEO – doktorant interdyscyplinarnych studiów doktoranckich w języku angielskim w zakresie przetwarzania i analizy danych (Politechnika Śląska, projekt AIDA),
- Dominik Mysłowski – CTO – mgr inż. interdyscyplinarnej Automatyki i Robotyki w języku angielskim ze specjalizacją technologie informacyjne oraz specjalizacją Electronics (Politechnika Śląska),
- Krzysztof Parjaszewski – CSO – mgr Informatyki (Uniwersytet Wrocławski, Polish Foundation for Science),
- Maciej Gąstoł – profesor sadownictwa (Uniwersytet Rolniczy w Krakowie)
- Artur Bal – assistant professor przetwarzania wizyjnego (Politechnika Śląska).