Naukowcy opracowali technikę, która pozwala dronowi na miejscu katastrofy zdalnie wykrywać oznaki życia

Dotarcie do potrzebujących pomocy ofiar katastrof i kataklizmów to walka z czasem, który często ma krytyczne znaczenie.

Inteligentne drony pomogą wskazać, kto i gdzie jej najbardziej potrzebuje. Mogą odróżnić ocalałych ludzi od ciał bez oznak życia z odległości do 8 metrów, o ile widoczna dla kamer jest choć część tułowia – wykrywają bowiem najmniejsze ruchy w obrębie klatki piersiowej wskazujące na bicie serca lub oddech.

Testy na 100 procent

Za wynalazkiem stoją naukowcy z Australii i Iraku. Do testów użyli kamerki GoPro z gimbalem stabilizującym jej ruch spowodowany drganiami drona oraz algorytmów. Aby wykryć ruch klatki piersiowej, zastosowali kilka technik przetwarzania zdjęć i wideo do automatycznej analizy i wyodrębnienia interesujących danych z 30-sekundowych filmików.

„Po raz pierwszy zademonstrowaliśmy technologię wykorzystującą standardowe kamery montowane w dronach konsumenckich, które mogą wykrywać obecność lub brak oznak życia ludzi i przedmiotów w kształcie człowieka leżących w różnych pozach – napisali badacze. – W warunkach testowych uzyskane wyniki w odległości 4-8 metrów od pacjenta wykazały solidność proponowanego systemu z dokładnością 100 procent”.

W testach wzięło udział osiem osób (po połowie kobiety i mężczyźni). Użyto też realistycznie wyglądającego manekina. Kamera skutecznie rozróżniała żywych ludzi od kukły.

Ratownik do zadań specjalnych

Owszem, drony można wyposażyć w kamery termiczne, które zidentyfikują obiekty o ciepłocie zbliżonej do ludzkiego ciała, jednak w gorącym klimacie stają się bezużyteczne.

Z kolei tradycyjne techniki poszukiwawczo-ratownicze, na przykład roboty ratownicze lub psy, są droższe i często mają utrudniony dostęp do stref katastrof.

Nowy system – jak zapewniają jego twórcy – świetnie sobie z tym radzi. Ma w przyszłości wspomóc ratowników w poszukiwaniu osób w strefach katastrof – po trzęsieniach ziemi, lawinach i powodziach, katastrofach nuklearnych, masowych strzelaninach, katastrofach samolotów na odległych obszarach itp.

System oparty na ruchu klatki piersiowej wymaga jeszcze dodatkowych testów w niesprzyjających warunkach pogodowych.