Elon Musk, właściciel między innymi firmy Neuralink zapowiada, że poprzez opracowywany przez nią interfejs mózg-komputer posłuchamy muzyki i będziemy sterować hormonami. Co jeszcze? Dowiemy się 28 sierpnia
Od momentu powstania Neuralink tylko raz przedstawił oficjalnie to, nad czym pracują zatrudnieni tam naukowcy. W 2019 roku Musk uchylił rąbka tajemnicy. Stwierdził, że firma pracuje nad urządzeniem, które zapewni bezpośrednie połączenie między komputerem a chipem umieszczonym w mózgu i z pomocą robota chirurgicznego wszczepia do mózgu myszy i małp pajęczynę przewodów, podłączonych do zewnętrznego komputera. System został opisany w artykule naukowym Neuralink. Według informacji wszczepianie systemu do ludzkiego mózgu Neuralink miał rozpocząć w 2020 roku, a proces zakładania chipa będzie podobny do operacji laserowej oka. Ostatecznie łączność ma odbywać się bezprzewodowo (nad takim rozwiązaniem – czytaniem ludzkich myśli za pomocą zewnętrznego urządzenia pracuje m.in. Facebook wraz z badaczami z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco).
Niedawno na swoim profilu Twitter Musk puścił nieco więcej farby. Wdając się w dyskusję z internautami ujawnił, że interfejs pozwoli użytkownikom na strumieniowe przesyłanie muzyki bezpośrednio do ich mózgu. To nie wszystko. Stwierdził, że Neuralink „może pomóc kontrolować poziom hormonów i wykorzystywać je na naszą korzyść (ulepszone zdolności i rozumowanie, złagodzenie lęku itp.)”. Już wcześniej twierdził, że może on pomóc w leczeniu uzależnień i depresji.
Współzałożony przez Muska, właściciela Tesli i SpaceX oraz kierowany przez Jareda Birchalla Neuralink ma siedzibę w San Francisco i prowadzi badania we współpracy z Uniwersytetem Kalifornijskim w Davis. Celem firmy jest wykorzystanie swojej technologii, aby pomóc złagodzić skutki zaburzeń neurologicznych u pacjentów z poważnym wpływem na mobilność i inne codzienne funkcjonowanie. Ostatecznym celem byłoby leczenie różnych poważnych zaburzeń mózgu, takich jak choroba Alzheimera i Parkinsona, chociaż ostatecznie ambicją Muska jest osiągnięcie symbiozy ze sztuczną inteligencją. Musk uważa, że niekontrolowana, nieuregulowana zaawansowana ogólna sztuczna inteligencja stanowi egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości, a Neuralink ma być środkiem ochrony przed tym zagrożeniem.
Wiadomo, że firma chce wykorzystać swoją technologię do zasadniczo „ulepszenia” ludzi, aby mogli wchodzić w interakcje z urządzeniami komputerowymi działającymi z prędkością myśli.
Musk kapie zdawkowymi informacjami, bo zdecydował o kolejnej oficjalnej prezentacji, wzorem ubiegłorocznej, 90-minutowej konferencji prasowej z udziałem jego i pracowników Neuralink. Nastąpi to 28 sierpnia.