McDonald’s chce stworzyć inteligentne menu, które będzie dostosowywać się do zewnętrznych warunków, np. pogody. Gdy zrobi się ciepło, zaproponuje lody, a kiedy się ochłodzi – gorącą kawę. Inteligentne wyświetlacze z menu na początek będą instalowane w DriveThrough
Aby zrealizować ten cel, McDonald’s kupił za ponad 300 milionów dolarów izraleski start-up Dynamic Yeld. Wykorzystuje on sztuczną inteligencję do poprawy jakości obsługi klienta.
Inteligentne tablice, oferując menu, będą uwzględniać porę dnia, wydarzenia odbywające się w okolicy, a także regionalne preferencje kulinarne.
Rozwiązanie to ma również sugerować dodatki do zamówienia klienta na podstawie jego bieżących wyborów.
Jeszcze w tym roku nowa technologia pojawi się w USA. Następnie zostanie rozszerzona o inne kraje w tym prawdopodobnie Niemcy.
Zdaniem prof. dr. hab. Dariusza Jemielniaka, opiekuna kierunku studiów z zakresu sztucznej inteligencji w biznesie w Akademii Leona Koźmińskiego, „jeśli mówimy o sztucznej inteligencji, to zaraz nam się kojarzy coś super zaawansowanego. Tymczasem SI to także bardzo standardowe zastosowanie algorytmów uczenia maszynowego do prostej analizy statystycznej, tylko, że w wydaniu big data”. Big data to duże, zmienne i różnorodne zbiory danych.
Naukowiec uważa, że rozwiązania, które chce wdrożyć sieć restauracji mogą mieć szerszy kontekst niż tylko polepszenie jakości obsługi klienta. ”Nie ma się co oszukiwać. McDonald’s prawdopodobnie będzie wykorzystywał sztuczną inteligencję do analizy tego, co się sprzedaje, gdzie stawiać placówki, jak również do analizy nawyków i dopasowywania produktu do klienta. Moim zdaniem takie rzeczy koncern będzie badał” – twierdzi prof. Dariusz Jemielniak.