- Nie trzeba już żmudnie szukać fragmentów starych pism, by stworzyć nową umowę – jest do tego program
- Narzędzie inteliLex wygrało polską edycję konkursu na rozwiązania informatyczne związane z prawem
- Twórcy aplikacji wkrótce zmierzą się z zespołami z całego świata
Nigdy więcej przerzucania segregatorów! Precz ze ślęczeniem przy komputerze w poszukiwaniu tego jednego akapitu, który chodzi nam po głowie!
„InteliLex pomaga prawnikom w ciągu kilku sekund znaleźć treści, które utworzyli w przeszłości, bezpośrednio integrując się z Microsoft Word i stosując algorytmy uczenia maszynowego. InteliLex sugeruje odpowiednie części tekstu podczas pisania dokumentu, na przykład umowy” – piszą na stronie internetowej twórcy programu.
Projekt właśnie wygrał polską edycję Global Legal Hackathon. W szranki na najlepsze narzędzie ułatwiające pracę prawnikom stanęło 17 zespołów. Zwycięski inteliLex będzie teraz rywalizował z aplikacjami wymyślonymi na całym świecie.
Prostsze niż paragraf
Pisząc pisma, umowy, pozwy prawnik wielokrotnie korzysta z fragmentów wcześniej napisanych. Szuka ich w swojej bazie, wybiera odpowiednie części tekstu i robi po prostu „kopiuj – wklej” lub zmienia nieznacznie dany wycinek na potrzeby bieżącego pisma.
InteliLex to aplikacja, która w trakcie przygotowania dokumentu podpowiada wszystkie klauzule z danymi słowami, które już wcześniej były wykorzystane. Pierwsza wersja to wtyczka do programu Word.
Nasz pomysł opiera się na podpowiadaniu paragrafów i zdań prawnikowi tworzącemu tekst w Wordzie. Zarys rozwiązania udało nam się zrealizować w ramach Hackathonu odbywającego się w Warszawie. Teraz czeka nas spory wysiłek związany z dopracowaniem pomysłu. Przygotowujemy się do kwalifikacji do następnego etapu Global Legal Hackathon – wyjaśnia nam Artur Tanona z inteliLex, z wykształcenia prawnik, z zawodu programista.
Wtyczka inteligentnie podpowiada właściwe kawałki tekstu z różnych plików.
To niesamowite uproszczenie żmudnej pracy. Szefem zwycięskiego zespołu jest radca prawna Agnieszka Poteralska, absolwentka prawa na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie i Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Oprócz Artura Tanony nad rozwiązaniem pracowali prawnik i programista Maciej Zalewski, programiści Tomasz Żmuda i Ignacy Janiszewski, menedżer ds. rozwoju Yaroslaw Shmarov z Ukrainy i Karol Kłaczyński. W polskiej edycji Hackathonu wygrali 10 tys. zł.
Teraz powalczą o finał w Nowym Jorku. Już 15 marca 2019 r. przedstawią sędziom konkursu demonstrację wideo. A dziesięć dni później poznamy zwycięzców tej rundy. 4 maja finaliści zaprezentują jury swoje rozwiązania na żywo.
Branża kwitnie
Global Legal Hackathon angażuje zainteresowanych z 40 krajów. Łączy programowanie z prawem, by szukać innowacyjnych rozwiązań technologicznych i biznesowych pomocnych prawnikom i osobom szukającym pomocy prawnej.
Branża prawnicza jest w trakcie transformacji technologicznej. Na świecie w roku 2018 inwestycje w LegalTech wyniosły 1,6 miliarda dolarów, co oznacza ponadsiedmiokrotny wzrost w stosunku do lat poprzednich.
W ubiegłym roku w branży funkcjonowało 900 start-upów (wzrost o 32 procent względem 2017 roku). Według analiz firmy konsultingowej Research N Reports wartość globalnego rynku LegalTech do 2025 roku przekroczy 2,5 miliarda dolarów.
Konkurenci nie śpią
Tymczasem do rywalizacji z inteliLexem szykują się twórcy zwycięskich projektów Global Legal Hackaton w poszczególnych krajach.
Z ciekawszych propozycji wymieńmy zaprojektowane przez Niemców narzędzie Uthority, które tłumaczy niezrozumiały dla wielu język prawniczy na „normalny”. Sugeruje też, jakie kroki można podjąć w odpowiedzi na pismo na przykład z sądu.
Innym ciekawym rozwiązaniem jest angielski Claimbot, czyli chatbot oparty na uczeniu maszynowym. Przewiduje on m.in. prawdopodobieństwo sukcesu wnoszonej przez nas sprawy, przygotowuje kluczowe formularze i łączy użytkowników z rekomendowanymi prawnikami. Twórcy Claimbota optymistycznie zakładają, że zmniejszy obciążenia sądów niższej instancji w Anglii i Walii.