Zgodnie ze znowelizowanym rok temu Prawem Energetycznym do 2026 r. polscy operatorzy powinni wymienić 80 procent liczników prądu na tzw. smart metres, wykorzystujące technologię internetu rzeczy (IoT). „Czarną stroną technologii jest możliwość inwigilacji użytkowników”- ostrzegają eksperci Instytutu Kościuszki

Wprowadzenie do naszych domów inteligentnych liczników prądu powinno odbyć się z zastosowaniem odpowiednich zabezpieczeń. Składniki infrastruktury IoT bez odpowiednich zabezpieczeń mogą stanowić furtkę dla cyberprzestępców do inwigilacji całego ekosystemu inteligentnych urządzeń. W dyskusjach o cyberbezpieczeństwie, prowadzonych w kontekście przemysłu czy biznesu, nie można zapominać o urządzeniach wykorzystywanych w gospodarstwach domowych. Wskazywali na to eksperci podczas V Europejskiego Forum Cyberbezpieczeństwa – CYBERSEC 2019, które odbyło się w październiku w Katowicach.

Kiedy nie ma cię w domu…

Standardowe, domowe liczniki stanowią jedynie źródło informacji o comiesięcznym zużyciu energii. Inteligentne pozwalają określić, jak wygląda dzień konkretnego użytkownika, ile czasu spędza w domu oglądając telewizję lub wyszukując informacje w internecie.

Cyberprzestępca włamujący się np. do sieci domowej uzyskuje dostęp do danych dotyczących zużycia energii, które są pobierane nawet co 15 minut. Posiadając takie informacje nietrudno jest wywnioskować, w jakich godzinach domownicy są poza domem i np. zaplanować włamanie

Grupa niemieckich naukowców sprawdziła, czy na podstawie takich danych można uzyskać informację, o tym jakie programy telewizyjne oglądają domownicy. Okazało się, że tak.

Inne badanie, przeprowadzone przez specjalistów firmy HP wykazało, że wiele urządzeń IoT działających w naszych domach jest podatne na ataki hackerskie. Wynika to z niedostatecznych zabezpieczeń dotyczących haseł, kryptografii czy braku odpowiedniego zarządzania kontrolą dostępu.

Konieczna jednolitość

„Cyberprzestępca włamujący się np. do sieci domowej uzyskuje dostęp do danych dotyczących zużycia energii, które są pobierane nawet co 15 minut. Posiadając takie informacje nietrudno jest wywnioskować, w jakich godzinach domownicy są poza domem i np. zaplanować włamanie. Dostawcy technologii powinni zatem zadbać o odpowiednie zabezpieczenie inteligentnych urządzeń wykorzystywanych w domu zgodnie z zasadą security and privacy by design” – stwierdza Robert Siudak, dyrektor ds. współpracy i realizacji projektów z Instytutu Kościuszki.

Jego eksperci wskazują, że kolejnym krokiem dla bezpieczeństwa rozwiązań „smart home” powinno być przyjęcie jednolitych standardów bezpieczeństwa dla dostawców technologii internetu rzeczy, aby zapewnić jak najwyższy poziom zabezpieczeń w biznesie, przemyśle i w gospodarstwach domowych.

Inteligentne liczniki w Polsce

Tauron od 2015 r. realizuje projekt AMIplus Smart City Wrocław, instalując w prywatnych domach inteligentne liczniki. W 2017 r. firma udostępniła klientom usługę umożliwiającą zdalny dostęp do danych pomiarowych w czasie rzeczywistym.

Rozwiązanie opiera się na sieci domowej HAN (ang. Home Area Network). To typ lokalnej sieci informatycznej, która łączy różne urządzenia znajdujące się w domu lub w biurze. Dzięki temu wrocławianie mają stały dostęp do danych z liczników, nawet gdy nie ma ich w domu. To umożliwia im stałą kontrolę poboru energii. Tauron zapewnia, że stosuje liczniki od trzech producentów w standardzie OSGP (Otwarty Protokół Smart Grid), zachowując najwyższe standardy bezpieczeństwa komunikacji. To pierwsze takie rozwiązanie w Europie.

Patronem medialnym V Europejskiego Forum Cyberbezpieczeństwa – CYBERSEC 2019 był m.in. portal Sztucznainteligencja.org.pl.