Kanadyjscy naukowcy pracują nad automatycznym, dodatkowym ramieniem. Ma ono pomóc człowiekowi w podstawowych pracach

Każdy, kto czytał komiksy ze Spidermanem zapewne doskonale zna niejakiego dr. Otto Octaviusa, zajmującego atomistyką oraz fizyką kwantową. Naukowiec opracował projekt urządzenia mocowanego do ciała człowieka, w postaci czterech dodatkowych ramion pozwalających m.in. na podnoszenie przedmiotów. W wyniku eksplozji w laboratorium i następującej po niej mutacji organizm doktora zwanego odtąd dr Octopus (ang. ośmiornica) połączył się z mechanicznymi ramionami, a ten mógł nimi poruszać za pomocą siły umysłu. Stał się też jednym z największych przeciwników człowieka pająka.

Podobny koncept do dr. Octopusa zrealizował zespól naukowców z Universite de Sherbrooke w Kanadzie. To tak zwane supernumerary robotic limbs, czyli nadliczbowe kończyny, mające wspierać człowieka w wielu pracach, które do tej pory wykonywał, wykorzystując wyłącznie dwie ręce. To dodatkowe, hydrauliczne ramię Uniwersytet w Sherbrooke przygotował wraz firmą Exonetik.

Mechaniczne, zdalnie sterowane ramię hydrauliczne montuje się w pasie człowieka. Samo ramię robota waży nieco ponad 4 kilogramy, mniej więcej tyle samo, co prawdziwe ludzkie ramię. Może podnieść 5 kg i poruszać się z maksymalną prędkością ok. 3,4 metra na sekundę. To jednak niecały osprzęt, dlatego, że ramię połączone jest z systemem zasilania oraz operatorem manipulującym tym ramieniem za pomocą joysticka – zminimalizowanej wersji ramienia.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=yhB-XCkH5u0&feature=youtu.be

Jedno z zastosowań hydraulicznego ramienia
Źródło: Createk Engineering Lab / YouTube

Ramię posiada też specjalny system zabezpieczeń przed niekontrolowanym uderzeniem w człowieka, który nosi to urządzenie.

Choć w tej chwili system nie ma żadnych rozwiązań z obszaru sztucznej inteligencji, to jak zapewniła nasz serwis Camilla Ernst-Morin z Exonetik, takie rozwiązania jak również większa autonomia ramienia pojawią się w dalszym rozwoju technologicznym tego narzędzia. Problem jaki trzeba rozwiązać przed stworzeniem autonomicznego ramienia polega na zrozumieniu do czego ono ma służyć.

Jeżeli ma zbierać owoce, to odpowiednie czujniki muszą je nie tylko rozpoznawać, ale również w odpowiedni sposób naśladować ludzkie ruchy, aby ich nie zniszczyć. Natomiast jeśli ma przebijać ściany, otwierać drzwi czy wiercić dziury – to oprogramowanie będzie musiało się zmienić. – Pełna autonomia musiałaby oznaczać, że system nadzorujący ramię potrafiłby odczytywać ludzkie intencje, a to jeszcze przed nami – zaznaczyła dla serwisu IEEE Catherine Véronneau, liderka projektu z Uniwersytetu w Sherbrooke.

Hydrauliczne ramiona nie są niczym nowym. Koncepcja ta znana jest od lat 50. Choć na pierwszy rzut oka urządzenie wygląda jak rodzaj egzoszkieletu, to nie jest tak do końca. Nadliczbowe ramię nie musi być bowiem połączone z ruchami człowieka, a może działać całkowicie niezależnie.

Według koncepcji jaką opracował jeden z zespołów MIT człowiek oraz wykorzystywane przez niego ramię muszą się zachowywać jak mistrz i uczeń. Podobnie jak ma to miejsce w realnym świecie, gdzie dwóch pracowników, współpracując i realizując zadania przyjmuje odpowiednie role. Jedne z nich przejmują rolę lidera, a drugi naśladowcy, względnie wsparcia. Dzięki takiemu podejściu autonomiczne ramiona nie muszą zastępować człowieka, ani nawet wyręczać go w pracy, ale zapewniać mu podczas niej bezpieczeństwo i stabilność.