• Amerykański wizjoner wystąpił na szczycie ONZ
• Wkrótce ludzka inteligencja pomnoży się przez milion – zapowiedział
• Nadchodzi czas, w którym to maszyny będą wymyślać idee

W 2030 roku energia, którą będziemy dysponować, będzie w pełni odnawialna. I niedroga – przewiduje Ray Kurzweil, światowej sławy wynalazca i futurysta, gość specjalny genewskiego szczytu Organizacji Narodów Zjednoczonych „AI for Good” (28-31 maja).

Podobnie jak w sprawie przyszłości człowieka także w kwestii odnawialnych źródeł energii oraz ich przyszłego wykorzystania Kurzweil jest optymistą. Według jego analiz produkcja zielonej energii gwałtownie rośnie, podwajając się co 4 lata.

Trwające już pół wieku badania własne i zgromadzone w tym czasie dane utwierdzają Kurzweila w przekonaniu, że przyszłość będzie znacznie lepsza, niż myślimy. Jego przemówienie na szczycie w Genewie miało pomóc odpowiedzieć na pytanie: Co powinniśmy zrobić, by SI stała się wsparciem dla człowieka, a nie zagrożeniem.

Przepowiednie wizjonera

Przed publicznością złożoną z innowatorów, ekspertów zajmujących się sztuczną inteligencją i liderów organizacji humanitarnych padło z ust Kurzweila wiele śmiałych tez. Amerykanin stwierdził na przykład, że sprawdziło się 86 proc. spośród 147 jego prognoz dotyczących postępów w rozwoju maszyn i ich zastosowań. W 1990 roku przewidział, że w ciągu dekady komputery pobiją najlepszych szachistów. W maju 1997 roku mistrz świata Garri Kasparow został pokonany przez komputer Deep Blue IBM w turnieju szachowym.

Jeśli połączymy się z danymi i możliwościami przetwarzania myśli w chmurach obliczeniowych, możemy rozszerzyć inteligencję w naszych ciałach – Ray Kurzweil

Kurzweil spodziewał się gwałtownego rozwoju internetu jeszcze w czasach, gdy nikt nie traktował poważnie takich prognoz. Nie miał też wątpliwości, że komputery staną się wszechobecne w salach lekcyjnych, choć gdy zaczął o tym głośno mówić, szkolną rzeczywistością były raczej liczydła, a nie maszyny liczące. Dowodem jego niezwykłej intuicji jest też zapowiedź powstania programów do syntezy mowy i pojawienia się autonomicznych samochodów na drogach.

Lata 30.: skok w nieznane

W Genewie Kurzweil przedstawił niektóre z wybitnych osiągnięć naszej cywilizacji, m.in. ograniczenie skrajnego ubóstwa w ciągu ostatnich 20 lat o połowę, sukcesy w walce z analfabetyzmem, wzrost nakładów na edukację. Energia elektryczna pojawia się w miejscach, w których nigdy dotąd jej nie było, rośnie średnia długość życia, w domach przybywa komputerów, a postęp w medycynie jest największy w dziejach naszej cywilizacji – wyliczał.

Przypomniał też o innej swej prognozie: że do 2029 roku zdamy test Turinga. Test ten, opracowany przez brytyjskiego matematyka Alana Turinga w 1950 roku, pozwala określić, czy sztuczna inteligencja potrafi naśladować ludzkie rozumowanie. – Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie. Ale kiedy do niego dojdziemy, sztuczna inteligencja szybko – czyli już w latach trzydziestych XXI wieku – będzie w stanie robić rzeczy, które dziś są poza zasięgiem człowieka.

IQ razy milion

Moment nadejścia tzw. osobliwości (singularity), czyli integracji możliwości inteligencji człowieka i maszyn, a w innym wariancie – zdominowania naszego świata przez niezależną od człowieka sztuczną inteligencję, Kurzweil wyznacza na rok 2045. Na tym etapie superinteligentne maszyny będą kreować idee, których żaden człowiek nie byłby w stanie wymyślić.

Sztuczna inteligencja mogłaby wymyślić narzędzia technologiczne, które będą bardziej zaawansowane niż wszystko, co mamy dzisiaj – twierdzi futurysta. I zapowiada, że w dniu, w którym przekroczymy próg osobliwości, ludzka inteligencja pomnoży się przez milion.

Dziś nasze możliwości przetwarzania informacji ogranicza liczba 300 milionów neuronów w ludzkim mózgu. Jeśli jednak te 300 milionów naturalnych neuronów połączymy z miliardami sztucznych neuronów, które przetwarzają dane w chmurach obliczeniowych, inteligencja zamknięta dotychczas w naszych ciałach wejdzie na nowy poziom rozwoju.

• AI for Good
• Genewa
• ONZ
• Ray Kurzweil
• SI
• Szwajcaria