Zwodowano autonomiczny statek Mayflower należący do organizacji zajmującej się badaniami oceanicznymi Promare. Kadłub powstał w Polsce, w gdańskiej stoczni Aluship Technology. Wkrótce przekonamy się, czy Kapitan „sztuczna inteligencja” poradzi sobie z trudami rejsu.

Jednostka wyruszy w rejs w 400. rocznicę powstania statku Mayflower, który zabrał pierwszych angielskich osadników do Ameryki Północnej.

O rozpoczęciu budowy statku informowaliśmy w październiku 2019 roku. Mieliśmy też okazję przyglądać się budowie kadłuba. Po dwóch latach projektowania, budowy i szkolenia modeli SI, nowy w pełni autonomiczny trimaran został zwodowany u wybrzeży Plymouth w Anglii.

Okręt Mayflower Autonomous Ship (MAS) Został zbudowany w celu upamiętnienia historycznego rejsu statku Mayflower z VXII wieku. Wtedy to mały, drewniany żaglowiec dotarł do wybrzeży Ameryki wraz z angielskimi kolonistami w liczbie 102 osób.

– Rok 2020 to 400. rocznica rejsu statku Mayflower płynącego z Plymouth do Massachusetts. Ideą było upamiętnienie tego wydarzenia, zastanawiano się tylko jak to zrobić. Najważniejszy był wniosek, że powinniśmy jednak patrzeć w przyszłość, a nie w przeszłość. A zatem powinniśmy zbudować replikę statku na miarę XXI wieku. I tak właśnie powstał projekt MAS, realizowany przez wiele podmiotów i firm na całym świecie – powiedział podczas konferencji Think Digital Summit Poland Andy Stanford-Clark, CTO IBM na Wielką Brytanię i Irlandię.

Adres filmu na Youtube: https://youtu.be/n8wPUCPX6ss

https://youtu.be/n8wPUCPX6ss
Statek badawczy Mayflower na podbój oceanów
Źródło: IBM News/ YouTube

O ile ideą było upamiętnienie rejsu, to statek nie będzie tylko symbolicznym pomnikiem. Został zaprojektowany tak, aby zapewnić bezpieczny, elastyczny i opłacalny sposób gromadzenia danych o oceanach. Mayflower, współpracując zarówno z różnymi zespołami naukowymi jak i innymi autonomicznymi statkami, będzie pomagał zrozumieć problemy, z jakimi boryka się środowisko naturalne takie jak globalne ocieplenie, zanieczyszczenie plastikiem i ochrona ssaków morskich.

Statek został wyposażony w kapitana – sztuczną inteligencję. W skład oprogramowania wchodzą najnowsze zaawansowane systemy obliczeniowe, oprogramowanie do automatyzacji, technologia wizyjna oraz oprogramowanie Red Hat Open Source. Dzięki temu MAS będzie mógł podejmować decyzje autonomicznie, bez konieczności obsługi przez operatora czy załogi na pokładzie.

– Głównym celem autonomicznego statku jest eksploracja morza. Nadal niewiele wiemy o oceanie, szczególnie jeżeli chodzi o oddziaływanie mikroplastików na środowisko, potrzebujemy danych o zanieczyszczeniach i poziomie tlenu, a nawet wysokości fal i kształtu zasolenia oceanu. Gdybyśmy chcieli wysłać w celu pozyskania danych statki standardowe, byłoby to przede wszystkim bardzo kosztowne. Pomijam już fakt, że jest to bardzo niebezpieczne, szczególnie w niektórych rejonach świata. Autonomiczna łódź, bez ludzi na pokładzie jest wyposażona w sztuczną inteligencję, która nią steruje i samodzielnie pozyskuje odpowiednie dane pomiarowe. Nasz statek jest zdolny do skanowania horyzontu pod kątem możliwych zagrożeń, podejmowania świadomych decyzji i zmiany kursu w oparciu o fuzję aktualnych danych. Z perspektyw technologicznej autonomiczny Mayflower ma więcej wspólnego z nowoczesnym bankiem, czego nie można powiedzieć o jego imienniku z XVII wieku – tłumaczy Andy Stanford-Clark.

Każdy, kto będzie chciał śledzić poczynania statku, może sprawdzić specjalnie do tego stworzony interaktywny serwis internetowy pod nazwą MAS400. Na wszelkie pytania o Mayflower odpowiada tam Artie – siedmioramienna ośmiornica, czyli chatbot stworzony przez IBM. Portal został zaprojektowany w celu dostarczania w czasie rzeczywistym aktualizacji dotyczących lokalizacji statku, warunków środowiskowych i danych z różnych projektów badawczych. Dane pogodowe na żywo będą przesyłane strumieniowo z firmy The Weather Company.

Wykorzystując komputerową technologię wizyjną IBM PowerAI Vision, Wirtualny Kapitan Mayflower będzie mógł samodzielnie wykrywać i klasyfikować statki, boje i wiele innych zagrożeń, które mogą się pojawić podczas pionierskiego rejsu przez Atlantyk. Ponadto Wirtualny Kapitan będzie stale dokonywał ponownej oceny sytuacji i aktualizował kurs statku.

– Od momentu wypłynięcia z portu w Plymouth „Kapitan SI” czyli system sztucznej inteligencji będzie otrzymywał pełnię informacji, takich jak stan pogody inne statki na morzu, ewentualne zagrożenia. W zasadzie zestaw danych nie będzie różnił się od zasad, jakich trzeba przestrzegać, dowodząc statkiem w sposób tradycyjny. Oczywiście wcześniej system został odpowiednio przeszkolony co do rodzajów zagrożeń np. góra lodowa, rodzajów statków jakie może napotkać po drodze czy wysokości fal. Stworzono też odpowiednie regułowe modele, które będą odpowiadały za reakcję statku na wspominane zagrożenia. System sam wybierze najlepszą i najbezpieczniejszą drogę i sposób ominięcia przeszkody – dodał Stanford-Clark.

Dla IBM to przede wszystkim świetny sposób na zebranie mnóstwa technologii jakie oferuje koncern. Statek nie będzie miał pełnej łączności non stop. Oznacza to, że w sposób unikalny przetestowane zostaną takie technologie jak wizja komputerowa, samodzielny system edge computing czy internet rzeczy. Wszystkie te technologie są zainstalowane na statku.

Oczywiście MAS nie wypłynie od razu do USA, aby upamiętnić podróż sprzed 400 lat. Trzeba przeprowadzić szereg testów, aby sprawdzić jego możliwości i działanie urządzeń. Autonomiczny Mayflower spędzi sześć miesięcy na próbach morskich oraz podejmie różne misje badawcze i rejsy, zanim spróbuje przekroczyć Atlantyk wiosną 2021 r. tą trasą, którą przebył Mayflower 1620 roku.