Algorytmy mogą już wyostrzać niewyraźne zdjęcia. Mogą też zwiększać rozdzielczość obrazów. Komu takie narzędzia się przydadzą i co zrobimy, gdy algorytm się pomyli?
Na filmach szpiegowskich pojawia się czasem wątek zbliżenia na nieostre zdjęcie, które za kliknięciem myszki staje się ostre jak brzytwa. To do niedawna była tylko fikcja, ale – dzięki sztucznej inteligencji – staje się rzeczywistością.
Naukowcy z Johns Hopkins University wraz badaczem z firmy Adobe, producentem oprogramowania graficznego, opracowali sztuczną inteligencję, która przywraca ostrość zamazanym na zdjęciach lub nagraniach twarzom.
Gwoli ścisłości poruszone wzdłuż prostej trajektorii zdjęcie można uratować, stosując dostępne programy do obróbki zdjęć. Także od lat stosuje się algorytmy usuwające drgania aparatu lub kamery, czyli cyfrowe stabilizowanie obrazu. Ale algorytmy nie radzą sobie ze zdjęciami nieostrymi lub z celowo rozmazanymi twarzami.
Narzędziem mogą być przede wszystkim zainteresowane firmy z branży ochrony, policja, wojsko i wywiad
Naukowcy podjęli wyzwanie i stworzyli sieć neuronową, której pokazywali tysiące zdjęć ostrych i rozmazanych, na których oznaczyli oczy, nos i usta.
Wytrenowany na takich parach algorytm, jak się okazało, jest w stanie ze sporą dokładnością odtworzyć twarz z zamazanego zdjęcia. W przypadku kilkunastu tysięcy zdjęć testowych zrobił to, osiągając rezultat 0,96 (tzw. współczynnika podobieństwa strukturalnego, structural similarity index), gdzie 1 oznacza podobieństwo stuprocentowe.
Niewykluczone, że takie narzędzie trafi do kolejnej wersji programu Photoshop, którego firma jest producentem. Jednak narzędziem mogą być przede wszystkim zainteresowane firmy z branży ochrony, policja, wojsko i wywiad.
Ale budzi to wątpliwości etyczne. Rozpoznawanie twarzy coraz częściej uważa się za naruszenie prywatności. Sztuczna inteligencja może się też pomylić i wygenerować ostry obraz, na którym przestępca będzie podobny do niewinnej osoby. Zwłaszcza, że algorytmy mają te same uprzedzenia, co programujący je ludzie.
Powiększaj z SI
Sztuczna inteligencja potrafi także zwiększać rozdzielczość zdjęć. I tu, jak się okazuje, algorytmy są w stanie odtworzyć detale zaskakująco dokładnie. Małe zdjęcia po przetworzeniu nadają się nawet do wielkoformatowych wydruków.
Od kilku dni można bezpłatnie pobrać działającą on-line aplikację do powiększania obrazów dwu lub czterokrotnie. AI Image Enlarger wymaga połączenia z internetem, ponieważ obrazy są przetwarzane w chmurze. Aplikacja przyjmuje obrazy JPG i PNG o maksymalnej rozdzielczości 800×750 pikseli, mniejsze niż 3 MB. Przetwarzanie zajmuje ok. 1 minutę.
Każdy fotograf może wesprzeć twórców Enlargera, przekazując kolekcję obrazów o rozdzielczości przynajmniej 1000×1000 pikseli, zebranych w kolekcje tematyczne (twarze, kwiaty, itp.). Użyte zostaną do dalszego szkolenia SI, by aplikacja działała jeszcze bardziej sprawnie, choć już teraz jej możliwości są zaskakujące.