Pieczę nad jednym z najpotężniejszych systemów obronnych świata sprzed naszej ery roztoczyły algorytmy. Potrafią nawet dokładnie wskazać ile cegieł potrzeba do uzupełnienia uszkodzonej ściany uczęszczanego przez turystów odcinka Wielkiego Muru Chińskiego.

W 2018 roku Intel i Chińska Fundacja Ochrony Dziedzictwa Kulturowego porozumiały się w sprawie wykorzystania sztucznej inteligencji i dronów do naprawy 20-kilometrowej części Wielkiego Muru. Odcinek zwany Jiankou, niszczał od setek lat. Prawie 30 procent tego fragmentu muru leżało do niedawna w gruzach.

Strzała i erozja

Mur Chiński nie jest jednolity. To seria kamiennych fortyfikacji, pełzających po granicy Chin od Korei po pustynię Gobi. Był budowany w różnych okresach czasu. Odcinek Jiankou wzniesiono za panowania dynastii Ming (1368 -1644).

Znajduje się około 60 km na północ od Pekinu. Od lat jest jednym z najbardziej cenionych miejsc wycieczek turystycznych w tej okolicy. Oferuje ekscytującą wędrówkę po malowniczych, choć niebezpiecznych ruinach muru. Wiele zorganizowanych grup wyrusza codziennie z Pekinu, by z przewodnikiem zwiedzić fragment Jiankou.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=dTVEQLjwuL4

Drony Intela wyruszyły z misją wykonania zdjęć stromych i niedostępnych dla ludzi części Wielkiego Muru Chińskiego Źródło: Intel / YouTube

Zwykle udają się do miejsca zwanego „strzałą”, szczególnie stromego odcinka, który prowadzi w górę do „wieży z dziewięcioma oczami”. Odcinek Jiankou składa się głównie z oryginalnych fortyfikacji dynastii Ming. Od dawna zaniedbany, poważnie uszkodzony przez żywioły i erozję, w kilku miejscach zapadł się, zawalił lub częściowo zwietrzał.

Amatorszczyzna i brak cegieł

W 2005 roku, w rekonstrukcję muru zaangażowali się lokalni mieszkańcy i rzemieślnicy, podzieleni na 200 zespołów. Używali znalezionych obok ściany kamieni, transportowali je na mułach, uzupełniali też ubytki nowymi cegłami. Jednak to zadanie było niezwykle trudne, a odcinek Jiankou dla rekonstruktorów okazał się najbardziej zdradziecką częścią jednego z siedmiu cudów świata. Zdarzały się groźne wypadki.

Ponadto niektóre rejony były na tyle niedostępne dla ludzi, że nie można było nawet ocenić skali zniszczeń. Poza tym chiński rząd zdecydował o zamknięciu wszystkich cegielni w związku z zanieczyszczeniem powietrza, co spowodowało dokuczliwy brak budulca.

Wielkie pieniądze, efektu brak

Od 2007 do 2016 roku chiński rząd zainwestował w odbudowę Jiankou łącznie 55,9 miliona dolarów, nie kontrolując do końca jakości wykonanych prac, które pozwoliły na często amatorską naprawę zaledwie kilku procent tej części muru. W 2016 roku 8-kilometrowy odcinek w hrabstwie Suizhong w Liaoning trafił na pierwsze strony gazet po tym, jak źle wykonana renowacja ukazała ścianę wyglądającą jak gładka, betonowa zapora. Skłoniło to władze do przygotowania przewodnika rekonstrukcji Wielkiego Muru.

Z kolei w lutym 2018 roku źle wyremontowana wcześniej część Jiankou znajdująca się w pobliżu Przełęczy Yanmen zawaliła się po obfitych opadach deszczu.

Państwowa Administracja Dziedzictwa Kulturowego oświadczyła wtedy, że zbada wszelkie nieprawidłowo wykonane projekty konserwacji ścian. Zdecydowała się też na czasowe, ponowne uruchomienie pobliskich cegielni i bardziej profesjonalne działania.

Przyspieszenie z dronów

Drony Intela wyruszyły ze swoją misją wiosną 2018 roku. Sprawdziły strome i niedostępne dla ludzi ściany pod kątem uszkodzeń, wykonując dziesiątki tysięcy obrazów o wysokiej rozdzielczości. Powstały na ich bazie model 3D zapewnia konserwatorom cyfrową replikę aktualnego stanu ściany. Nie jest jednolita – chodzi nie tylko o ubytki czy niefachowe naprawy, ale także o otwory strzeleckie, parapety i schody.

Sztuczna inteligencja pomaga analizować rodzaje koniecznych napraw, obliczyć czas, pracę i koszt materiałów – nawet dokładną liczbę cegieł potrzebnych do rekonstrukcji. Zespół wykorzystuje algorytmy również do wykrywania wad strukturalnych na ścianie Jiankou.

Władze planują zakończyć prace na wschodzie i południu ściany z początkiem sierpnia br. Do 2021 roku wyremontowanych zostanie m.in. 17 wież strażniczych. Ostatecznym celem jest przywrócenie dawnej świetności Jiankou w ciągu najbliższych pięciu lat.

Wielki cmentarz budowlańców

Wielki mur zaczęto budować w 214 roku p.n.e. Tysiące pracujących przy budowie straciło życie. Ciała były grzebane w środkowej części muru, nazywanego największym cmentarzem świata. Stoi na kamiennych fundamentach. Ubitą ziemię obmurowano cegłami na spoiwie z wody i mąki ryżowej.

W okresie świetności budowla liczyła ponad 7600 km długości, do czasów obecnych zachowało się ok. 2400 km (odległość równa odcinkowi dzielącemu Londyn z Moskwą). Mur ma liczne odgałęzienia – całość ma ok. 21 tys. km. To największa budowla, wzniesiona do tej pory. U podstawy ma ok. 6,5 m szerokości, wysokość to średnio 9 m. Na górze mur ma 5,5 metra szerokości. W jego skład wchodzą też wieże obronne i magazyny na amunicję czy żywność.

Obliczono, że do budowy muru użyto 300 milionów metrów sześciennych materiałów, co wystarczyłoby do zbudowania 120 piramid Cheopsa. Przez wiele lat mur spełniał swoją funkcję obronną, jednak w 1211 roku wódz Mongołów Czyngis-chan najechał Chiny forsując zaporę i opanował kraj na niemal 100 lat.