Sensory badające uśmiech wracają w nowej odsłonie. Każdy przedsiębiorca będzie mógł wypożyczyć specjalny czujnik pod nazwą „Miłek” od start-upu Quantum CX z Trójmiasta i sprawdzić go w swojej firmie

O start-upie z Gdyni i jej sensorach zliczających uśmiechy pisaliśmy już wielokrotnie. Przypomnijmy, że system działa w oparciu o czujniki ustawione np. na biurku pracownika. Dzięki wykorzystaniu zaawansowanego algorytmu urządzenie liczy uśmiechy podczas rozmowy np. z klientem. System interpretuje dane przesyłane z sensora. Wbudowana kamera analizuje punkty na twarzy człowieka, a system detekcji przy odpowiednio dużej liczbie zgodnych punktów zalicza mimikę jako uśmiech i przyznaje za niego punkty, które firma może wymieniać na nagrody dla pracowników oraz organizacji charytatywnych.

Żółte światło dla uśmiechu

Do tej pory sensory Quantum CX pojawiły się w sieci amerykańskich restauracji, a w Polsce w kilkunastu oddziałach banku PKO BP czy Urzędzie Miejskim w Sopocie.

System napotkał jednak przeszkody. Rzecznik Praw Obywatelskich ocenił, że to rozwiązanie „wkracza w prywatność i godność – zwłaszcza jeśli uznać, że system zakłada zmianę naturalnych zachowań pracownika”. Co prawda Państwowa Inspekcja Pracy nie znalazła negatywnych aspektów wdrożenia systemu dla pracowników, ale te wątpliwości spowodowały zamrożenie kolejnych wdrożeń w tego typu instytucjach.

Nowy, interaktywny sensor Quantum CX

Quantum CX postanowiło nie składać broni, choć zmienia nieco podejście do oferty. Firma zdecydowała się na nowy model biznesowy, nowe urządzenie i wdrożenia w branżach innych niż bankowość i administracja.

Wirtualny trener w subskrypcji

Teraz z sensorów zliczających uśmiechy będzie mógł skorzystać każdy przedsiębiorca. Po podpisaniu umowy dostanie dwa sensory pod nazwą „Miłek”. W ramach rocznej subskrypcji przedsiębiorca będzie mógł korzystać swobodnie z rozwiązania, mając dostęp do analiz i statystyk, które mają wesprzeć obsługę i zwiększyć zyski w jego firmie. Cena dzierżawy urządzenia będzie wynosić ok. 200 złotych, plus koszty miesięcznej subskrypcji w umowie na rok.

Tak jak w poprzedniej wersji w zamian za detekcję uśmiechu system będzie naliczał punkty przyznawane w ciągu 5-minutowych sesji. Za 5 tysięcy punktów pracownik lub organizacja charytatywna będą mogli otrzymać określony bon, voucher czy inną nagrodę. Co ważne, system zlicza czas uśmiechu łącznie, nie trzeba się uśmiechać 5 minut bez przerwy.

Po 10 sekundach analizy twarzy przez sensor na ekranie pojawi się uśmiechnięta twarz. Zauważy to zarówno pracownik, jak i klient

Zmieni się sam sensor. Do tej pory niepozorny i niewidoczny, przypominający niewielką kamerę, wkrótce przyjmie formę interaktywnego gadżetu z wyświetlaczem. Dzięki wyposażeniu w ekran będzie można przede wszystkim dowiedzieć się, że sensor zliczył uśmiech. Do tej pory taka informacja pojawiała się tylko w aplikacji. Po 10 sekundach analizy twarzy przez sensor na ekranie pojawi się uśmiechnięta twarz, a w aplikacji będą naliczane punkty. Zauważy to zarówno pracownik, jak i klient czy kontrahent. Dodatkowo sensor nie będzie musiał być ustawiony na biurku, naprzeciwko klienta i pracownika. Nowe urządzenia będzie widziało więcej, nawet z kilku metrów w promieniu 360 stopni.

Jak zapewniają twórcy systemu, nie operuje on na danych osobowych, tj nie analizuje uśmiechu konkretnej osoby na bazie przekazanych wcześniej danych – np. próbki uśmiechu danego pracownika. Sensor bada jedynie zestaw cech, które mogą wskazywać na uśmiech. Urządzenia Quantum CX nie rejestrują ani dźwięku, ani obrazu, nie zachodzi więc niebezpieczeństwo wykorzystania wizerunku i głosów badanych osób.

Miłek wychowuje

Jak twierdzi CEO start-upu Bartosz Rychlicki, nowe otwarcie ma pokazać to, co w zasadzie było od początku założeniem oferty firmy.

– Idea jest taka, aby zaoferować firmom trenera życzliwości. Wiele firm zastanawia się, jak zmienić zachowania swoich pracowników. Ludzie chcą, wiedzą jak, ale to nie zawsze wystarczy, aby stworzyć nowy nawyk. Same szkolenia z obsługi klienta nie są skuteczne, w przeciwnym razie takie szkolenia nie byłyby już prowadzone, a wszyscy pracownicy w firmach byliby najskuteczniejsi. Dobra obsługa klienta to klucz to biznesu. Ale żeby zbudować nawyk, trzeba coś otrzymać za dobrą postawę. To tak jak w sporcie. Każdy może ćwiczyć sam, ale trener daje potrzebne wsparcie w budowaniu codziennych nawyków ćwiczeniowych. Bez takiej motywacji czasem ciężko zacząć. Wierzę w to, że nowy sensor – Miłek – pozwoli wielu przedsiębiorcom zmienić nawyki swych pracowników na lepsze dla dobra wszystkich – tłumaczy Rychlicki.

Asystent życzliwości to nie tylko sensor liczący uśmiechy. To narzędzie biznesowe, pozwalające przedsiębiorcom na zdobycie dodatkowych informacji na temat obsługi w ich firmie. Podczas analizy uśmiechów w trakcie rocznej subskrypcji firmy będą mogły sprawdzić, czy bardziej życzliwa obsługa zwiększa sprzedaż oraz jak wygląda lojalność klientów. Może mieć także wpływ na dodatkowe punkty w badaniu mystery shopping, czyli wizytach tzw. „tajemniczych klientów”, przeprowadzanych anonimowo przez firmy badawcze.

Nowości od trójmiejskiego start-upu pojawią się najwcześniej w maju, o ile planów nie pokrzyżuje koronawirus. Będą też nowi partnerzy biznesowi, o których Quantum CX na razie nie chce mówić. Bartosz Rychlicki nie ukrywa jednak, że nowe sensory świetnie sprawdzą się zarówno w hotelowych recepcjach, sieciach fast food, kinach czy innych punktach handlowo-usługowych.