• W najbardziej inteligentnym mieście na świecie nie pochodzisz nago po własnym mieszkaniu
  • Barcelona inteligentnie walczy z suszą, a Londyn daje fory autobusom
  • W Oslo co prawda drożyzna, ale za to powietrze czyste

Do 2050 roku do miast może się przenieść nawet 2,5 miliarda ludzi – twierdzą naukowcy ze Światowego Instytutu Zasobów w Waszyngtonie (World Resources Institute). Metropolie będą więc musiały oszczędniej gospodarować energią i usprawnić swój transport. Jak to zrobić, skoro według ONZ ponad 70 procent mieszkańców miast nie ma dostępu nawet do podstawowych dóbr, jak czysta woda, niedrogi transport lub przyzwoite mieszkanie?

Urbanizujmy świat inteligentnie.

Miejsce 1: Singapur

Określenie „inteligentne miasto” ukuto na początku lat 90. To miasto przyjazne technologii, innowacji i globalizacji, a przy tym dbające o środowisko. Spośród tysiąca projektów smart city na świecie połowa jest realizowana w Chinach. Jednak brytyjska firma badawcza Juniper Research, która specjalizuje się w ocenie cyfrowych ekosystemów, za najbardziej inteligentną metropolię na Ziemi uważa blisko sześciomilionowy Singapur. Prezydent Halimah Jacob, aby ubiegać się o najwyższy urząd w Singapurze, musiała prowadzić duże przedsiębiorstwo – taki wymóg stawiano wszystkim kandydatom. Dzięki temu miasto-państwo ma być zarządzane tak, jak byłby zarządzany dobrze prosperujący biznes.

Pomysł się sprawdza: Singapur jest po Japonii najbardziej rozwiniętym państwem Azji – z inteligentną siecią energetyczną, inteligentnym systemem oświetlenia, technologiami informatycznymi usprawniającymi ruch uliczny, wszechobecnymi punktami dostępu do Wi-Fi, łatwym dostępem do danych itp.

Myliłby się jednak ten, kto uznałby, że za ultranowoczesnością idzie tu pełny liberalizm. W Singapurze obowiązuje surowe prawo: nadal stosuje się tu chłostę i karę śmierci, a żucie gumy – tylko bez cukru i tylko na receptę – jest dozwolone dopiero od początku XXI wieku. Metropolia jest naszpikowana kamerami, więc łatwo dostać mandat – także za plucie na chodnik, niespłukanie wody w publicznej toalecie czy chodzenie nago po własnym mieszkaniu. Program uruchomiony przez premiera Lee Hsiena Loonga śledzi prawie wszystko, od czystości po ruch uliczny. Chodzi w nim jednak nie o inwigilację, lecz wykorzystanie danych do lepszego zarządzania miastem. Dzięki niemu każdy mieszkaniec może na przykład mieć na oku swój zaparkowany gdzieś w mieście samochód, a pracownik miejskich służb – sprawdzić, jak przebiegnie ewakuacja.

Miejsce 2: Barcelona

Inteligentne latarnie uliczne z routerami Wi-Fi, czujnikami jakości powietrza i hałasu, system zarządzania ruchem, inteligentne parkingi, coraz większa sieć bezpłatnego Wi-Fi w miejscach publicznych…

Barcelona jest potęgą w stosowaniu inteligentnych technologii. Wykorzystuje je również do walki z suszą: czujniki przewidują porę i poziom opadów deszczu, uruchamiając w razie potrzeby miejskie zraszacze. Miasto ma 500 kilometrów światłowodów, a inteligentne kosze na śmieci same upominają się, by je opróżnić.

Miejsce 3: Londyn

W ciągu następnej dekady Londyn zainwestuje 4 miliardy funtów w drogi, z czego 200 milionów funtów pójdzie na sieć autobusową. Sygnalizacje świetlne wspierają tu przede wszystkim autobusy, a opłaty za zatory drogowe, o których informuje kierowców specjalny system, funkcjonują już od 2003 roku.

Stolica Zjednoczonego Królestwa chlubi się łatwą dostępnością do łączy szerokopasmowych, rozbudowanym i darmowym Wi-Fi, planuje się tu także publiczne udostępnianie danych. Eksperymentalny projekt Whereabouts London i London Datastore bada, jak wykorzystać otwarte dane do informowania mieszkańców o planach rozwoju miasta i w ten sposób zachęcić ich do angażowania się w jego sprawy.

Miejsce 4: San Francisco

Nieoficjalna stolica Doliny Krzemowej jest jednym z najważniejszych miejsc osiedlania się start-upów. San Francisco posiada również jedną z najgęstszych sieci budynków z certyfikatem LEED (system certyfikacji ekologicznej) w Stanach Zjednoczonych.

Transport publiczny, choć się starzeje, działa sprawnie i jest łatwo dostępny (zwłaszcza autobusy). Za bilety płaci się głównie online i zbliżeniowo. Czujniki monitorują miejsca parkingowe, koszt parkowania zależy od tego, czy dany parking jest oblegany, czy nie. Podobnie jak w Londynie i Singapurze, Uber, Waymo i GM testują tutaj autonomiczne pojazdy.

Miejsce 5: Oslo

Skupiające blisko jedną czwartą mieszkańców pięciomilionowej Norwegii Oslo, jedno z najdroższych miast w Europie, gdzie chleb kosztuje 20 złotych, wprowadziło inteligentne oświetlenie uliczne LED, zmniejszając o dwie trzecie zużycie energii. Miasto uruchomiło gęstą sieć czujników do monitorowania ruchu drogowego. System inteligentnego parkowania wykorzystuje aplikacje wskazujące najbliższe wolne miejsca, za których wykorzystanie płaci się mobilnie.

Przebudowując sieci transportowe, stolica Norwegii, chce do 2020 roku o połowę zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Oslo wprowadziło inteligentne liczniki energii, posiada również rozległą sieć ładowania pojazdów elektrycznych. Inny system czujników wspiera opiekę nad chorymi i starszymi pacjentami.