• Animatronika* rozwija się coraz szybciej dzięki nowym technologiom
  • Wiele z robotów do złudzenia przypomina postacie filmowe
  • Teraz roboty wesprą ludzi na planie w roli śmiałych kaskaderów

Bełkoczący w pijackim widzie kapitan Jack Sparrow, wygłaszający mowę Barack Obama czy Szamanka Pieśni, tańcząca wśród subtelnej muzyki w końcówce filmu Avatar to „Animatronics” – roboty naśladujące bohaterów filmów. Można je zobaczyć w wielu Disneylandach na świecie. Teraz skomplikowanych maszyn będzie można używać na planach filmowych do karkołomnych scen. Zastąpią kaskaderów?

Avatar i gumowe usta

Niezliczona liczba animowanych robotów w Disneylandach bawi, zachwyca i straszy. Jednym z najbardziej zaawansowanych jest Na’Vi, Szamanka Pieśni z filmu Avatar. Jej ruchy są miękkie i elastyczne, usta poruszają się do śpiewanych słów, wielkie oczy podążają za widzami opływającymi łódką Pandorę – świat awatarów z filmu z 2009 roku.

Żeby był tak doskonały, ekipa zajmująca się badaniami i rozwojem w wytwórni Disneya musiała opracować 20 nowych wynalazków, systemów i rozwiązań. Szamanka pod skórą ma setki metrów kabli, pełna jest pneumatyki, hydrauliki, siłowników, procesorów, metalu, gumy i plastiku. Nawet powieki są stalowe.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=bFU9Qg_6EsY

Najnowszy model Animatronics stworzony przez Specjalistów Disney’a
Źródło: TechCrunch / YouTube

Efekt inżynieryjnej pracy ciężko odróżnić od filmowej animacji. Jednak pracujący nad robotami Disneya mówią, że to nie koniec. Bo na razie wciąż widać, że działa technologia, a dla całkowicie satysfakcjonującego efektu jej zastosowanie ma być dla ludzkiego oka niezauważalne.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=bkvYbp31hM8

Najbardziej zaawansowany Audio-Animatronic Szmanka Pieśni
Źródło: Disney Parks / YouTube

Audio-animatronics

Zaczęło się jeszcze w połowie ub. wieku. Walt Disney założył Disney Imagineering, (Walt Disney Imagineering Research & Development, Inc.), filię badawczo-rozwojową swojego koncernu. Jest odpowiedzialna za tworzenie, projektowanie i budowę parków rozrywki i atrakcji Disneya na całym świecie. To tam można zobaczyć roboty – tzw. „audio-animatronics” z zarejestrowanym znakiem handlowym dla takiej formy animacji robotyki. Używają nagranych ruchów i dźwięków (pijany Jack Sparrow oczywiście mówi głosem Johnny’ego Deppa), ale nie reagują na bodźce zewnętrzne. Takim robotem była np. maszyna naśladująca Abrahama Lincolna. Jednak i to się zmienia.

Szamanka pod skórą ma setki metrów kabli, pełna jest pneumatyki, hydrauliki, siłowników, procesorów, metalu, gumy i plastiku. Nawet powieki są stalowe

W 2009 roku Disney stworzył interaktywną wersję technologii o nazwie „Autonomatronics”. To roboty naszych czasów – słyszą, widzą, chodzą, a kamery i inne czujniki przekazują sygnały do szybkiego komputera, który przetwarza informacje i dokonuje wyboru, co powiedzieć lub jaki wykonać ruch. Lincoln po takim liftingu już od 10 lat może poruszać wargami, aby wypowiadać słowa, wykonywać dramatyczne gesty i tak przedstawiać emocje, by pasowały do słów. Zresztą podobnie jak inni prezydenci, którzy współtworzą disneyowską „Hall of Presidents”, od George’a Washingtona po Donalda Trumpa.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=LqBTw_fye1c

„Hall of Presidents”, od George’a Washingtona po Donalda Trump’a
Źródło: Wdwmagic / YouTube

Stickman, salto i trafienie

Inżynierowie Disneya nie zasypiają gruszek w popiele. Unowocześniają animowane roboty, od Złomka, Buzza Astrala i siedmiu krasnoludków po Alberta Einsteina i Benjamina Franklina. Prezydent Franklin potrafi już wejść po schodach na scenę, po której porusza się o lasce. To też rewolucja dla animowanych robotów, których w disneyowskich parkach rozrywki są obecnie setki. Ale praca badawcza zmierza też w kierunku angażu robotów do pracy na planie filmowym. Trwają doświadczenia z robotycznymi kaskaderami, którzy będą wcielać się w role superbohaterów lub wyręczać śmiałków w zagrażających życiu ewolucjach. Pierwszy był „Stickman”, akrobata składający się w locie jak człowiek, ale z dosyć prymitywną fizjonomią. Fika salta trafiając we właściwe miejsce lądowania, potrafi też swobodnie spadać bez ruchu, jak martwy.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=MFtNcGnroa8

Stickman dał początek nowej generacji robotów
Źródło: DisneyResearchHub / YouTube

Stickman dał początek nowemu gatunkowi robotów Disneya. To „Stuntronics” – roboty kaskaderzy.

Robot za Seagala?

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=ENa98h7M7qY

Stuntronic – robot kaskader
Źródło: TechCrunch / YouTube

Czy kiedyś zastąpią ludzi? Ryszard Janikowski uważa, że tak. A to znawca tematu, jakich mało. W branży kaskaderskiej i filmowej jest obecny od ponad 30 lat. Zrealizował sceny kaskaderskie w ponad 250 filmach fabularnych i telewizyjnych w kraju i zagranicą jako kaskader oraz jako koordynator kaskaderski i reżyser scen akcji.

Współpracował między innymi z Romanem Polańskim („Piraci”), Franco Zefirellim, Nennim Harlinem (m.in. „Wyspa piratów” z Geeną Davies), Andrzejem Wajdą oraz z większością najlepszych polskich aktorów, a także z gwiazdami takimi jak: Matthew Modine, Steven Seagal, Rutger Hauer, Walter Matthau, Damian Thomas, Charlotte Lewis. W 2005 roku był koordynatorem scen kaskaderskich podczas realizacji sekwencji polskiej zdjęć do filmu „Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i Stara Szafa” , zlokalizowanych w polskich górach. Prowadzi grupę Independent Stunt Team.

– Roboty wyprą nas z większości zawodów, również artystycznych. Może nie stanie się to już jutro, ale taka jest przyszłość – przyznaje w rozmowie z portalem sztucznainteligencja.org.pl.

Szalony Tytan i Face Capture

Już nawet mimika aktorów nie jest dla komputerów tajemnicą. W najnowszej odsłonie sagi Avengers, Thanos został całkowicie wygenerowany komputerowo przez zespół Digital Domain i ożywiony mimiką twarzy aktora Josha Brolina.

Platforma skanowania Medusa, zastrzeżona technologia Disneya, może odtworzyć trójwymiarowy kształt ludzkiej twarzy w bardzo wysokiej rozdzielczości. Opracowali ją badacze laboratorium Disney Research. Przechwytuje ona wyraz twarzy aktora wieloma kamerami, również w ruchu – z niewielkich czujników. Komputer może zobaczyć wiele szczegółów, w tym jak twarz aktora przesuwa się i zmienia w ekspresji, gdzie marszczy się i rozciąga skóra, jak napływa krew do widocznych żył czy jak drgają mięśnie.

Dane treningowe są zebrane ze skanów o wysokiej rozdzielczości i wykorzystując uczenie maszynowe systemu Masquerade opracowanego przez Digital Domain pokazują w efekcie, co ludzka twarz jest w stanie wyrazić. Efekt w przypadku Thanosa został nieco wzmocniony, bo przecież to nie człowiek, tylko szalony Tytan. Dzięki temu jego twarz w ostatniej produkcji Marvel Studios, spółki zależnej koncernu Disneya, jest tak ekspresyjna.

Adres filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=Zvp3ppiMa_s

https://www.youtube.com/watch?v=Zvp3ppiMa_s
Thanos kontra Thor scena z filmu Avengers: Infinity War
Źródło: MovieTrailersEntertainment / YouTube

*Animatronika wykorzystuje zaawansowaną elektronikę i robotykę w celu symulacji. Jest wykorzystywana głównie w kinematografii i w parkach rozrywki (np. ruszające się dinozaury). Symulacja ruchu odbywa się za pomocą silników mechanicznych, cylindrów pneumatycznych bądź hydraulicznych. Rodzaj użytego silnika zależy od typu figury lub obiektu, wymaganych efektów i ewentualnych ograniczeń.