Komisja Europejska zastanawia się, czy nie zakazać stosowania automatycznego rozpoznawania twarzy, póki przepisy nie dogonią rzeczywistości

Komisja Europejska przygotowuje „Białą księgę sztucznej inteligencji”. Dokument ma podsumowywać publiczną dyskusję dotyczącą strategii, jakie należy przyjąć względem rozwijającej się na naszych oczach technologii. Do jego szkicu dotarł portal EURACTIV.

W dokumencie czytamy między innymi, że projektowane przepisy mogłyby zawierać „ograniczony czasowo zakaz stosowania technologii rozpoznawania twarzy w miejscu publicznym”.

Autorzy dokumentu uzasadniają, że „korzystanie z rozpoznawania twarzy przez prywatne i publiczne podmioty w miejscach publicznych byłoby zakazane przez pewien okres (np. 3-5 lat), podczas którego zostałaby zidentyfikowana i rozwinięta metodologia oceny konsekwencji i ryzyka jego stosowania”.

Równocześnie podkreślają, że należy przewidzieć pewne wyjątki od zakazu, zwłaszcza na potrzeby badań, rozwoju technologii i ze względów bezpieczeństwa. Zwłaszcza ta ostatnia kategoria wydaje się bardzo szeroka, dlatego na razie trudno określić, jakie sytuacje zostaną objęte wykluczeniem.

Rozpoznawanie twarzy nie przypomina żadnej innej formy nadzoru. Umożliwia automatyczne i wszechobecne monitorowanie całej populacji i jest prawie niemożliwe do uniknięcia – ostrzega organizacja Fight for the Future

Systemy rozpoznawania twarzy stają się powszechne. W zeszłym roku pisaliśmy, że tego rodzaju technologia jest coraz częściej wykorzystywana w Wielkiej Brytanii.

Jak donosi portal EURACTIV, podobne projekty ruszają w Niemczech, gdzie automatyczną kontrolą mają być objęte 134 stacje kolejowe i 14 lotnisk, czy we Francji, gdzie trwają prace nad przepisami przyzwalającymi na systemy monitoringu z technologią rozpoznawania twarzy.

Te plany musiałyby prawdopodobnie zostać wstrzymane, gdyby unijne moratorium weszło w życie.

„Biała księga SI” to element prac Unii Europejskiej nad rekomendacjami odnośnie do sztucznej inteligencji w ogóle. W czerwcu zeszłego roku unijna grupa ekspercka opublikowała raport zawierający rekomendacje dotyczące sztucznej inteligencji godnej zaufania (trustworthy AI). W sierpniu zeszłego roku pisaliśmy z kolei, że Unia szykuje się do wprowadzenia przepisów, które przyznawałyby jej obywatelom prawo do danych pochodzących z przetwarzania ich twarzy.

Również w sierpniu organizacja Fight for the Future apelowała o całkowity zakaz stosowania rozpoznawania twarzy.

„Rozpoznawanie twarzy nie przypomina żadnej innej formy nadzoru. Umożliwia automatyczne i wszechobecne monitorowanie całej populacji i jest prawie niemożliwe do uniknięcia. Jeśli nie powstrzymamy go przed rozprzestrzenianiem, zostanie użyte nie do zapewnienia nam bezpieczeństwa, ale do kontrolowania i gnębienia nas (tak jak jest już używane w państwach autorytarnych)” – pisali przedstawiciele Fight for the Future.

„Technologia nadzoru rozpoznawania twarzy jest zawodna, stronnicza i stanowi zagrożenie dla podstawowych praw i bezpieczeństwa. Możesz podpisać petycję, aby poinformować kongresowych i lokalnych prawodawców o swoim sprzeciwie, by rząd zaprzestał korzystania z tej niebezpiecznej technologii” – twierdzi organizacja.