My nie jesteśmy jak USA czy Azja. W świecie sztucznej inteligencji stawiamy na prywatność i transparentność

Parlament Europejski chce, by powstał zbiór praw, które chroniłyby nas, konsumentów, przed niepożądanymi skutkami stosowania sztucznej inteligencji (SI) i zautomatyzowanych decyzji. 23 stycznia kierowana przez Petrę De Sutter europarlamentarna Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) zatwierdziła rezolucję dotyczącą wyzwań wynikających z rozwoju technologii sztucznej inteligencji i technologii automatycznego podejmowania decyzji (ADM).

Ochronić czynnik ludzki

W ostatni poniedziałek w Strasburgu odbyła się debata na ten temat. Europosłowie podkreślali, że jeśli wchodzimy w interakcje z systemem, który automatyzuje podejmowanie decyzji, powinniśmy być odpowiednio informowani o tym, jak ten system działa. Musi też istnieć możliwość dotarcia do człowieka, który ma uprawnienia decyzyjne – a także możliwość sprawdzenia i skorygowania decyzji podejmowanych przez system.

– Legislacja europejska powinna nadążać za rozwojem technologii, bo nawet ja, jako przedstawiciel młodego pokolenia, czasem nie mogę uwierzyć, jak bardzo technologia pozwala manipulować ludźmi – zaznaczył poseł z Chorwacji Tomislaw Sokol.

Algorytmy muszą opierać się na danych najwyższej jakości, a ludzie muszą mieć możliwość odwołania się od decyzji systemu

Edina Tóth z Węgier stwierdziła natomiast, że „należy wystarczająco informować obywateli o ADM, bo w takich dziedzinach jak medycyna, prawo czy technologia coraz częściej decyduje nie ekspert, lecz system”.

– Czynnik ludzki nie może nigdy zostać całkowicie zastąpiony – zastrzegła.

Transparentność to podstawa

Brando Benifei z Włoch podkreślił znaczenie jakości danych dostarczanych algorytmom:

– Pamiętajmy o szkodach, które wywołają błędy w działaniu banków czy w medycynie. Algorytmy muszą się opierać na danych najwyższej jakości, a ludzie muszą mieć możliwość odwołania się od decyzji systemu.

Pablo Arias Echeverría z Hiszpanii chciałby, żeby SI była dla Unii priorytetem – i to pomimo faktu, że Europa pozostaje w tyle w wielu dziedzinach, np. w telekomunikacji.

– My nie jesteśmy jak USA czy Azja. Stawiamy na prywatność i transparentność. Transparentność to podstawowa zasada. Bez niej Europejczycy nie będą mieli zaufania do nowych technologii – przekonywał.

Biała księga SI

– W całej tej ewolucji, która potrwa dekady, tym, co państwo podzielają z Komisją, jest miejsce człowieka, respektowanie wartości i tego, czym jesteśmy, oraz integralność naszych decyzji – zwrócił się do europosłów Thierry Breton, komisarz ds. rynku wewnętrznego, zamykając dyskusję. – Zrozumienie tego zjawiska wymaga poprawnej oceny sytuacji, tego, kto podejmuje decyzje i czy będzie się można od tych decyzji odwołać.

Między innymi temu, jak przyznał, będzie poświęcona „Biała księga SI”, która zostanie przedstawiona przez Komisję Europejską 19 lutego. Ta księga ma być „początkiem refleksji nad nową przestrzenią, w której już przecież pracujemy i w której się szkolimy, która nakłada się na inne obszary, organizujące nasze funkcjonowanie”.

Skupiamy się na aplikacjach, kwestii danych i algorytmów, a przecież potrzebujemy także bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, informacyjnego i prawnego.

– Będziemy też rozmawiać o infrastrukturze do przechowywania danych – zapowiedział francuski komisarz. – Dane pozwolą nam pójść naprzód. Co 18 miesięcy ich liczba na świecie się podwaja, nie możemy nie zauważyć tej fali. Czwarta rewolucja przemysłowa musi jednak wpisywać się w europejskie wartości.

Na co stawia Unia

W rezolucji europarlamentu, którą przyjęto w tej sprawie dzisiaj, znalazło się stwierdzenie, że systemy powinny używać tylko wysokiej jakości i bezstronnych zbiorów danych oraz „wyjaśnialnych i bezstronnych algorytmów”. Należy stworzyć mechanizmy, które pozwolą naprawiać ewentualne błędy w zautomatyzowanych decyzjach. Konsumenci powinni mieć też możliwość ubiegania się o odszkodowanie, gdy wskutek zautomatyzowanych decyzji poniosą jakieś szkody.

Europarlamentarzyści wezwali Komisję Europejską, by przedstawiła propozycje takich rozwiązań, które informowałyby konsumentów o sposobach korzystania z produktów i chroniły ich przed ewentualnymi szkodami.

Rezolucja zostanie przekazana Radzie Europejskiej (wszystkim państwom członkom Wspólnoty) i Komisji Europejskiej, by uwzględniły one opinie posłów na temat SI i ADM.