Walka z głodem na świecie jest trudna, choć niby prosta. Może ją ułatwić nowa aplikacja wysoko oceniana przez ekspertów. A ty możesz w tym pomóc
Głód jest powszechny. Z powodu niedożywienia cierpią 2 miliardy ludzi, z czego 800 milionów ludzi głoduje. Co 10 sekund z powodu skutków głodu umiera dziecko.
A przecież prawo do pożywienia jest prawem człowieka, ponadto na świecie jest wystarczająco dużo żywności, wiedzy i zasobów, by zaspokoić tę podstawową potrzebę u wszystkich ludzi.
Organizacja Narodów Zjednoczonych, która rozwija swój Światowy Program Żywnościowy (World Food Programme, WFP – zdobył tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla), chce wyeliminować głód na świecie do 2030 roku.
Ten ambitny cel pomagają zrealizować liczne organizacje pomocowe. Zajmuje się tym choćby niemiecka organizacja non profit Welthungerhilfe. Stosuje różne strategie – od wspierania rolnictwa po kampanie żywnościowe. A kilka lat temu rozpoczęła ona pracę nad aplikacją Child Growth Monitor (CGM), która działa w oparciu o sztuczną inteligencję na smartfonach.
Smartfon zamiast wagi
Niedożywienie i głód to wszechobecne problemy, co nie znaczy, że zawsze łatwe do zidentyfikowania i widoczne gołym okiem. Często nawet sami rodzice, opiekunowie nie są w stanie stwierdzić, że dziecko cierpi. Jakimś rozwiązaniem są standardowe pomiary przeprowadzane przez organizacje pomocowe i pracowników służby zdrowia. Jednak systematyczne mierzenie i ważenie dzieci w tradycyjny sposób są czasochłonne i kosztowne.
Ten problem miała właśnie rozwiązać aplikacja mobilna CGM. Wykorzystuje ona rozszerzoną rzeczywistość (augmented reality, AR), która w połączeniu ze sztuczną inteligencją skanuje dzieci w 3D, wykorzystując czujnik podczerwieni dostępny w niektórych smartfonach. U dzieci w wieku od sześciu miesięcy do pięciu lat określa wzrost, a także obwód głowy i ramienia z dokładnością do milimetra, dokonuje też pomiaru wagi. Następnie porównuje uzyskane dane z prawidłowymi parametrami. Tabele i kosztowne pomiary w terenie mogą być wkrótce niepotrzebne, bo rodzice będą mogli sami stosować aplikację, która powie im, czy dziecko prawidłowo się rozwija.
Warto tu dodać, że według raportu firmy analitycznej Newzoo z września ubiegłego roku w 2019 było 3,6 miliarda aktywnych użytkowników smartfonów (w tym 346 milionów w Indiach, a 403 miliony na Bliskim Wschodzie i w Afryce). Można więc zakładać, że projekt ma szansę się upowszechnić (choć niedawno opisywaliśmy badania Web Foundation, że z tą dostępnością nie jest wcale tak różowo, jak się wydaje).
Dane spływają do chmury
Welthungerhilfe do współpracy nad CGM zaangażowało na początku inne organizacje, m.in. dwie hinduskie fundacje – Mahatma Gandhi Seva Ashram (MGSA) i Darshana Mahila Kalyan Samiti – Indie były pierwszym krajem, w którym był pilotowany program pomocowy z użyciem tej aplikacji. W trzech stanach – Madhja Pradeś, Maharasztra i Radżastanie – 150 pracowników terenowych w 12 zespołach było wspieranych przez Action Against Hunger, międzynarodową organizację pozarządową założoną w 1979 przez grupę francuskich lekarzy, naukowców, dziennikarzy i pisarzy. Zespoły zbierały dane zarówno ręcznie, jak i za pomocą aplikacji, aby trenować model sztucznej inteligencji.
Niedawno zaczęły się prace w Afryce.
Zapytaliśmy dyrektora projektu CGM Markusa Pohla, czy aplikacja będzie umożliwiać skanowanie z uwzględnieniem różnic antropologicznych między dziećmi pochodzącymi z różnych kontynentów, np. w obwodzie głowy.
– Oczywiście. Zaczęliśmy od regionów, w których niedożywienie wśród dzieci ma największą skalę. Kontynuujemy projekt w Afryce i chcemy dotrzeć wszędzie tam, gdzie występuje zjawisko głodu wśród dzieci, aby przetestować, czy nasze algorytmy działają dobrze – wyjaśnił Pohl.
Łącznie wykonanych zostało kilkadziesiąt tysięcy skanów, przesyłanych dzięki technologii chmurowej. Dzięki temu oraz zróżnicowaniu danych pochodzących od dzieci z różnych kontynentów wersja podstawowa aplikacji ma zapewniać 100-procentową dokładność pomiarów, a w przyszłości aplikacja będzie działać „offline”, bez konieczności połączenia z internetem.
Pandemia znaczy głód
W 2019 roku sytuacja ogólna związana z głodem na świecie nieco się poprawiła, choć na poziomie poszczególnych państw widać znaczące odchylenia (np. w Republice Konga co drugie dziecko jest zbyt małe jak na swój wiek).
Ale przyszła pandemia.
Globalny plan ONZ reagowania humanitarnego na COVID-19 wykazuje, że podczas trwającego kryzysu i po jego zakończeniu głód znacznie wzrośnie. Światowy Program Żywnościowy przewiduje, że do końca 2020 roku nawet 265 milionów ludzi będzie cierpieć z powodu ostrego głodu. Szacuje się, że z powodu wtórnych skutków zdrowotnych COVID-19 zagrożonych śmiercią jest aż 30 milionów dzieci, w tym 40 procent tych cierpiących z powodu niedożywienia.
Bez właściwego wsparcia mieszkańcy 37 krajów w 2030 roku nadal będą głodować i cel ONZ nie zostanie osiągnięty.
Dlatego niemiecka organizacja chce przyspieszyć prace nad aplikacją.
„Pierwotnie chcieliśmy wydać pierwszą wersję programu Child Growth Monitor w 2021 roku. Ze względu na COVID-19 zamierzamy wydać wersję beta tak szybko, jak to możliwe” – brzmi wpis na stronie organizacji.
Wersja beta umożliwi w czasie pomiaru zachowanie bezpiecznej ze względu na koronawirusa odległości 1,5 metra. Będzie „wyuczona” na większej ilości danych. Niestety, nie jest aż tak dokładna jak wersja podstawowa.
Dorzuć swoje trzy grosze
W przeciwieństwie do wielu innych rozwiązań Child Growth Monitor jest projektem typu open source i non profit. Dane zbierane za pomocą CGM będą należały do opiekunów dzieci. Na razie są bezpiecznie archiwizowane za ich zgodą, w przyszłości, gdy aplikacja będzie już całkowicie „wytrenowana”, nie będą gromadzone.
Aplikacja zdobyła uznanie ekspertów. Znalazła się w finale Fabryki Innowacji. To wydarzenie towarzyszące tegorocznemu wirtualnemu szczytowi AI for Good, który organizuje agencja ONZ – Międzynarodowa Unia Telekomunikacyjna ITU.
Fabryka Innowacji oceniła ponad 200 obiecujących rozwiązań SI, które mają ogromny potencjał w zakresie skalowalności i globalnego wpływu i podejmują największe wyzwania na świecie, aby osiągnąć oenzetowskie cele zrównoważonego rozwoju w dziedzinie gospodarki odpadami, jakości powietrza, niedożywienia i rolnictwa.
Podczas finału wydarzenia 19 listopada zaprezentowano cztery rozwiązania najwyżej ocenione przez ekspertów, w tym CGM. Finaliści otrzymali po 3,5 tysiąca dolarów plus 7,5 tysiąca dolarów od dwóch sponsorów – główną nagrodę i 30 tysięcy dolarów dzięki głosom czterech ekspertów i głosowaniu widzów zdobyło rozwiązanie start-upu Greyparrot, zajmującego się segregowaniem odpadów).
Mimo tych wyrazów uznania i wcześniejszego pozyskania strategicznych partnerów, takich jak WFP, Microsoft i kilka międzynarodowych fundacji, Welthungerhilfe nadal szuka darczyńców, którzy pomogliby przyspieszyć uruchomienie wersji beta programu Child Growth Monitor. Projekt można wesprzeć na stronie Childgrowthmonitor.org.