Naukowcy, którzy badają koronawirusa otrzymają bezpłatny dostęp do obliczeń o wysokiej wydajności, dzięki połączeniu 16 superkomputerów. Udostępni to moce obliczeniowe na niespotykanym dotąd poziomie
O utworzeniu publiczno-prywatnego konsorcjum obliczeniowego poinformował kilkanaście godzin temu prezydent Donald Trump podczas briefingu prasowego.
IBM we współpracy z Biurem ds. Polityki Naukowej i Technologicznej Białego Domu oraz Departamentem Energii (to w nim lokowane są najpotężniejsze pieniądze USA na rozwój sztucznej inteligencji), zintegruje szereg systemów w celu zapewnienia niespotykanej dotąd mocy obliczeniowej dla naukowców.
Będzie ona udostępniana badaczom zdalnie i nieodpłatnie. Platforma obliczeniowa obejmie 16 superkomputerów IBM, w tym najpotężniejszego na świecie Summita, komputery krajowych laboratoriów, kilku uniwersytetów, Amazon, Google, Microsoft i innych. Amazon Web Services przeznaczyło na ten cel 20 milionów dolarów.
– Łącząc zdolności superkomputerowe w ramach konsorcjum partnerów, w tym IBM, czołowych amerykańskich laboratoriów, National Science Foundation (NSF), NASA, Massachusetts Institute of Technology (MIT) i wiele wiodących firm technologicznych, możemy zaoferować naukowcom, badaczom medycznym i agencjom rządowym niezwykłą moc superkomputerową do zareagowania na globalną sytuację kryzysową i łagodzić ją – napisał na blogu IBM Dario Gil, dyrektor działu badań IBM.
Zarząd konsorcjum, złożony z przedstawicieli Białego Domu, Departamentu Energii i liderów branży technologicznej, będzie zatwierdzał projekty badawcze o największym potencjale, przyznając ich autorom zdalny dostęp do zintegrowanego systemu obliczeniowego o łącznej mocy ponad 330 petaflopsów dla obliczeń z dziedzin epidemiologii, bioinformatyki i modelowania molekularnego.
Przyjmowanie propozycji badań rozpoczęło się już w niedzielę wieczorem za pośrednictwem dedykowanej temu strony internetowej.
Nowopowstałe konsorcjum będzie również sposobem na połączenie badających koronawirusa z najlepszymi naukowcami od wysoko wydajnych obliczeń. Ma to być gwarancją najbardziej efektywnego wykorzystania supermaszyn. W krajowych laboratoriach są one wykorzystywane głównie do prac krytycznych z punktu widzenia całego kraju, takich jak obliczenia jądrowe. Konsorcjum będzie zarządzać priorytetami, aby nie szkodząc tym pracom zapewnić jak największe superkomputerowe moce do badań nad koronawirusem.
IBM wspólnie z administracją Trumpa na ten śmiały pomysł wpadł po tym, jak w połowie marca naukowcy przy użyciu Summita z ośmiu tysięcy różnych związków wyselekcjonowali w ciągu zaledwie jednej doby 77 potencjalnych substancji, które mogą blokować zdolność przenikania koronawirusa do ludzkiego układu oddechowego. Zawęziło to znacznie obszar prac farmakologów, którzy na tej podstawie starają się opracować skuteczne lekarstwo na COVID-19. Nie muszą już eksperymentować z ośmioma tysiącami substancji, skupiając się na tych, wskazanych przez Summita.
Twój komputer i koronawirus
Tydzień temu Kuba napisał na Facebooku: „Rzadko o coś proszę, ale w tym przypadku zrobię to z wielką chęcią, moi drodzy – NVIDIA zachęca by udostępnić swoją moc obliczeniową do pracy nad rozpracowaniem koronawirusa”. Do akcji, do której graczy komputerowych zaprosiła NVIDIA, a Polacy pomogli w jej rozpowszechnianiu (m.in. portal Tabletowo.pl), przyłączył się cały świat, dzięki czemu moc obliczeniowa wygenerowana z tysięcy domowych komputerów ma teraz 470 petaflopsów.
To więcej, niż niesie najnowsza inicjatywa IBM i Trumpa oraz więcej, niż posiada jej 7 najszybszych superkomputerów na świecie. NVIDIA poprosiła graczy komputerowych o to, by udostępnili część mocy swoich komputerów do obliczeń związanych z koronawirusem za pośrednictwem programu Folding@home. W sieci znany jest już od lat. Generuje niewykorzystaną moc naszego komputera do sieciowych obliczeń [do pobrania TUTAJ]. Należy pamiętać, aby podczas działania aplikacji zaznaczyć w niej opcję „Any disease”, w której koronawirus ma obecnie najwyższy priorytet.