Trump patrzy w przyszłość i widzi… SI
Jeszcze tylko kilka tygodni Donald Trump będzie zajmował fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jedną z jego ostatnich decyzji są zasady używania sztucznej inteligencji przez rząd.
Jeszcze tylko kilka tygodni Donald Trump będzie zajmował fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jedną z jego ostatnich decyzji są zasady używania sztucznej inteligencji przez rząd.
Co o obu kandydatach na prezydenta USA powiedziałby niezależny, nieuprzedzony obserwator? Taki, który usłyszałby ich wypowiedzi po raz pierwszy? Na przykład… sztuczna inteligencja.
Twórcy „South Parku” stoją za pierwszym cyklicznym programem z wykorzystaniem technologii deepfake.
Leki na toczeń, reumatoidalne zapalenie stawów czy rumień guzowaty zawierające hydroksychlorochinę zaczęły w marcu znikać z aptek – związek ten u pacjentów z koronawirusem wykazuje bowiem lecznicze właściwości. Opracowany przez Polaków system Chematica to tania i legalna ścieżka do jego syntezy.
Sieć neuronowa GPT-2 przepytywana przez dziennikarza „The Economist” przewiduje losy wojny handlowej USA i Chin oraz zmianę w Białym Domu. A o sobie samej mówi: jestem najważniejszą ze wszystkich technologii…
Biały Dom chce podwoić budżet na badania i rozwój sztucznej inteligencji i dołożyć sporą sumę do obliczeń kwantowych.
Trwa wyścig o nominację Demokratów w przyszłorocznych wyborach na prezydenta USA. W debacie kandydatów pojawiają się ważne „technologiczne” tematy: automatyzacja i jej wpływ na rynek pracy, dezinformacja w sieci i monopole gigantów
Jeszcze nie zdążyła rozgościć się w naszych smartfonach sieć 5G, a na pierwszych stronach gazet już pojawiają się informacje o pracach nad 6G, kolejnym stopniem ewolucji sieci bezprzewodowej.
Nie zna namiętności, kto nie całował przez pudełko z gumowym ryjkiem.