Walmart: Roboty? Chwilowo niepotrzebne
Ludzie równie dobrze co maszyny mogą wykonywać pewne rodzaje pracy. Do takiego wniosku doszedł Walmart i roboty skanujące półki pod kątem potrzeby uzupełnienia towaru znikną z jego sklepów.
Ludzie równie dobrze co maszyny mogą wykonywać pewne rodzaje pracy. Do takiego wniosku doszedł Walmart i roboty skanujące półki pod kątem potrzeby uzupełnienia towaru znikną z jego sklepów.
Pierwszy był Amazon, a w ślad za nim podążają Walmart, Tesco i wiele innych firm, które łapczywie spoglądają na dostarczanie przesyłek dronami.
W biznesowej dzielnicy Tokio pracownik loguje się do robota sterowanego zdalnie za pomocą terminala VR. Platforma wykorzystująca sztuczną inteligencję pozwala robotowi posłusznie wykonywać polecenia swojego „pilota”, układając towar na półkach sklepowych. Czy będzie to remedium na brak rąk do pracy?
Ci, którzy spodziewali się, że sztuczna inteligencja pomoże nam szybko uporać się z pandemią, mogą się czuć zawiedzeni. Nie należy jednak oceniać SI zbyt surowo. W niektórych obszarach spisała się dobrze. Przynajmniej w Chinach.
Sztuczna inteligencja pozwala nalać za każdym razem tak samo spienione piwo.
USA wprowadziły licencjonowanie sprzedaży poza granice kraju oprogramowania wykorzystującego sieci neuronowe i uczenie maszynowe do przetwarzania zdjęć domów czy samochodów.
Pracownicy sieci sklepów Biedronka uczą się wypieku pieczywa z użyciem gogli wirtualnej rzeczywistości, a od czatbota dowiedzą się, jak uzyskać dofinansowanie do wakacji.
Byliśmy w pierwszym bezobsługowym sklepie Take&GO w Poznaniu. Na razie rządzą w nim znaczniki RFID. W przyszłości pojawią się jednak rozwiązania z obszaru uczenia maszynowego, specjalne sensory i analiza obrazu w celu usprawnienia zakupów.
Kasy sklepów przyszłości będą wyposażone w inteligentny system rozpoznawania nieetykietowanych produktów np. owoców i warzyw.