Sieci łowią obraz z mózgu
Czy da się pokazać w czasie rzeczywistym to, co widzi ludzkie oko? Rosyjscy neurobiolodzy twierdzą, że tak i zapewniają, że potrafią to zrobić metodą nieinwazyjną.
Czy da się pokazać w czasie rzeczywistym to, co widzi ludzkie oko? Rosyjscy neurobiolodzy twierdzą, że tak i zapewniają, że potrafią to zrobić metodą nieinwazyjną.
Dwaj Duńczycy chcieli sprawdzić kreatywne możliwości uczenia maszynowego i wyszła im księgarnia internetowa z książkami w całości stworzonymi przez sztuczną inteligencję.
Sieci neuronowe grają ze sobą w chowanego i wypracowują strategie, które zaskakują ich twórców.
Proste sieci neuronowe można symulować nawet na domowym komputerze, bardziej złożone wymagają już wielkich superkomputerów. A co, gdyby można było je zmieścić w kieszeni?
Czy badanie mózgów może być kluczem do lepszej sztucznej inteligencji? Jak najbardziej, twierdzi neurobiolog Anthony Zador. Przecież zwierzęta i ludzie uczą się znacznie szybciej niż sieci neuronowe.
Algorytmy mogą już wyostrzać niewyraźne zdjęcia. Mogą też zwiększać rozdzielczość obrazów. Komu takie narzędzia się przydadzą i co zrobimy, gdy algorytm się pomyli?
Sztuczna inteligencja coraz lepiej rozwiązuje jeden z trudniejszych problemów – zwijania się białek. Dlaczego to ważne? Wszyscy żyjemy właśnie dzięki białkom. I przez nie też chorujemy.
Komputer potrafi rozpoznać, który z obrazów jest radosny, a który depresyjny. Odróżnia nawet komedię od horroru.
Naukowcy z MIT chcą, byśmy sami sobie projektowali i szyli ubrania. Pomoże głębokie uczenie.