Nie tylko dla babci
Aplikacje, akcje na social mediach i inne cyfrowe pomysły na to, jak pomagać w kwarantannie.
Aplikacje, akcje na social mediach i inne cyfrowe pomysły na to, jak pomagać w kwarantannie.
Językowa gra w kotka i myszkę na temat koronawirusa między internautami za Wielkim Murem a inwigilującą ich rozmowy władzą doprowadziła do wciąż mutującej ewolucji sieciowego języka.
Pandemia COVID-19 wywróci do góry nogami cały globalny porządek, całe nasze życie, wszystkie nawyki i plany. Ale cyfrowe technologie, o ile na nie postawimy i mądrze je wykorzystamy, mogą nam pomóc w zbudowaniu lepszego świata.
Nie możemy zostawić refleksji nad etycznym wymiarem sztucznej inteligencji tylko firmom technologicznym. Utożsamienie etyki SI z samoregulacją przedsiębiorstw skończy się brakiem zaufania do tej dziedziny badań.
Czyj? Rządów, oczywiście. Statystyki ze szpitali, dane pacjentów – to wszystko może pomóc w walce z pandemią koronawirusa. W Wielkiej Brytanii będzie je analizować sztuczna inteligencja.
Na czas nieobecności pracowników z powodu kwarantanny, algorytmy moderujące wielkie serwisy społecznościowe pozostają bez opieki – ostrzegają technologiczni giganci.
Przygotowany dla miasta chatbot stał się w jednej chwili informatorem dla mieszkańców na temat pandemii. Swojego bota szykuje też NFZ.
Demokratyzacja sztucznej inteligencji nie może się ograniczać do samego rynku. Niezbędny jest większy udział społeczeństwa w tworzeniu i przyswajaniu tej technologii.
Globalne wyzwania związane z gwałtownym rozwojem technologii narażają nas na utratę poczucia bezpieczeństwa. Narastający niepokój jest furtką, przez którą łatwo przejąć nad nami kontrolę. Czy postęp może się odbywać w sposób bardziej przyjazny człowiekowi? [Konferencja dla Liderów Biznesu – Spójne przywództwo: Człowiek i technologia]