Algorytm przetwarzania obrazu w smartfonie pilnuje, aby nagie selfie nie zapisało się w galerii zdjęć. Aparat dziś wchodzi do sprzedaży, niestety tylko w Japonii
Smartfon Tone e20 kosztuje ok. 180 dolarów (ok. 700 zł) i wyposażony jest m.in. w trzy kamery, w tym szerokokątne. Nie jest to zaawansowany technologicznie aparat, ale skupia się na ciekawej funkcji.
Obsługuje nie tylko fotografowanie nieruchomych obrazów, ale także filmowanie i określa w czasie rzeczywistym podczas nagrywania w ruchu, czy wideo jest przyzwoite, czy nie. Ponieważ sam terminal korzysta z technologii sztucznej inteligencji bez wysyłania czegokolwiek do chmury, dane nie są przechowywane na serwerach.
Tone e20 to smartfon dla wszystkich pokoleń, który ma interfejsy użytkownika nie tylko dla dzieci i ich rodziców, ale i seniorów
To ma m.in. uchronić dzieci przed pedofilami oraz przed wyciekiem takich zdjęć do sieci, co może zrujnować młodym ludziom życie i przyszłe kariery. Były już m.in. skandale, związane z przechwyceniem nagich zdjęć gwiazd, szantażowaniem i upublicznieniem intymnych fotografii w celu poniżenia znanych osób.
Dodatkową funkcją aparatu jest możliwość wysłania powiadomienia np. rodzica o próbie wykonania takiego zdjęcia przez dziecko, jeśli telefon tak zostanie skonfigurowany.
Tone e20 to smartfon dla wszystkich pokoleń, który ma interfejsy użytkownika nie tylko dla dzieci i ich rodziców, ale i seniorów. W przedsprzedaży internetowej, uruchomionej 14 lutego, zarezerwowanych zostało o sześć razy więcej Tone e20, niż wcześniejszego modelu e19. Firma Dream Train Internet (DTI) zdecydowała się na zwiększenie produkcji obu modeli, z tym, że e19 również wyposaży w algorytmy „AI FILTER”. Tone e20 dostępny będzie tylko w Japonii od 20 lutego.
Cosmopolitan.com w 2014 roku przeprowadził ankietę wśród 850 czytelniczek ze średnią wieku 21 lat. 89 procent z nich stwierdziło, że zrobiło sobie kiedyś nagie zdjęcia. 14 procent żałowało zrobienia takich selfie, a 82 procent zrobiłoby to ponownie.