Blisko 6 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju pójdzie na system Addictions.ai, w którym algorytmy sztucznej inteligencji mają przewidywać ryzyko nawrotów nałogu i uruchamiać pomoc terapeutyczną
Najtrudniej jest nie wrócić do nałogu. Chwilowe wzloty, przypływy energii i wiary w swoje siły, silne postanowienie poprawy sprawiają, że podejmujemy tę decyzję: Koniec! Rzucam! Więcej nie tknę alkoholu!
Kto potrafi zrobić to ot tak, bez bólu – ten nie wie, co to uzależnienie.
Sztuką jest wytrwać w postanowieniu, nie pić, mimo że życie znowu wydaje się nie do zniesienia, a tamtej energii już nie mamy.
Picie po polsku
W Polsce mamy z alkoholizmem duży problem. To nasza narodowa „tradycja”, choć zmienia się powoli jej kulturowe oblicze. Pijemy wino do obiadu, drinka podczas oglądania serialu, „małpkę” w pracy. Coraz więcej piją kobiety.
Według Głównego Urzędu Statystycznego 12 procent Polaków pije alkohol do czterech dni w tygodniu. To 4,7 miliona osób. 2 procent z nas, czyli 820 tysięcy, pije alkohol przez pięć dni w tygodniu lub częściej. To oficjalne statystyki, więc dochodzą do tego wszyscy niezdiagnozowani – szacuje się, że tylko co szósty alkoholik przyznaje się do nałogu.
Na szczęście terapia uzależnień jest najlepiej zorganizowaną dziedziną terapii w Polsce. Na wizytę nie czeka się tak długo jak w przypadku innych chorób, na przykład depresji, i jest refundowana przez NFZ. A oprócz tego od 2016 roku możemy się wspierać darmową aplikacją na telefon.
Aplikacja trzyma za rękę
Aplikacja AlkyRecovery to nowoczesne narzędzie diagnostyczne, które monitoruje i kontroluje stan pacjenta. Zapewnia sieć kontaktów z innymi uzależnionymi, można także dzięki niej uczestniczyć w indywidualnych i grupowych chatach z terapeutami.
Jej autorem jest Marcin Brysiak, który sam przez wiele lat zmagał się z nałogiem. Na pomysł wpadł podczas własnej terapii. Pierwotnie AlkyRecovery umożliwiała jedynie prowadzenia dziennika uczuć i głodu alkoholowego, ale w miarę upływu czasu była wzbogacana o kolejne elementy, takie jak porady czy chaty z terapeutami.
W tym roku zespół Helping Hand dostał blisko 6 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Środki te pozwolą na zrealizowanie ambitnego projektu – wdrożenia do aplikacji algorytmów sztucznej inteligencji, które na podstawie zachowań i emocji użytkowników przewidywać będą ryzyko nawrotów nałogu. W tym najbardziej niebezpiecznym punkcie, kiedy upadek jest blisko, uruchamiać będą pomoc terapeutyczną. System nazywa się Addictions.ai.
Ostatecznym celem jest stworzenie chatbota, który będzie potrafił przewidzieć ten moment i w pewnej mierze zastąpić terapeutę. Pierwszym etapem prac będzie stworzenie bazy danych o wszystkich czynnikach, które wpływają na przerwanie abstynencji. Potem nastąpi faza doskonalenia algorytmów, a wreszcie – badania kliniczne, które ocenią skuteczność ich działania.
„To unikatowe rozwiązanie, jedno z dwóch na świecie opartych na sztucznej inteligencji” – powiedział PAP Krzysztof Przewoźniak, kierujący pracami nad systemem Addictions.ai.